« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-07-03 20:42:26
Temat: Było: przesadzanie clematisów, Jest: Panowie z kosiarkami
"Maria Maciąg" <m...@c...prv.pl> wrote in message
news:be1t5e$hr7$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:be1qhf$6pb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Wizja Marii z bambusowymi kijkami mnie rozbawiła - wsadź je na stałe!
:-D
>
> Nie tylko Ciebie :-). Wsadzam na stałe, ale a to psu się nada
> taki bambus do gryzienia i zabawy, a to coś dosadzę i zapomnę
> zaznaczyć... Ponadto na tym niby trawniku rosną spore połacie
> fiołków, bratków, rumianków, storczyków.... Z pojedynczymi roślinami
> jest łatwiej.
Taaak? Miałam na trawniku młode świerczki (dwie sztuki, jeszcze dębik -
znaczy młody dąb, lilak też młody i równie młody ostrokrzew). Czyli 5
pojedynczcyh sztuk. Żeby uniknąć kosiarki, zostały otoczone (każdy) czterema
palikami ze stali zbrojeniowej, przy czym każdy palik miał na górze "zebrę"
wykonaną z taśmy izolacyjnej w różnych kolorach. Całość taka sliczna, że aż
się w oczach ćmiło. Skończyło się to tak, że zerwałam całą darń, dosadziłam
jeszcze krzaczki, wysypałam korą i wyrwałam paliki. No, ale teraz musze
zabezpieczyć brzeg kory i to, co przy nim rośnie. Czyli wkopać brukowce
przeniesione skądinąd (ciężary do noszenia wcale niemałe). Ci faceci!:-)))))
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-07-03 21:26:37
Temat: Re: przesadzanie clematisów"boletus" <b...@o...pl> wrote in message news:be1q8i$5ml$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > P.S. Sama muszę przesadzić jednego clematisa i nie bardzo wiem, jak
> > to zrobić, aby go nie zabić.
>
> Może wykop i posadź w nowym,wybranym
> przez siebie miejscu.
Pamietajac o zelaznej zasadzie: zielonym do gory!
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-07-04 05:32:51
Temat: Re: przesadzanie clematisów
> Nie wyrywaj! Clematisy odrastają jak chwasty! Nic ich nie pokona! :-)) W
> zeszłym roku po okresie szybkiego wzrostu zaczęły mi usychać - tak, że
> wczesną jesienią stały same suche badyle. Wnerwiłem się i skosiłem równo z
> ziemią. W tym roku posadziłem niemal w te same miejsca winobluszcz.
> Tymczasem na przełomie kwietnia i maja wszystkie clematisy odrosły!
> "Barbara", "Rapsody" i jeszcze jakis trzeci którego nazwy nie pamiętam.
Cały
> czerwiec miałem piękne kwiaty.
> A z tymi facetami co to koszą wszystko... to chyba Basia i Kasia mocno
> przesadzają... :-))) Może na ich facetów nie pomaga już nic tylko
> krawężniki... :-))) Cóż, współczuć należy... :-)
> Pozdrawiam
> Janek
>
Nie wyrywam i wczoraj nawet wydawało mi się ,że jakaś mała odnóżka się
zawiazała i żyje ale mąż i tak musiał mi odkupic dwa clematisy :) Także na
tym zyskałam bo zamiast tylko tamtych dwóch będę miała 4 :) po prostu
umówilismy się,że jak coś skosi to odkupuje.
A co do koszenia facetów,to mój mąż wyraźnie został poinformowany aby nie
kosić przy płocie, clematisy były zabezpieczone płotkami ale chyba pies lub
dziecko kopnęło zabezpieczenie i skosił mimo,że miał omijać tamte miejsca.
Ale wielką wybujałą paproć ,którą poleciłam usunąć -zostawił :) >
pozdrówka Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-07-04 08:36:38
Temat: Odp: przesadzanie clematisów
Użytkownik Maria Maciąg <m...@c...prv.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:be1shc$f02$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
> news:be1rjk$cft$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> Nie da się 'nic na trawniku'. Tym bardziej, że trawnik, to nie
> trawnik :-). Rabaty są, ale nim rozrośnie się to, co posadzone w
> duże krzewy i byliny potrzeba czasu, tym bardziej, że wciąż coś
> dosadzam np. nad oczkiem. Brunnerę obłożyłam kamieniami, bo już by
> jej nie było. Nie ma niestety tych rozmiarów co sadziec.
>
A tak na marginesie. Niedawno stałam sie szcześliwą posiadaczką brunnery
'Variegata' :-))). Bardzo efektowna bylina, warta swojej ceny.
--
Pozdrawiam, Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-07-04 09:01:21
Temat: Re: przesadzanie clematisów
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:be1q2u$4sj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Z tego co wiem, to wolne laseczki?:)
>
> Pozdrawia boletus
>
jesli wolne - to skąd u nich takie fatalne doświadczenia z facetami i
koszeniem? :-))) Jakaś projekcja psychiczna?
Pozdrawia Janek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-07-04 09:03:38
Temat: Re: przesadzanie clematisów
"Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in message
news:be3elp$ain$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Maria Maciąg <m...@c...prv.pl> w wiadomości do
grup
> dyskusyjnych napisał:be1shc$f02$...@n...news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w
wiadomości
> > news:be1rjk$cft$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Brunnerę obłożyłam kamieniami, bo już by
> > jej nie było. Nie ma niestety tych rozmiarów co sadziec.
> >
> A tak na marginesie. Niedawno stałam sie szcześliwą posiadaczką brunnery
> 'Variegata' :-))). Bardzo efektowna bylina, warta swojej ceny.
Podaj bliższe szczegóły odnośnie tej ceny tudzież "źródełka"- i napisz, czy
rośnie tak samo szybko jak ta zwykła. To niezwykle istotna informacja;-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-07-04 09:25:13
Temat: Odp: przesadzanie clematisów
Użytkownik Basia Kulesz <b...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:be3g10$ofk$...@n...news.tpi.pl...
>
> "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in message
> news:be3elp$ain$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik Maria Maciąg <m...@c...prv.pl> w wiadomości do
> grup
> > dyskusyjnych napisał:be1shc$f02$...@n...news.tpi.pl...
> > >
> > > Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w
> wiadomości
> > > news:be1rjk$cft$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > >
>
> Podaj bliższe szczegóły odnośnie tej ceny tudzież "źródełka"- i napisz,
czy
> rośnie tak samo szybko jak ta zwykła. To niezwykle istotna informacja;-)
Jak rosnie nie mam pojęcia, bo mam ją dopiero od kilku tygodni.Akle liście
ma piękne duże, wielkoscią porównywalne do języczki L.dentata. Kosztowała
20 zł.
A żródełko. W Elblągu mieszka jedna pani- kolekcjonerka, która sprzedaje
rośliny na róznych targach, czasem ma niezłe rarytaski. Zawsze cos ciekawego
od niej "wytargam". Teraz, oprócz brunnery miala np pełnego bodziszka
himalajskiego (tego oczywiście tez kupiłam)
--
Pozdrawiam, Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-07-04 12:00:33
Temat: Re: przesadzanie clematisów
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:be3elp$ain$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A tak na marginesie. Niedawno stałam sie szcześliwą posiadaczką brunnery
> 'Variegata' :-))). Bardzo efektowna bylina, warta swojej ceny.
> --
> Pozdrawiam, Kaśka
To gratuluję :-). Mnie też się podoba, ale póki co, rośnie wolno.
Zobaczymy jak się zaaklimatyzuje.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-07-04 12:07:23
Temat: Re: przesadzanie clematisów
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:be3hgr$sdr$1@atlantis.news.tpi.pl...
(..)
W Elblągu mieszka jedna pani- kolekcjonerka, która sprzedaje
> rośliny na róznych targach, czasem ma niezłe rarytaski. Zawsze cos
ciekawego
> od niej "wytargam". Teraz, oprócz brunnery miala np pełnego bodziszka
> himalajskiego (tego oczywiście tez kupiłam)
Same udane zakupy :-). Z bodziszków, to ja ostatnio kupiłam G.
endressii. Ładny jest :-).
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2003-07-04 14:33:43
Temat: Odp: przesadzanie clematisów
Użytkownik Maria Maciąg <m...@c...prv.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:be3qc1$p0v$...@a...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
> news:be3hgr$sdr$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> (..)
>
> Same udane zakupy :-).
Były udane, były. Dostałam tez bialą lewizje cotyledon :-)).
Z bodziszków, to ja ostatnio kupiłam G.
> endressii. Ładny jest :-).
Ładny :-) Swojego musiałam go niedawno przesadzić, bo w zbyt suchym miejscu
był posadzony, teraz dochodzi do siebie. A ja oprócz bodziszka homalajskiego
dostałam innego, sprzedająca zapomiała nazwy, zdaje się, że w 'Bylinach'
Radziula jest on opisany, ma jasne kwiatki z ciemnymi żyłkami.
--
Pozdrawiam, Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |