| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2000-05-31 10:58:01
Temat: Odp: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniem
Użytkownik Jerzy <j...@p...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8h0taf$j75$...@s...icm.edu.pl...
> > - po paru miesiacach w czasie sprzatania
> widac od razu gdzie spedzasz wolny czas.
Przygadałeś, ale nawet trafiłeś. Pokiedy grzyba mam przesuwać kurz z miejsca
na miejsce w domu, gdy mog ę przesuwać chwasty z miejsca na miejsce na
świeżym, ożywczym, śląskim powietrzu?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2000-05-31 11:06:52
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniemPierwsza runda 1-1.
Co bedzie dalej,napiecie rosnie.
Juras
----- Wiadomość oryginalna -----
Od: "basia" <b...@z...polsl.gliwice.pl>
Do: <p...@n...pl>
Wysłano: 31 maja 2000 12:58
Temat: Odp: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniem
>
> Użytkownik Jerzy <j...@p...com.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:8h0taf$j75$...@s...icm.edu.pl...
> > > - po paru miesiacach w czasie sprzatania
> > widac od razu gdzie spedzasz wolny czas.
>
> Przygadałeś, ale nawet trafiłeś. Pokiedy grzyba mam przesuwać kurz z
miejsca
> na miejsce w domu, gdy mog ę przesuwać chwasty z miejsca na miejsce na
> świeżym, ożywczym, śląskim powietrzu?
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2000-05-31 14:36:23
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniemJerzy Kozlowski wrote:
> A pisalas ze nie lubisz sasiadow z gory?
Ech.....jak ktos obok mnuie przytupuje (np. ludziska s pracy), to zwazywszy
moj OOOOOOGROOOOMNY wzorst, moge spox napisac, ze mi nad glowa :) A tych
wredot z gory nie lubie z kazdym dniem coraz bardzije.... Szczegolnie, ze w
czasie wichury na moje rosliny jakis gruz od nich sie sypal :(
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2000-05-31 20:14:41
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniem> Pierwsza runda 1-1.
> Co bedzie dalej,napiecie rosnie.
nic z tego, ja jej trochę zazdroszczę, moja żona mi nie odpuszcza nie mówiąc
o t...
strach wymawiać to słowo a cóż dopiero napisać. a tak naprawdę ze względu na
dzieciaka!
pozdr jerz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2000-06-01 06:29:04
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniemPianka albo granat, innej mozliwosci nie widze.
Juras
----- Wiadomosc oryginalna -----
Od: "Gamon'" <r...@r...prv.pl>
Do: <p...@n...pl>
Wyslano: 31 maja 2000 16:36
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniem
> Jerzy Kozlowski wrote:
>
> > A pisalas ze nie lubisz sasiadow z gory?
>
> Ech.....jak ktos obok mnuie przytupuje (np. ludziska s pracy), to
zwazywszy
> moj OOOOOOGROOOOMNY wzorst, moge spox napisac, ze mi nad glowa :) A tych
> wredot z gory nie lubie z kazdym dniem coraz bardzije.... Szczegolnie, ze
w
> czasie wichury na moje rosliny jakis gruz od nich sie sypal :(
>
> Pozdrawiam,
> robal.
>
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |