| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-22 19:18:53
Temat: Wypozyczalnie narzedzi ogrodowych w Krakowie?Nie wiem czy cos takiego istnieje. Oczywiscie nie chodzi mi o lopate i grabki....
Jest
kilka narzedzi ktorych sie uzywa 2 razy do roku np. wertykulator, siewnik.
Przynajmniej te
mi sa potrzebne. Czy ktos zna takie miejce i moze doradzic?
Dzieki Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-02-23 08:04:12
Temat: Re: Wypozyczalnie narzedzi ogrodowych w Krakowie?Zuzia wrote:
> kilka narzedzi ktorych sie uzywa 2 razy do roku np. wertykulator, siewnik.
Przynajmniej te
> mi sa potrzebne. Czy ktos zna takie miejce i moze doradzic?
Do niedawna praktycznie nie było.
Jakiś czas temu pytałem o wypożyczenie młynka od gałęzi w Ogrodzie
Galeria. Chorą cenę zaproponowali, to zrezygnowałem.
Czy nie masz w pobliżu sąsiadów z podobnymi potrzebami?
Wiem, mówily jaskółki...
Może jednak spróbować kupić do spółki?
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-02-23 08:17:34
Temat: Re: Wypozyczalnie narzedzi ogrodowych w Krakowie?
> Czy nie masz w pobliżu sąsiadów z podobnymi potrzebami?
> Wiem, mówily jaskółki...
> Może jednak spróbować kupić do spółki?
> Krzysztof
Wiadomo jak jest z sasiadami... Warto zyc w zgodzie, ale wspolne interesy troche moga
poroznic, tak wiec. To juz nawet nie chodzi o ewentualne pieniadze, tylko juz mam
tyle
kalmotow, ze mi sie nie mieszcza w garazy i musze zbudowac skladzik na wszyskie
narzedzia.
Pozdrawiam
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-02-23 08:27:55
Temat: Re: Wypozyczalnie narzedzi ogrodowych w Krakowie?
Użytkownik "Zuzia" <k...@p...com.pl> napisał
w wiadomości news:c1cd2u$otc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Czy nie masz w pobliżu sąsiadów z podobnymi potrzebami?
> > Wiem, mówily jaskółki...
> > Może jednak spróbować kupić do spółki?
> > Krzysztof
>
> Wiadomo jak jest z sasiadami... Warto zyc w zgodzie, ale
wspolne interesy troche moga
> poroznic, tak wiec. To juz nawet nie chodzi o ewentualne
pieniadze, tylko juz mam tyle
> kalmotow, ze mi sie nie mieszcza w garazy i musze zbudowac
skladzik na wszyskie narzedzia.
>
Kiedyś przeszukiwałam krakowską ksiazkę telefoniczną z
adresami firm szukając centrów ogrodniczych i mi się
nawinęła wypożyczalnia - niestety nie pamiętam która to była
ksiażka. Większosc z nich dostępna jest w internecie - warto
przeszukać. Ewentualnie w google.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-02-23 09:22:12
Temat: Re: Wypozyczalnie narzedzi ogrodowych w Krakowie?
----- Original Message -----
From: "Zuzia" <k...@p...com.pl>
> Wiadomo jak jest z sasiadami... Warto zyc w zgodzie, ale wspolne interesy
troche moga
> poroznic, tak wiec. To juz nawet nie chodzi o ewentualne pieniadze, tylko
juz mam tyle
> kalmotow, ze mi sie nie mieszcza w garazy i musze zbudowac skladzik na
wszyskie narzedzia.
hehe
ze skladzik ma dwie glowne zalety
pierwsza to
ze narzedzia sa na miejscu i pod reka
a druga
ze najczesciej nie grozi jemu zapelnienie narzedziami
bo bedzie systematycznie okradany
:))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-02-23 10:28:19
Temat: Odp: Wypozyczalnie narzedzi ogrodowych w Krakowie?
Użytkownik Tadeusz Smal <s...@s...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:003401c3f9ee$7453fda0$984a4cd5@d3h6c1...
>
> ----- Original Message -----
> a druga
> ze najczesciej nie grozi jemu zapelnienie narzedziami
> bo bedzie systematycznie okradany
Straszysz nie potrzebnie! To zależy od tego jak sobie okolicę wychowasz. :-)
Mam składzik z rachitycznym zamkiem, a czasem w ogole go nie zamykam i
jeszcze (odpukac!) nic się takiego nie wydarzyło. :-)))
A na przydasie składzik jest bezcenny.... :-)
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-02-23 19:42:09
Temat: Re: Wypozyczalnie narzedzi ogrodowych w Krakowie?
----- Original Message -----
From: "Janusz Czapski" <j...@t...pl>
To: <p...@n...pl>
> > a druga
> > ze najczesciej nie grozi jemu zapelnienie narzedziami
> > bo bedzie systematycznie okradany
>
> Straszysz nie potrzebnie! To zależy od tego jak sobie okolicę wychowasz.
:-)
> Mam składzik z rachitycznym zamkiem, a czasem w ogole go nie zamykam i
> jeszcze (odpukac!) nic się takiego nie wydarzyło. :-)))
> A na przydasie składzik jest bezcenny.... :-)
:)
ja na swojej pondrerosie narzedzia pozostawiam na rajkach
tam gdzie nimi pracowalem
i jeszcze nie zdarzylo sie aby cos zginelo
:)
niedaleko mnie
Tesciu ma hektar sadu i murowany budynek
z okutymi blacha drzwi zamykanych na kilka zamkow
kraty
okiennice itp
a nie bylo takiego roku od czasu wymurowania tego budynku
aby pare razy sie jemu nie wlamywali do tego bunkra
:((
wedlug mnie taka szopka to kuszenie zlodzieja
ktory i tak wejdzie jak bedzie chcial
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-02-24 00:27:50
Temat: Re: Wypozyczalnie narzedzi ogrodowych w Krakowie?> niedaleko mnie
> Tesciu ma hektar sadu i murowany budynek
> z okutymi blacha drzwi zamykanych na kilka zamkow
> kraty
> okiennice itp
> a nie bylo takiego roku od czasu wymurowania tego budynku
> aby pare razy sie jemu nie wlamywali do tego bunkra
> :((
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
To jego narzędzia leżą w Twoich rajkach ?:-)
Pozdrawia domyślnie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |