| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-09-20 15:43:52
Temat: Służba Ojczyźnie???Czy Waszym zdaniem na męskiej częsci naszego społeczeństwa powinien
ciążyć obowiązek odbycia zasadniczej służby wojskowej???
Osobiscie uważam, że tak zdecydowanie być nie powinno. Jak można
dorosłemu człowiekowi cos narzucać wbrew jego woli??
Z tego co obserwuję na co dzień, wynika, że duża częsć młodych mężczyzn
"miga się" przed wojskiem. Dla niektórych otrzymanie "biletu" wiąże się
z ogromnym stresem. Czy ktos z Was przeprowadzał jakies badania związane
z tym tematem??
Saanale
----------------------------------------------------
--------------------
Sile nie zawsze towarzyszy odwaga i odwrotnie, słabosć nie musi być
tchórzliwa.
(J. Andrzejewski)
----------------------------------------------------
--------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-09-23 16:21:03
Temat: Re: Służba Ojczyźnie???Saanale wrote:
> Czy Waszym zdaniem na męskiej częsci naszego społeczeństwa powinien
> ciążyć obowiązek odbycia zasadniczej służby wojskowej???
[..]
Oczywiście, że nie i jest to klasyczna pozostałość pańszczyźnianego
niewolnictwa. Pytanie tylko kiedy ludzie zrozumieją, że to CZŁOWIEK
jest podmiotem prawa, a nie śmieciem należącym do Państwa.
pozdrawiam
Arek
--
Zaloz swoje publiczne, prywatne lub osobiste
forum dyskusyjne: http://forum.eteria.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-09-26 11:00:07
Temat: Re: Służba Ojczyźnie???
Użytkownik "Astec S.A." <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:39CCD86F.AD2B2C17@astec.pl...
> Saanale wrote:
> > Czy Waszym zdaniem na męskiej częsci naszego społeczeństwa powinien
> > ciążyć obowiązek odbycia zasadniczej służby wojskowej???
> [..]
>
> Oczywiście, że nie i jest to klasyczna pozostałość pańszczyźnianego
> niewolnictwa. Pytanie tylko kiedy ludzie zrozumieją, że to CZŁOWIEK
> jest podmiotem prawa, a nie śmieciem należącym do Państwa.
A czy macie Panowie zamiar głosować na kandydata na prezydenta,
który domaga się wprowadzenia armii zawodowej?
Pozdrawiam
Baron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-09-26 11:14:12
Temat: Re: Służba Ojczyźnie???Astec S.A. <b...@a...pl> wrote in message
news:39CCD86F.AD2B2C17@astec.pl...
> Pytanie tylko kiedy ludzie zrozumieją, że to CZŁOWIEK
> jest podmiotem prawa, a nie śmieciem należącym do Państwa.
wtedy, kiedy prezydentem zostanie Janusz Korwin-Mikke. Może zrozumieliby
przy okazji pare innych rzeczy :)
> pozdrawiam
> Arek
również pozdrawiam
r@v
--
Wielki konkurs Serwisu RUBIKON! Sprawdz, mozna wygrac: http://konkurs.rubikon.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-09-27 04:50:59
Temat: Re: Służba Ojczyźnie???"Kamil Dzióbek"
> Ja przeprowadzilem kilka rozmow, ludziki z woja wychodza pomylone i
> skrzywdzone psychicznie. Zwykle nerwica. Chyba fala czy cos takiego.
Bajki Kolego opowiadasz - jak ci klienci wyszli z armii z nerwicą to
naprawdę musiały to być naprawdę cieńkie psychicznie osoby.
Ja wyszedłem z MON-u latem 1997 r. i wojsko ( przez to, że dostałem tam w
d... ) spowodowało, że jeszcze bardziej spokojnie podchodzę do życia i mi
się w głowie nie przewraca ( tak jak niektórym gówniarzom 16 - 20 lat co
mają za dużo enrgii i wszystko i wszystkich niszczą do okoła :-( .
--
TNIJCIE CYTATY, bo mi się ciśnienie podnosi jak nie tniecie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-09-27 04:51:00
Temat: Re: Służba Ojczyźnie???"Saanale"
> Czy Waszym zdaniem na męskiej częsci naszego społeczeństwa powinien
> ciążyć obowiązek odbycia zasadniczej służby wojskowej???
A ja uważam, że każdy facet powinien iść do wojska.
Jeszcze parę lat temu sądziłem inaczej, bo zakładałem, że tam nigdy nie
trafię.
Losy potoczyły się jednak inaczej.
Skończyłem technikum i popróbowałem sił przez parę mięsięcy na studiach -
stwierdziłem jednak, że nie zabawię na nich dłużej.
Aby nie przeciągać "obowiązku wobec Ojczyzny" ( bo stwierdziłem wtedy, że
skoro olałem studia to wojo teraz mnie nie minie - lepiej iść od razu i mieć
to z głowy niż np. w wieku 26 !!! lat; tak jak to niektórych w takim wieku
wzięli - to się nazywa porażka :-) ) po trzech miesiącach zjawiłem się w
koszarach.
Z jednej strony 15 mięsięcy, które spędziłem w MON-ie to czas zmarnowany, a
po drugie część osób odbywająca zasadniczą służbę zawodową to straszne
prostaki ( nie chodzi tutaj o wykształcenie tych osób - bo nie to jest w tym
wypadku ważne - tylko o ich poziom kultury, osobowość i zachowanie; a tego
nie nabywa się wraz z wykształceniem tylko wynosi się z domu ).
Z drugiej strony jak człowieka trochę w wojsku pognębią, pościgają,itd. to
człowiek po przejściu wojska uodparnia się psychicznie,
zaczyna patrzeć na życie z dystansem, zaczyna doceniać swoje życie i
dziękuje za to co ma ( bo niestety niektórym w cywilu, tym co nigdy w wojsku
nie byli wydaje się, że im się wszystko należy od życia ), w pewien sposób
wycisza też człowieka.
Przed wojskiem myślałem, że już wszystko w życiu przerobiłem i nic w życiu
nie jest w stanie mnie zaskoczyć - jednak myliłem się strasznie i w wojsku
zobaczyłem jakie może nieraz być ciężkie życie. A wiadomo, że ceni się
dopiero często to co się straciło - czyli życie w cywilu.
Fakt, że nieraz w armii są takie chwile, że jest ciężko ( chce się chwilami
nawet płakać - jak za młodego trochę cię zgnoją - np. sprzątanie kibelka do
1-szej w nocy, alarmy nocne, czołganie w bagnie, itp.), czasami nawet myśli
się aby uciec z tamtąd.
Jednak po wyjściu do cywila tych złych chwil się już nie pamięta i wspomina
te miłe chwile, można z tamtąd też wynieść kilka pożytecznych rzeczy np.
niesamowite przywiązywanie uwagi do porządku.
To całe "pranie psychiki" w wojsku ma tą dobrą stronę, że uodparnia
człowieka na trudy życia w dzisiejszym świecie, taka osoba łatwiej też
później znosi trudne i ciężkie życiowe chwile i jakieś dramaty ( np. śmierć
kogoś bliskiego, itp. ).
Jednym słowem wojsko jest taką szkołą życia - i ja to potwierdzam.
Gdybym miał iść jeszcze raz ( mimo nieraz naprawdę spędzonych tam ciężkich
chwil ) to napewno bym poszedł.
--
"Rosół bez mięsa = zupa, chłopak bez wojska = d... " ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-09-27 07:17:51
Temat: Odp: Służba Ojczyźnie???Użytkownik Andrzej Litewka <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8qrufp$iaq$...@n...onet.pl...
> "Saanale"
> > Czy Waszym zdaniem na męskiej częsci naszego społeczeństwa powinien
> > ciążyć obowiązek odbycia zasadniczej służby wojskowej???
>
>
> A ja uważam, że każdy facet powinien iść do wojska.
> Jeszcze parę lat temu sądziłem inaczej, bo zakładałem, że tam nigdy nie
> trafię.
A ja uważam że nie mam na to czasu żeby siedzieć w okopie i czekać aż coś mi
strzeli do głowy. :-)))
Wojsko nie kupi mi mieszkania, nie utrzyma moich ciężko wypracowanych
podczas studiów kontaktów zawodowych.
Uważam że służba wojskowa powinna być dla tych co to lubią czyli zawodowych.
Dla mnie byłaby to czarna plama w życiorysie. Na szczęście MON doszedł do
podobnego wniosku :-)))
A chrzanienie że jak dostanę w dupę to będę mocniejszy... wybaczcie życie
też potrafi dać w dupę...
Zenek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2000-09-27 09:07:22
Temat: Re: Służba Ojczyźnie???Andrzej Litewka wrote:
> Bajki Kolego opowiadasz - jak ci klienci wyszli z armii z nerwicą to
> naprawdę musiały to być naprawdę cieńkie psychicznie osoby.
> Ja wyszedłem z MON-u latem 1997 r. i wojsko ( przez to, że dostałem tam w
> d... ) spowodowało, że jeszcze bardziej spokojnie podchodzę do życia i mi
> się w głowie nie przewraca ( tak jak niektórym gówniarzom 16 - 20 lat co
> mają za dużo enrgii i wszystko i wszystkich niszczą do okoła :-( .
To że tacy są nie jest wynikiem tego, że nie dostali w dupę w wojsku.
A jak ktoś chce to sobie pójdzie i do armii zawodowo-ochotniczej gdyby
nią zastąpić przymus. Myślę, że gdyby były robili 1-2 miesięczne
dobrowolne nabory to byłoby dużo chętnych do takiej przygody.
A przymus jest niedopuszczalny. Na warcie zastrzelił się mój kumpel, nie mogąc
znieść tego bezsensu, więc nikt mi nie wmówi, że jest jakiekolwiek moralne
uzasadnienie dla tego, żeby ludzi brać na siłę w taką niewolę.
pozdrawiam
Arek
--
Zaloz swoje publiczne, prywatne lub osobiste
forum dyskusyjne: http://forum.eteria.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2000-09-27 15:00:38
Temat: Re: Służba Ojczyźnie???Andrzej Litewka <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:8qrufp$iaq$8@news.onet.pl...
> A ja uważam, że każdy facet powinien iść do wojska.
Co Ty q*** wiesz o zyciu???
> Jeszcze parę lat temu sądziłem inaczej, bo zakładałem, że tam nigdy nie
> trafię.
To nie znaczy, ze wtedy sadziles zle a teraz sadzisz dobrze.
> Losy potoczyły się jednak inaczej.
Losy zawsze tocza sie inaczej.
> Z jednej strony 15 mięsięcy, które spędziłem w MON-ie to czas zmarnowany,
a
> po drugie część osób odbywająca zasadniczą służbę zawodową to straszne
> prostaki ( nie chodzi tutaj o wykształcenie tych osób - bo nie to jest w
tym
> wypadku ważne - tylko o ich poziom kultury, osobowość i zachowanie; a tego
> nie nabywa się wraz z wykształceniem tylko wynosi się z domu ).
Ogromna wiekszosc tych osob to prostaki i wyksztalcenie tez sie do tego
przyczynia!
> Z drugiej strony jak człowieka trochę w wojsku pognębią, pościgają,itd. to
> człowiek po przejściu wojska uodparnia się psychicznie, (...)
O ile rozumiem to Twoja teoria jest taka, ze trzeba isc do wojska zeby sie
uodpornic, zeby zycie bylo latwiejsze. Byla by nawet sluszna tyle, ze NIE
TYLKO WOJSKO POTRAFI UODPORNIC!!!. ZYCIE POTRAFI TO ZROBIC LEPIEJ!!!.
> Przed wojskiem myślałem, że już wszystko w życiu przerobiłem i nic w
życiu
> nie jest w stanie mnie zaskoczyć - jednak myliłem się strasznie i w wojsku
> zobaczyłem jakie może nieraz być ciężkie życie. A wiadomo, że ceni się
> dopiero często to co się straciło - czyli życie w cywilu.
Jakbys troche pobyl w cywilu dluzej (niz przez technikum i pare miesiecy
studiow) to bys zrozumial, ze zycie tez potrafi wiele nauczyc i doskonale
uodpornic.
> (...) można z tamtąd też wynieść kilka pożytecznych rzeczy np.
> niesamowite przywiązywanie uwagi do porządku.
i prostactwo!!! to wiekszosc wynosi z wojska!!! z zycia nikt nie wyniesie
prostactwa, bo zycie nie jest prostackie. Wniosek z tego taki, ze gdyby nie
bylo wojska to ludzie byli by tak samo odporni i doswiadczeni... tyle ze
bylo by mniej prostakow!!!
> Gdybym miał iść jeszcze raz ( mimo nieraz naprawdę spędzonych tam ciężkich
> chwil ) to napewno bym poszedł.
A co Cie trzyma???
Moze to, ze juz do czegos doszedles i nie chcesz, zeby banda urzedasow Ci to
zabrala???
Bo tylko to daje wojsko. Sa ludzie, ktorzy juz we wczesnym wieku ciezka
praca wypracowuja sobie jakies dobra i juz maja pojecie o brutalnosci
swiata. Jesli zostana zwerbowani to wojsko im to wszystko bezczelnie
zabierze. Nic nie da wzamian!!! Modelowy przyklad efektywnosci socjalizmu
;)))
Dlatego sluzba powinna byc dobrowolna. Nie bedzie wtedy takich tragedii!!!
pozdrawiam
r@v
--
Wielki konkurs Serwisu RUBIKON! Sprawdz, mozna wygrac: http://konkurs.rubikon.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2000-09-27 18:22:31
Temat: Re: Służba Ojczyźnie???
Andrzej Litewka wrote:
> A ja uważam, że każdy facet powinien iść do wojska.
> Jeszcze parę lat temu sądziłem inaczej, bo zakładałem, że tam nigdy > nie
> trafię.
> Losy potoczyły się jednak inaczej.
> Skończyłem technikum i popróbowałem sił przez parę mięsięcy na studiach -
> stwierdziłem jednak, że nie zabawię na nich dłużej.
> Aby nie przeciągać "obowiązku wobec Ojczyzny" ( bo stwierdziłem wtedy, że
> skoro olałem studia to wojo teraz mnie nie minie - lepiej iść od razu i mieć
> to z głowy niż np. w wieku 26 !!! lat; tak jak to niektórych w takim >wieku
Tylko, że faceta po studiach w wieku 26 lat biorą do woja tylko na 5
miesięcy (co zresztą dla mnie też jest wiecznoscią)
> wzięli - to się nazywa porażka :-) ) po trzech miesiącach zjawiłem się w
> koszarach.
> Z jednej strony 15 mięsięcy, które spędziłem w MON-ie to czas > zmarnowany, a
> po drugie część osób odbywająca zasadniczą służbę zawodową to straszne
> prostaki ( nie chodzi tutaj o wykształcenie tych osób - bo nie to jest w tym
> wypadku ważne - tylko o ich poziom kultury, osobowość i zachowanie; a tego
> nie nabywa się wraz z wykształceniem tylko wynosi się z domu ).
> Z drugiej strony jak człowieka trochę w wojsku pognębią, >pościgają,itd. to
> człowiek po przejściu wojska uodparnia się psychicznie,
...ale i niejeden się załamuje i strzela sobie w łeb.
> zaczyna patrzeć na życie z dystansem, zaczyna doceniać swoje życie i
> dziękuje za to co ma ( bo niestety niektórym w cywilu, tym co nigdy w wojsku
> nie byli wydaje się, że im się wszystko należy od życia ), w pewien sposób
> wycisza też człowieka.
Zajmij się wolontariatem. Poodwiedzaj biednych, chorych ludzi itd. a
wówczas także docenisz wartosć tego co masz w posiadaniu.
> Jednym słowem wojsko jest taką szkołą życia - i ja to potwierdzam.
> Gdybym miał iść jeszcze raz ( mimo nieraz naprawdę spędzonych tam ciężkich
> chwil ) to napewno bym poszedł.
Nie uważasz, że są lepsze sposoby, aby zrozumieć niektóre rzeczy???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |