Strona główna Grupy pl.sci.psychologia co to moze byc?:)

Grupy

Szukaj w grupach

 

co to moze byc?:)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-02-25 15:16:35

Temat: co to moze byc?:)
Od: "Arystokrates" <columbineNOSPAM@.o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam stalych i niestalych grupowiczow.

Od nie pamietam kiedy nie lubie wychodzic z domu, chyba ze do mojej
ulubionej knajpy ;) albo do innego miejsca, ktore doskonale znam i
spedzam/spedzalem tam duzo czasu, a jest ich tylko kilka- uczelnia, miejsce
pracy moich rodzicow.

Najbardziej jednak trzyma mnie cos w domu. Czy to jest zwykle domatorstwo?
Bo nie jestem pewien czy aby nie jakas fiksacja. Nawet gdy sie nudze, to
wyjscie na zewnatrz, nie wazne gdzie mnie meczy, musze sporo energii
wpakowac w to, zeby chociaz isc do sklepu po zakupy. Zrzucilbym to na zwykle
lenistwo ale to powoli przestaje mnie to usprawiedliwac, bo to nie jest
normalne i zaczyna mi przeszkadzac w zyciu. Nawet zwykle spotkanie
towarzyskie, wyjscie do kina, na miasto, bardzo mnie meczy, a juz
przebywanie dluzej poza domem to spory dyskomfort. Poza tym nie lubie
przychodzic np. do kumpla na stancje, do dziewczyny (wlasnej, ktora zreszta
rzucilem i nie dlatego, ze mi sie nie podobala, tylko zawsze mecze sie gdy
przebywam z kims dluzej poza domem lub nawet w moim wlasnym domu). Czyli
generalnie zle sie czuje obcujac z inna osoba. Nawet z wlasna rodzina- z
dalsza zerwalem calkowicie kontakt, jem sam, ogladam filmy sam, etc.

Gdy przebywam z kims na polu mniej towarzyskim niz bardziej, to jest to dla
mnie... cos czego bardzo nie chce, poczucie zagrozenia, to tak jak siedziec
i robic, za przeproszeniem, kupe- w samotnosci duzo lepiej, bo gdy ktos jest
obok to czujemy sie zle.

Nie jest tak, ze jestem odludkiem lub kims niesmialym- wrecz przeciwnie,
lubie imprezowac i wychodze z inicjatywa przy nowych znajomosciach. Po
prostu jakby... zbyt silnie przywiazuje sie do pewnych miejsc (dom, knajpa)
i w orbis exterio czuje sie bardzo niekomfortowo, na tyle, ze staram sie w
nich nie przebywac ale przeciez nie moge calego zycia w domu lub w knajpie
przesiedziec :)

Nie mam ochoty na wizyte u specjalistow (zbyt wiele godzin przesiedzialem u
tychze, jedyne co mi zdiagnozowali to zaburzenia adaptacyjne). Kiedys
robilem sobie test na osobowosc (nie pamietam czyjego autorstwa) w kazdym
razie mialem wysoki poziom introwertyzmu- 8 stenow. Moze to jest przyczyna?
I jeszcze jedno- nie lubie duzych, przestrzeni, niezaleznie otwartych czy
zamknietych, w malych czuje sie lepiej, bezpieczniej. :)
Nie potrafie tez nawiazac glebszych wiezi z kims- przyjazni, milosci. Zawsze
jest we mnie cos, co kaze mi sie odsunac emocjonalnie od tej osoby, w
konsekwencji podswiadomie zniechecam ja do siebie.

I teraz najwazniejsze- czy to nadal owe zaburzenia, czy moze jakas inna
dolegliwosc? Potraficie to nazwac fachowo?
Gdybym wiedzial co mi konkretnie doskwiera to latwiej byloby mi sobie z tym
radzic, znalazlbym literature odpowiednia etc. ;)

Wszelkie sensowne uwagi sa rowniez mile widziane.

Pozdrawiam :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-02-25 15:53:58

Temat: Odp: co to moze byc?:)
Od: "Lunia" <l...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


moj drogi :))
wydaje mi sie, ze po prostu bardzo lubisz swoje towarzystwo. jedno mi sie
tylko nie zgadza, ze czujesz wrecz DYSKMOFORT kiedy wychodzisz z domu. nie
sadze, zeby chodzilo tu o lenistwo. byc moze jest to swoisty rodzaj
depresji, zakmniecia sie w sobie... jesli zerwales z dziewczyna z tak
blachego powodu (jak dla mnie nie jest on zbyt powazny) to jest cos z toba
nie tak :)). co do przywiazywania sie do innych osob - moze kiedys miales
juz jakas przykra przygode z tym zwiazana ? byc moze ktos cie juz zawiodl ?
straciles do niego zaufanie ? pamietaj, ze zycie jest dlugie i jesli nie
zaufasz nikomu, to bedziesz sam. Musisz zrozumiec jeszcze pewna sprawe
dotyczaca samotnosci. teraz wydaje ci sie, ze jest ci dobrze z samym soba,
ze ludzie sa ci nie potrzebni. moze to kiedys zrozumiesz, moze nie, ale inni
ludzie ucza cie wlasnie bycia razem z nimi. nie wychodzac do ludzi nigdy ich
nie polubisz i nigdy sie do nich nie przywiazesz, bo - po prostu - ich nie
znasz. nie wiesz, jacy wspaniali moga byc.
co do tego przywiazywania sie do miejsc... moze jestes materialista ?:) a
moze boisz sie opuscic domu, bo ktos ci go zabierze? nie chce cie robic na
jakiegos maniaka, niezrownowazonego itd, ale powinienes przypatrzec sie
innym ludziom, jak sie zachowuja (przede wszystkim wobec siebie). sprobuj
tez tak robic. wejdz znowu w ludzi. nie izoluj sie, bo niedlugo bedzie za
pozno. i dobra rada - wylacz komputer, telewizor, poczuj kompletna
samotnosc, wtedy bedziesz zmuszony (nawet opetany lenistwem) do wyjscia z
chaty :)

pozdrufka
ŁuNiA:-)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-25 18:50:53

Temat: Re: co to moze byc?:)
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Arystokrates; <c1ie0o$hpn$1@news.onet.pl> :

> Gdy przebywam z kims na polu mniej towarzyskim niz bardziej, to jest to dla
> mnie... cos czego bardzo nie chce, poczucie zagrozenia, to tak jak siedziec
> i robic, za przeproszeniem, kupe- w samotnosci duzo lepiej, bo gdy ktos jest
> obok to czujemy sie zle.

Użyję wyświechtanego stwierdzenia - lęk przed oceną społeczną o
nieznanym podłożu [nabyte lub wrodzone - jak wrodzone to raczej ogólnie
kwestia osobowości]

> Nie jest tak, ze jestem odludkiem lub kims niesmialym- wrecz przeciwnie,
> lubie imprezowac i wychodze z inicjatywa przy nowych znajomosciach.

A wiesz, że to oznacza tylko tyle, że nie jesteś skrajnie "lękliwy"? -
reszta jest kwestią opisu - przykładowo - nowe znajomości dają czasami
możliwość do bezgranicznej dominacji [pozycji bezpiecznej]/"bezpiecznej"
gry - sytuacja stary wyga i nowicjusz, nauczyciel i uczeń.

Flyer - nie psycholog, nie psychiatra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Co warte jest zycie?
Dlaczego?
Pomóżcie...jak powiedzieć rodzicom?
Re: Depresja. Co robic?
Re: Depresja. Co robic?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »