Strona główna Grupy pl.sci.psychologia miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z logu)

Grupy

Szukaj w grupach

 

miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z logu)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-27 22:20:28

Temat: miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z logu)
Od: Tomasz Kwiecień <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


(wycięte z logu)

z kochaniem to jest tak, że rozsądniej jest dawać miłość niż jej oczekiwać
bo im więcej ludzi tylko jej oczekuje, a nie daje
tym większe prawdobopodbieństwo, że mało osób ją otrzyma

i jeszcze jedno - mądrze jest dawać coś, co mnie mało, albo prawie nic nie kosztuje
a dla kogoś jes cenne
to też kwiestia jakiejś sprawności organizacynej
(w wymianie darów)

ogólnie miłość polega na wymianie darów
a miłość małżeńska polelga na wspólnej miłości do dzieci w dużej mierze
zwłaszcza dla kobiet miłość do dzieci jest ważna

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-03-27 22:26:33

Temat: Odp: miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z logu)
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Kwiecień
> i jeszcze jedno - mądrze jest dawać coś, co mnie mało, albo prawie nic nie
kosztuje
> a dla kogoś jes cenne
> to też kwiestia jakiejś sprawności organizacynej
> (w wymianie darów)

tia... więc jak komuś oddam kanapkę, bo miałam 3 i sama jestem już najedzona
i ostatnia by się zmarnowała, więc mi na niej nie zależy, a ten ktoś jest
bardzo głodny - to wykażę się miłością?
buahahahaha <ble>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 22:42:13

Temat: Re: miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z
Od: Tomasz Kwiecień <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik patrycja. <p...@K...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b5vttk$e5u$...@a...news.tpi.pl...
> Tomasz Kwiecień
> > i jeszcze jedno - mądrze jest dawać coś, co mnie mało, albo prawie nic nie
> kosztuje
> > a dla kogoś jes cenne
> > to też kwiestia jakiejś sprawności organizacynej
> > (w wymianie darów)
>
> tia... więc jak komuś oddam kanapkę, bo miałam 3 i sama jestem już najedzona
> i ostatnia by się zmarnowała, więc mi na niej nie zależy, a ten ktoś jest
> bardzo głodny - to wykażę się miłością?
> buahahahaha <ble>

Rozumujesz prawidłowo.
Tylko szkoda, że jesteś do tego głupia.
Ale nie martw się - szatan jest głupszy od ciebie. :)))

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie

[Avril Lavigne - I Dont Give a Damn]


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 22:57:08

Temat: Odp: miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Kwiecień
> Rozumujesz prawidłowo.
> Tylko szkoda, że jesteś do tego głupia.

to jeszcze wyjaśnij mi (bo jestem za głupia żeby zrozumieć) jak to możliwe
że jednocześnie coś rozumiem i jestem /na podstawie tego rozumowania/ "do
tego głupia"?

> Ale nie martw się - szatan jest głupszy od ciebie. :)))

wiesz, wydaje mi się ze jeśli on jest to musi być nieprzeciętnie
inteligentny ->żeby robiąc taki bezsens zawładnąć taką masą ludzi, zwłaszcza
że skala jego działań zahaczając o "głupie" ubliżanie komuś sięga mordów...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 23:22:32

Temat: Re: miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z
Od: Tomasz Kwiecień <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik patrycja. <p...@K...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b5vvmv$mcn$...@a...news.tpi.pl...
> Tomasz Kwiecień
> > Rozumujesz prawidłowo.
> > Tylko szkoda, że jesteś do tego głupia.
>
> to jeszcze wyjaśnij mi (bo jestem za głupia żeby zrozumieć) jak to możliwe
> że jednocześnie coś rozumiem i jestem /na podstawie tego rozumowania/ "do
> tego głupia"?

Mądrość to wybieranie dobra.
Czyli głupota to wybieranie zła (ogólnie grzech).

Wyśmiałaś się ze świadczenia komuś miłosierdzia.
Z tego wnioskuję, że masz złą wolę (czyli jesteś głupia).
[ i nie jest to bezpośredni wniosek z tego, co napisałaś, a tylko rozpoznanie ducha
po jego atrybutach
- drwienie z miłosierdzia, i ogólnie, nie rozumienie miłosierdzia, jest cechą złego
ducha
(jak chcesz, wskażę ci fragmenty w "Dzienniczku" siostry Faustyny, z których to
wiem) ]

Prawdą jest to, że nie rozumiesz tego, bo jesteś głupia (czyli innymi słowy: masz złą
wolę).
( zła wola powoduje, że twój duch jest zły;
trudno jest rozumieć coś, co jest przeciwnego ducha
- chyba nawet psychologia ma jakiś aproksymacyjny opis tego zjawiska )

> > Ale nie martw się - szatan jest głupszy od ciebie. :)))
>
> wiesz, wydaje mi się ze jeśli on jest to musi być nieprzeciętnie
> inteligentny ->żeby robiąc taki bezsens zawładnąć taką masą ludzi, zwłaszcza
> że skala jego działań zahaczając o "głupie" ubliżanie komuś sięga mordów...

Dobrze ci się wydaje.
Najmniejszy ze złych duchów jest inteligentniejszy
niż cała ludzkość żyjąca w doczesnosci będzie kiedykolwiek razem wzięta.
Tylko, że to jest pochwała dla Boga, a nie dla szatanów:
popatrz - stworzył aniołów tak wspaniałymi, że nawet zepsuty anioł tyle może
(i pomyśl sobie, co w dziedzinie intelektu może zdziałać działający prawidłowo - na
przykład Twój Anioł Stróż)
Inteligencja (sprawność przetwarzania informacji) nie wyklucza jednak głupoty (złej
woli).

Wiem, do czego pijesz, oczywiście.
W temacie manipulacji obrazem i historią kościoła odsyłam cię jednak do
kompetentniejszych od siebie.
( tak na szybko to mogę polecić książki bp. Lepy,
i czasopisma "Źródło" i "Miłujcie się" (mają wydania internetowe, a dwie książki
Lepy będą na mojej stronce) )

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie

[ Avril Lavigne - Two Rivers
Avril Lavigne--Complicated ]

P.S. Nie bierz za bardzo do siebie tego co piszę.
Może wcale nie myślisz tak, jak to wynika z tego co napisałaś - może chciałaś się
tylko podroczyć.
Odpowiadam ci publicznie, i to może być (i jest) ostrzej, niż gdybym pisał
porywatnie,
gdyż w wypowiedzi publicznej prawda liczy się bardziej niż wzgląd na osoby.
(tak przynajmniej jest w chrześcijaństwie, bo w świecie to bywa inaczej, wiem)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 23:34:00

Temat: Re: miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z
Od: Tomasz Kwiecień <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik patrycja. <p...@K...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b5vttk$e5u$...@a...news.tpi.pl...
> Tomasz Kwiecień
> > i jeszcze jedno - mądrze jest dawać coś, co mnie mało, albo prawie nic nie
> kosztuje
> > a dla kogoś jes cenne
> > to też kwiestia jakiejś sprawności organizacynej
> > (w wymianie darów)
>
> tia... więc jak komuś oddam kanapkę, bo miałam 3 i sama jestem już najedzona
> i ostatnia by się zmarnowała, więc mi na niej nie zależy, a ten ktoś jest
> bardzo głodny - to wykażę się miłością?
> buahahahaha <ble>

Poza tym to wcale nie jest śmieszne.
Czy wiesz, że przy obecnym poziomie techniki i zasobach ziemi,
każdy człowiek mógłby mieć nawet do dyspozycji prywatny prom kosmiczny ?
I, że obecna dezorganizacja wynika z tego, że ludzie się ze soba kłócą i się
okradają, że się nienawidzą ?
Zresztą, co ja się będę pluł - Jezus to powiedział już 20 wieków temu.

Niedobrze mi się robi, jak stykam się z taką upiorną, szatańską obojętnością, jak
demonstrujesz w tej wypowiedzi.
Mam nadzieję, że nie myślisz tak naprawdę.
( bo jeśli tak myślisz, że dać komuś z tego co ci zbywa, to nie jest miłość, to ja ci
napiszę coś gorszego niż <ble> )

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie

[ Avril Lavigne - Let Go - 04 - I'm With You ]


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 23:42:36

Temat: Odp: miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Kwiecień

> Mądrość to wybieranie dobra.
> Czyli głupota to wybieranie zła (ogólnie grzech).

prawdziwe ale IMO uproszczone

> Wyśmiałaś się ze świadczenia komuś miłosierdzia.
> Z tego wnioskuję, że masz złą wolę (czyli jesteś głupia).

wręcz przeciwnie, wyśmiałam _bagatelizowanie_ miłosierdzia a nie
miłosierdzie (!)

> [ i nie jest to bezpośredni wniosek z tego, co napisałaś, a tylko
rozpoznanie ducha po jego atrybutach
> - drwienie z miłosierdzia, i ogólnie, nie rozumienie miłosierdzia, jest
cechą złego ducha
> (jak chcesz, wskażę ci fragmenty w "Dzienniczku" siostry Faustyny, z
których to wiem) ]

wierzę na słowo

ja wiem że pochopne ocenianie ludzi i zadawanie bólu też jest złem

> Prawdą jest to, że nie rozumiesz tego, bo jesteś głupia (czyli innymi
słowy: masz złą wolę).

myślę że nie po to rozróżniono słowa "głupi" i "zła wola" (podejrzewam że we
wszystkich językach świata) żeby je teraz wrzucać do jednego worka, ale
jestem głupia ("czyli innymi słowy:" nieinteligentna) więc mogę się mylić

> ( zła wola powoduje, że twój duch jest zły;

a nie odrotnie?

> > wiesz, wydaje mi się ze jeśli on jest to musi być nieprzeciętnie
> > inteligentny ->żeby robiąc taki bezsens zawładnąć taką masą ludzi,
zwłaszcza
> > że skala jego działań zahaczając o "głupie" ubliżanie komuś sięga
mordów...
>
> Dobrze ci się wydaje.

więc czemu temu zaprzeczasz?

> P.S. Nie bierz za bardzo do siebie tego co piszę.

jak mam tego nie brać do siebie skoro piszesz do mnie?

> Może wcale nie myślisz tak, jak to wynika z tego co napisałaś

a może po prostu źle odczytałeś to co napisałam? ale przecież jesteś
mądrzejszy od szatana więc nie mogłeś się pomylić (trochę konsekwencji,
proszę)

> może chciałaś się tylko podroczyć.

nie na każdy temat się droczę

> Odpowiadam ci publicznie, i to może być (i jest) ostrzej, niż gdybym pisał
porywatnie,
> gdyż w wypowiedzi publicznej prawda liczy się bardziej niż wzgląd na
osoby.
> (tak przynajmniej jest w chrześcijaństwie, bo w świecie to bywa inaczej,
wiem)

odpowiadasz mi publicznie bo to jest publiczna rozmowa.. IMO oczywiście.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 23:54:05

Temat: Odp: miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Kwiecień <

> Poza tym to wcale nie jest śmieszne.

nie, to jest żałosne. bo takie postępowanie jest _oczywiste_ i nie
"zasługuje" na miano miłosierdzia

> Czy wiesz, że przy obecnym poziomie techniki i zasobach ziemi,
> każdy człowiek mógłby mieć nawet do dyspozycji prywatny prom kosmiczny ?

tak, uwielbiamy, jak już dziś powiedziałam, patrzeć ZA horyzont, i nie
byłoby w tym nic złego gdybyśmy przy okazji dostrzegali to co jest na
wyciągnięcie ręki

> Niedobrze mi się robi, jak stykam się z taką upiorną, szatańską
obojętnością, jak demonstrujesz w tej wypowiedzi.

powiem trzeci raz: przeczytaj moją wypowiedź jeszcze raz i postaraj się ją
zrozumieć. mi chodzi o to że takie zachowanie jest czymś oczywistym,
naturalnym! ludzie są IMO tak słabi że zaczęli upraszczać wszystko co się da
i naciągać pod swoje potrzeby żeby nie wyszła na jaw ich słabość. i tak->
nie stać mnie na poświęcenie się dla drugiego człowieka, to oddam mu
niepotrzebną mi kanapkę i nazwę to Miłosierdziem- to właśnie nie jest
śmieszne, ale żałosne

> Mam nadzieję, że nie myślisz tak naprawdę.

tak naprawdę myślę. a ja mam nadzieję że naprawdę nie uważasz się za alfę i
omegę, za kogoś kto wszystkich potrafi "rozłożyć" na podstawie jednej
metafory, za kogoś lepszego i MĄDRZEJSZEGO od innych tylko dlatego że
przeczytałeś kilka książek, zwłaszcza że nie wiesz z kim rozmawiasz i
bezpodstawnie osądzasz ludzi.

> ( bo jeśli tak myślisz, że dać komuś z tego co ci zbywa, to nie jest
miłość, to ja ci napiszę coś gorszego niż <ble> )

tak, Pan Jezus pewnie też stosował szantaż emocjonalny żeby udowodnić swoje
prawdy, przepraszam, ale nie bądź żałosny!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-28 02:04:55

Temat: Re: miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z
Od: "mania" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"patrycja." news:b6031m$5o5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> przepraszam, ale nie bądź żałosny!

po krótce to chodziłoby o inteligencję emocjonalną;
zastanawijące są Twoje Patrycjo mechanizmy dyskusji,
nie pierwszy raz widzę Twoją negatywną postawę
i aprioryczny opór w dyskusji
kluczem do konstruktywnych rozmów jest założenie,
że Twój interlokutor (niezależnie od tego jak jest w istocie
w tym momencie) ma dobrą wolę, wówczas i Ty możesz
tę wolę okazać - potem leci już łańcuszkiem;
przedstawiłam Ci narzędzie, które można wykorzystywać
niezależnie od własnego poziomu empatii
i które nie zawsze musi zadziałać ;)

:o)
pozdrawiam
Mania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-28 08:01:06

Temat: Re: miłość - kwestia organizacyjna (wycięte z logu)
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

patrycja. <p...@K...pl>
news:b5vttk$e5u$1@atlantis.news.tpi.pl:

> tia... więc jak komuś oddam kanapkę, bo miałam 3 i sama jestem już
> najedzona i ostatnia by się zmarnowała, więc mi na niej nie zależy, a ten
> ktoś jest bardzo głodny - to wykażę się miłością?

ważny jest ten głodny i dostrzeżenie jego głodu, a nie Twoje najedzenie

p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

samosterowanie?
film /wcale nie ntg ;p /
obliczenia statystyczne
Kurcze...
Czarna dziura

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »