Rozwar

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14

11. Data: 2003-04-22 20:25:39

Temat: Re: Rozwar
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:016b01c308fc$e776a8c0$d34a4cd5@d3h6c1...

> > No właśnie widziałam tylko takie super-blado-porcelanowe.
> hehe
> Basiu a czy mozna jeszcze dokladniej okreslic
> ten" super-blado-porcelanowy " kolorek
> ?
Biały jak śnieg z tchnieniem delikatnego różu, niczym lico dziewicy?

Poetycznie, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2003-04-23 15:28:52

Temat: Re: Rozwar
Od: k...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

>
> niczym lico dziewicy?
>
> Poetycznie, Basia.
>
> niczym? tylko przy czym?

Etycznie Anastazy
>
>

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2003-04-27 12:26:12

Temat: Re: Rozwar
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:b82t7h$ig4$1@nemesis.news.tpi.pl Katarzyna
Tkaczyk<k...@e...com.pl> napisał(a):
>
> mi na dodatek
> przypimiało się, że też kiedyś musiałam przyciąć rozwara, dostałam
> sadzonkę z wymiany i po posadzeniu zaczął więdnąć (uszkodzony
> korzeń), przycięłam go, wypuścił pedy i zakwitł.
>
Hejka. Widzę, że rozwary to są bardzo odporne rośliny. Ja swoje
wysadziłem prosto z domowego parapetu na słoneczną grządkę. Połowę pędów
przyciąłem do 10 cm. Nieucięte pędy wystawione na pełne słońce lekko
zbielały (liście) ale nawet odrobinę nie przywiędły. Również piątkowy, nocny
przymrozek nie wyrządził im żadnej krzywdy.
Pozdrawiam pochmurnie i wietrznie Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2003-04-27 15:47:30

Temat: Odp: Rozwar
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Dirko <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b8gi9o$bp4$...@n...news.tpi.pl...
> W wiadomości news:b82t7h$ig4$1@nemesis.news.tpi.pl Katarzyna
> Tkaczyk<k...@e...com.pl> napisał(a):
> >
.
> >
> Hejka. Widzę, że rozwary to są bardzo odporne rośliny. Ja swoje
> wysadziłem prosto z domowego parapetu na słoneczną grządkę. Połowę pędów
> przyciąłem do 10 cm. Nieucięte pędy wystawione na pełne słońce lekko
> zbielały (liście) ale nawet odrobinę nie przywiędły. Również piątkowy,
nocny
> przymrozek nie wyrządził im żadnej krzywdy.

Wygląda na to, że będziesz miał kwitnace rozwary szybciej niz my bo nasze
jeszcze i nie raczyły sie pokazać :-)
--
Pozdrawiam, Kaśka