« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-23 01:06:36
Temat: ile alimentów?Ci co mnie znają z dzieciowej grupy , wiedzą skąd moje pytanie ;-)
Rzecz w tym, ze ja nie mam ślubu z ojcem moich dzieci. Mieszkaliśmy razem,
wiec o żadne alimenty do sadu występować nie musiałam. Teraz tez, chciałabym
jakoś polubownie się dogadać.
Tylko nie wiem ile? Dzieci mamy dwoje. "Niemaz" ma jeszcze jedno z
pierwszego małżeństwa na które płaci 350 zł miesięcznie. Nieregularnie i po
wielkich bojach :-((
Wiem, ze to zależy od jego zarobków. Ale ile wynosi jakieś minimum, które na
pewno sąd by mi zasądził?
Hmmm?
I jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś wie, jakiej wysokości są alimenty z
Funduszu Almentacyjnego?
pozdrawiam
misiczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-12-23 11:08:50
Temat: Odp: ile alimentów?Użytkownik misiczka napisała :
> Tylko nie wiem ile? Dzieci mamy dwoje. "Niemaz" ma jeszcze jedno z
> pierwszego małżeństwa na które płaci 350 zł miesięcznie. Nieregularnie i
po
> wielkich bojach :-((
> Wiem, ze to zależy od jego zarobków. Ale ile wynosi jakieś minimum, które
> na pewno sąd by mi zasądził?
Z tego co wiem, takie minimum nie istnieje, ale nie znam się na tym aż tak
dobrze. Kilka lat temu (dokładnie 7) mój ojciec zarabiał 350 zł i płacił na
mnie 130 zł alimentów, uznano, że skoro matka zarabia lepiej, to musi na
mnie więcej łożyć. Więc wysokość alimentów nie oblicza się tylko na
podstawie zarobków osoby mającej płacić, ale też na podstawie tego ile Ty
zarabiasz.
Trzeba w sądzie przedstawić specyfikację, ile jest Ci potrzebne miesięcznie
na każde z dzieci : pieluchy, ubranka, oliwka, mydło, wszystko. Jeśli dzieci
na coś się leczą to także koszt leków i rechabilitacji. Im więcej uda CI się
wymyśleć, tym lepiej, Sąd podzieli koszty proporcjonalnie do zarobków między
Was oboje.
> I jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś wie, jakiej wysokości są alimenty z
> Funduszu Almentacyjnego?
W dokładnie takiej wysokości w jakiej Sąd zasądzi alimenty. Może to być 100
zł a może być 1000.
Pozdrawiam,
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-12-23 13:24:59
Temat: Re: ile alimentów?
> Ci co mnie znają z dzieciowej grupy , wiedzą skąd moje pytanie ;-)
>
> Rzecz w tym, ze ja nie mam ślubu z ojcem moich dzieci. Mieszkaliśmy razem,
> wiec o żadne alimenty do sadu występować nie musiałam. Teraz tez,
chciałabym
> jakoś polubownie się dogadać.
> Tylko nie wiem ile? Dzieci mamy dwoje. "Niemaz" ma jeszcze jedno z
> pierwszego małżeństwa na które płaci 350 zł miesięcznie. Nieregularnie i
po
> wielkich bojach :-((
> Wiem, ze to zależy od jego zarobków. Ale ile wynosi jakieś minimum, które
na
> pewno sąd by mi zasądził?
> Hmmm?
> I jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś wie, jakiej wysokości są alimenty z
> Funduszu Almentacyjnego?
>
> pozdrawiam
> misiczka
Moja żona zasądziła mi 50% moich dochodów, to bardzo dobre rozwiązanie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-12-23 21:26:08
Temat: Re: ile alimentów?Z funduszu alimentacyjnego jest właśnie dokładnie tyle ile sąd zasądził.
Moja bratowa dostaje 700 zł na dwoje dzieci.
Pozdrawiam Dorunia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-12-25 00:12:21
Temat: Odp: ile alimentów?Moj byly nie pracuje, a z funduszu dostaje przysadzone prze sad alimenty na
starszego syna, w wysokosci 200 zl mies.
Pozdrawiam
Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-12-25 12:21:23
Temat: Re: ile alimentów?
Użytkownik "ulast" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a08g1b$op3$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Moj byly nie pracuje, a z funduszu dostaje przysadzone prze sad alimenty
na
> starszego syna, w wysokosci 200 zl mies.
>
____________________________________________________
_____
i oni mysla ze na co to wystarczy..........? na chleb i maslo przez caly
miesiac?
--
aRt
GG: 1194188 # w...@p...wp.pl
Strona systemu operacyjnego WINDOWS
NEWS: Dziurawy Windows XP
www.windowsxx.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-12-25 14:33:31
Temat: Re: ile alimentów?
> news:a08g1b$op3$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> > Moj byly nie pracuje, a z funduszu dostaje przysadzone prze sad alimenty
> na
> > starszego syna, w wysokosci 200 zl mies.
> >
> ____________________________________________________
_____
> i oni mysla ze na co to wystarczy..........? na chleb i maslo przez caly
> miesiac?
tak ale jeśli on jest bezrobotny to z czego będzie miał to oddać
przecież fundusz i tak zażada tych pieniędzy od niego
Chyb że je odsiedzi za kratkami
No tak ale dla kobet liczą się tylko pieniądze jak zawsze
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-12-25 15:06:31
Temat: Re: ile alimentów?
"Marek W." <m...@t...pl> wrote in message
news:3c288e30$1@news.vogel.pl...
> tak ale jeśli on jest bezrobotny to z czego będzie miał to oddać
> przecież fundusz i tak zażada tych pieniędzy od niego
> Chyb że je odsiedzi za kratkami
> No tak ale dla kobet liczą się tylko pieniądze jak zawsze
Nnnnooo... nie wiem, czy aby na pewno masz prawo tak mówić... Co to znaczy,
że liczą się _tylko_ pieniądze? Przecież oczywistym jest, że tańsze jest
życie razem , tzw. "wspólne gospodarstwo domowe" (np.: mniej jedzenia się
marnuje), to się zwyczajnie bardziej opłaca. A jeśli kobieta zostaje sama z
dziećmi to _musi_ je utrzymać i zapewnić im byt. Czy Ty byś pozwolił na to,
żeby Twoje dzieci nie miały wszystkiego, co im potrzebne? Naprawdę?
--
Kami
_________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-12-25 15:14:06
Temat: Re: ile alimentów?
"Kami" <k...@j...net> wrote in message news:a0a4hg$1q9$1@news.tpi.pl...
>
> "Marek W." <m...@t...pl> wrote in message
> news:3c288e30$1@news.vogel.pl...
>
> > tak ale jeśli on jest bezrobotny to z czego będzie miał to oddać
> > przecież fundusz i tak zażada tych pieniędzy od niego
> > Chyb że je odsiedzi za kratkami
> > No tak ale dla kobet liczą się tylko pieniądze jak zawsze
>
> Nnnnooo... nie wiem, czy aby na pewno masz prawo tak mówić... Co to
znaczy,
> że liczą się _tylko_ pieniądze? Przecież oczywistym jest, że tańsze jest
> życie razem , tzw. "wspólne gospodarstwo domowe" (np.: mniej jedzenia się
> marnuje), to się zwyczajnie bardziej opłaca. A jeśli kobieta zostaje sama
z
> dziećmi to _musi_ je utrzymać i zapewnić im byt. Czy Ty byś pozwolił na
to,
> żeby Twoje dzieci nie miały wszystkiego, co im potrzebne? Naprawdę?
Wszystko zależy od sytuacji tak naprawde. Jeżeli kobieta odchodzi a potem
żada pieniędzy od byłego męża który ich nie ma ni dlatego że jest pijakiem,
nierobem itd ale dlatego ze w Polsce jest bezrobocie i nie moze znaleźć
pracy - to uważasz że wsadzając go do więzienia jest w porządku??
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-12-25 16:38:51
Temat: Re: ile alimentów?
"Marek W." <m...@t...pl> wrote in message
news:3c2897b3$1@news.vogel.pl...
> Wszystko zależy od sytuacji tak naprawde. Jeżeli kobieta odchodzi a potem
> żada pieniędzy od byłego męża który ich nie ma ni dlatego że jest
pijakiem,
> nierobem itd ale dlatego ze w Polsce jest bezrobocie i nie moze znaleźć
> pracy - to uważasz że wsadzając go do więzienia jest w porządku??
Moment, moment... Ja się odniosłam do tego Twojego stwierdzenia: "No tak ale
dla kobet liczą się tylko pieniądze jak zawsze". I moim zdaniem jest to
nieusprawiedliwione uogólnienie.
Nie, nie uważam, że jeśli kobieta odchodzi, to bezrobotnego mężczyznę należy
wsadzić do więzienia.
Ale z drugiej strony uważam, że jeśli mażeństwo/związek ulega rozpadowi, a
są z niego dzieci. to ta strona, która fizycznie się nimi zajmować nie
będzie powinna płacić na ich utrzymanie. A wysokość tych alimentów jest jak
sądzę do ustalenia, jeśli tylko _obie_ strony _chcą_ dojść do porozumienia,
a nie walczą ze sobą i konkurują, kto komu większą przykrość wyrządzi.
Mylę się?
--
Kami (świątecznie)
_________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |