Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: szukam miłości - odpycham uczucie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: szukam miłości - odpycham uczucie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-06-10 14:38:40

Temat: Re: szukam miłości - odpycham uczucie?
Od: "Jerzy Turynski" <j...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Cześć !

Paker <p...@k...net.pl> napisał
w <aI1%4.3138$qi.82919@news.tpnet.pl>...

> Wiesz co stary? Ty naprawde wciaz nie kapujesz o co chodzi... Pewnie idzie
> o brak zwiazku Twoich bazgrolow z charakterem grupy. Kolejna rzecz... Fizycy
> operuja analogiami po to, zeby dotrzec do laikow - zeby popularyzowac nauke.
> Niektorzy biora te uproszczenia i "piekne" analogie nazbyt powaznie, myslac
> ze poznali tajemnice teorii wzglednosci. ANALOGIE moga byc ladne i skladne,
> ale nigdy nie moga stanowic dowodu same w sobie.

Tak jak Ty, to ja myślałem na studiach (kilkanaście lat temu) i jeszcze
parę lat po. Ale aż tak łatwowierny jak Ty, to ja nie byłem...

Dzięki za wzorcowy przykład ... podwójnego obrazka. (Dureń, jak coś źle
'zrozumie', to potem z przekonaniem wbija to swoje 'zrozumienie' w głowy
dzieciakom, daje im za takie 'zrozumienie' "szóstki", dyplomy i pewność,
że nauczeni są prawdy a nie totalnych głupot... A gdy dzieciaki dorosną,
to już ... potrzeba nadludzkiej siły, by rzecz odkręcić...)

'Podwójny obrazek' to: mały błąd 'na wejściu' wywołuje ODBIÓR zaprzeczenia
POPRAWNEJ TREŚCI. (Jak to mówią: diabeł (nieznany, hi, hi!) odwrócił kota
ogonem!)

Przy czytaniu trzeba MYŚLEĆ Pakerku, bo inaczej zrozumiesz wyłącznie
tylko to, co zrozumieć chcesz (a tego, co NAPRAWDĘ 'PRZEKAZUJE' TEKST
NIE ZOBACZYSZ !)
A kiedy nauczyli Cię MYŚLEĆ, od którego momentu już to umiesz ?

Einstein twierdził, iż szkoła nie UCZY MYŚLEĆ (CAŁE ŻYCIE, OSTRO, wręcz
agresywnie to podkreślał !!!) i perfekcyjnie wiedział, co mówi ! Od tamtego
czasu "zabijanie umiejętności myślenia przez szkołę" OSIĄGNĘŁO maksimum
(TO ZNACZY ... praktycznie już chyba nikt z naukowców o mózgach wypranych
przez CAłKOWICIE ZŁY system edukacji NIE JEST W STANIE POPRAWNIE MYŚLEĆ,
tego zwyczajnie W OGÓLE NIE UMIE !)

Zacznij więc jeszcze raz od słów: "MOI STUDENCI WIEDZĄ..."
Feynman "popularyzował naukę" u studentów "laików"? Ciekawe, ile czasu ci
zajmie zanim zrozumiesz, jakieś głupoty powypisywał... Ale to nie Twoja
wina, bo również wszyscy tutejsi fizycy z niesamowitym przekonaniem własnej
wielkości będę do upadłego wciskać każdemu podobny kit (bo tylko to mają
w mózgach), którym już ci zaśmiecili głowę...
====================================================
=================
A teraz przeczytaj z NAJWYŻSZĄ UWAGĄ:
<< "Słowa, czy też język, tak jak występują w piśmie czy mowie, zdają
się nie odgrywać żadnej roli w moim mechanizmie myślenia. Jednostki
psychiczne, które można by określić jako elementy myśli, to są pewne
znaki i obrazy mniej lub więcej wyraźne, dające się odtwarzać i kombi-
nować do woli. Istnieje oczywiście pewien związek między tymi elementami
i pojęciami logicznymi, które z nich wynikają. Jest także rzeczą jasną,
że pragnienie dojścia do ostatecznych, logicznie z sobą powązanych
koncepcji stanowi emmocjonalne podłoże tej dosyć swobodnej gry polega-
jącej na zestawianu wyżej wymienionych elementów. Ale z punktu widzenia
psychologii ta gra kombinacyjna wydaje się zasadniczą cechą myśli
twórczej." >>
Albert EINSTEIN

I nie jest to fragment prywatnego listu na byle jaki temat, ale fragment
odpowiedzi profesorowi Hadamardowi, na pytania dotyczące psychologii
twórczości! Więc jak wpadniesz sobie tu na pomysł, że EINSTEIN akurat tu
przypadkowo nie zechciał pomyśleć i napisał byle co, bo akurat Ty i nawet
Twój profesor jeden z drugim tego nie jesteście w stanie zrozumieć, ...
toś straszny kiep...

Wykuj powyższy cytat Pakerku na pamięć, i DOKŁADNIE (a zajmie Ci to
wiele lat!) postaraj się TREŚĆ kryjącą się POD JEGO KAŻDYM SŁÓWKIEM
PERFEKCYJNIE zrozumieć !

Durnie pseudofizycy i pseudomatematycy w ogóle nie wiedzą, czym jest
to WŁAŚCIWE MYŚLENIE - jeżeli ktoś TWIERDZI inaczej, to poproś go o
PRECYZYJNE wytłumaczenie powyższego cytatu. Zobaczysz wtedy albo
'zgrabny' unik, albo RZECZYWISTY BEŁKOT. Wystarczy wtedy popatrzyć
takiemu w oczka - coś, co jest DOBRZE ROZUMIANE ZAWSZE wywołuje WRAŻE-
NIE GŁĘBI, niezwykłej MĄDROŚCI, a tego ani nie można ukryć ani udać...

Powtarzam:
"Słowa, czy też język, tak jak występują w piśmie czy mowie, zdają
się nie odgrywać żadnej roli w moim mechanizmie myślenia. "

Słówka "zdają się" SĄ NIEPOTRZEBNE. Bez nich możesz potraktować
powyższe zdanie JAKO PODSTAWOWE PRAWO MYŚLENIA !

"Jednostki psychiczne" czy "elementy myśli" o których mówił EINSTEIN
to JEST właśnie poprawny ABSTRAKT, który 'ubrania w nazwy' potrzebuje
jedynie dla ich przekazania 'na zewnątrz'. I JEDYNIE ON umożliwia ro-
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
zumienie właściwych analogii pomiędzy rzeczami.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Zapamiętaj to sobie !

Dlatego poprawne sprawdzenie, co drugi człowiek ma na myśli, co kryje
się pod jego słowami ZAWSZE WYMAGA TEGO, by podawał WŁASNE analogie,
odkrywane/'widziane' przez jego umysł, a nie wybełkotał konkretne
skojarzenia zapamiętane z książeczek.

I po tym _natychmiast_ można odróżnić DURNIA od uczonego, IDIOTĘ od
CZŁOWIEKA MYŚLĄCEGO, NIEZALEŻNIE OD TEGO, jak wielce 'naukowe ter-
miny wygaduje'.

Jeśli powiesz IDIOCIE, że nie rozumiesz tego, co mówi, to zacznie
mechanicznie powtarzać fragmenty książek i zalewać Cię zapamiętanym
CZYSTO KONKRETNIE i w ogóle nie zrozumianym tekstem ! (Niczym poprzed-
nio Ty)...

Gdy to samo powiesz CZŁOWIEKOWI myślącemu, Z MIEJSCA będzie szukać
odpowiednich dla słuchacza ANALOGII. WYŁĄCZNIE W TAKI SPOSÓB MOŻNA
przekazywać poprawną treść ! Taki przekaz, jakim zaśmiecają Ci głowę
to wyłącznie KONKRET, który WYKLUCZA (osobom NIE NAUCZONYM myślenia)
poprawne zrozumienie CZEGOKOLWIEK. Nauczenie konkretnej obsługi
maszyny, algorytmu czy teorii UMOŻLIWIA jej użytkowanie, ale z po-
prawnym ABSTRAKCYJNYM jej ROZUMIENIEM NIE MA NIC WSPÓLNEGO !
Dlatego przy konkretnym rozumieniu nie MOŻE BYĆ MOWY o rozwoju
innym niż NA PAŁĘ, czyli kompletnie nieświadomym właściwych znaczeń.
Nie może też być mowy tym samym o jakiejkolwiek twórczości w myśle-
niu... To wyłącznie bezmyślne KOPIOWANIE i równie bezmyślne dosko-
nalenie szczegółów, które najczęściej w ogóle nie mają znaczenia !

Dlatego nie rozumiesz tego, co piszę, bo nie jesteś w stanie tego
zrozumieć. Szkoła wyprała ci mózg z myślenia abstrakcyjnego, (pod-
stawiając pod to słówko IDIOTYCZNE LUDOWE ZNACZENIE, tj. abstrak-
cja = coś co nie ma związku z rzeczywistością).

Myślenie abstrakcyjne = "SWOBODNA GRA ... JEDNOSTEK PSYCHICZNYCH
dających się przetwarzać i kombinować do woli" - to swoisty 'taniec
obrazów czy dźwięków' wewnętrznie ODCZUWANY/'widziany', a nie PONA-
ZYWANY.
I to on jest właściwą warstwą myślenia. WYŁĄCZNIE U GENIUSZY jest
wystarczająco precyzyjny i pełny, by mogli go poprawnie TŁUMACZYĆ
na wzorki, algorytmy, teorie, nuty czy obrazy.
WARSTWA TAK ROZUMIANEGO ABSTRAKTU (u geniuszy) JEST ŚCISŁYM ODWZORO-
WANIEM W MÓZGU/UMYŚLE STRUKTURY WEWNĘTRZNEJ (a nie zewnętrznej, kon-
kretnej) ROZPATRYWANEGO FRAGMENTU RZECZYWISTOŚCI. I TA WEWNĘTRZNA
STRUKTURA jest jakościowo IDENTYCZNA tak dla dowolnego fragmentu
jak i CAŁEGO WSZECHŚWIATA !!!
To owa "WARSTWA EMOCJONALNA ELEMENTÓW MYŚLI" WPROST NIE PRZEKAZYWALNA
(przekazywalna jedynie POPRZEZ ANALOGIE) jest w myśleniu istotna,
a nie JAKIEKOLWIEK NAZWY czy SYMBOLE.

Obracasz się w kręgu ludzi myślących niemalże w stu procentach czysto
KONKRETNIE i od TAKICH NIE NAUCZYSZ SIĘ NICZEGO, a na pewno nie myśle-
nia !

Jeżeli nie potrafisz uświadomić sobie własnych emocji pojawiających
się przy czytaniu słówek 'głupek' 'idiota' itd. i _ich_ZDJĄĆ_, tzn.
nauczyć się czytać je tak, aby w ogóle nie wywoływały 'normalnej'
reakcji emocjonalnej (powinna być taka, jaką u _dobrego_ konstruktora
wywołuje stwierdzenie "w tym miejscu jest błąd", "to się popsuło/może
popsuć") to ... nie nauczysz się poprawnie myśleć.

Bo właśnie na tym polega myślenie. DLATAGO CELOWO CAŁY CZAS WSTAWIAM
takie słówka, bo to jedyna droga, by czytelnik sobie uświadamiał, do
czego się nieświadomie i zupełnie bez sensu podnieca... Jeżeli ktoś
Ci powie "Ty idioto !" i z miejsca odruchowo/podświadomie odpowiesz
agresją, to NIE SĄ LUDZKIE UCZUCIA, a NIEŚWIADOMY/ZWIERZĘCY INSTYNKT.
Ludzkim uczuciem jest pojawienie się zainteresowania/zaciekawienia
(NIE STRACHU), jaki jest prawdziwy powód/logiczna_przyczyna wściekło-
ści adwersarza... Nawet WTEDY (i PRZEDE WSZYSTKIM WTEDY) kiedy jest
to wściekłość skierowana w Twoim kierunku !

Dla treningu ponazywaj sobie w myślach TAKIM SAMYM słówkiem np. 'kretyn'
różne osoby - np. przyjaciół i tych, których uważasz za rzeczywistych
idiotów. I ZOBACZ JAK RÓŻNE wtedy pojawiają się (w sposób podświadomy)
emocje. POZOSTAWIENIE chociażby JEDNEJ FAŁSZYWIE/NIEŚWIADOMIE pojawiają-
cej się emocji SKUTECZNIE ZABURZA CAŁY TOK LOGICZNEGO ROZUMOWANIA. Tak
skutecznie (z 'mechaniczną' perfekcją !), iż wtedy NIE JESTEŚ W STANIE
odkryć prawdziwego sensu/treści rozpatrywanego zagadnienia.

Pozdrawiam !
JeT.

P.S.
<< początku 1015 roku Einstein napisał do syna: "Za kilka lat będziesz
już uprawiał sztukę myślenia na własną rękę. To wspaniałe przeżycie,
kiedy się to potrafi>>
Ten, kto potrafi RZECZYWIŚCIE POPRAWNIE myśleć z miejsca zrozumie, co
znaczy "wspaniałe przeżycie, KIEDY SIĘ TO POTRAFI". A znaczy to dokład-
nie tyle, co owrzodziała du.. Milarepy. Po prostu, kiedy się tego nau-
czysz, zrozumiesz, że jest to umiejętność wielokrotnie CENNIEJSZA od
całej fortuny Gatesa... I zaczniesz się śmiać z bezmyślnie pędzących
w jakiś wyścigach szaleństwa zwykłych szczurów...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-06-10 16:05:36

Temat: Re: szukam miłości - odpycham uczucie?
Od: Ronan <r...@p...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 11 Jun 2000 12:30:34 GMT, d...@n...spam (Sławomir Molenda) wrote:

>To chyba się jeszcze nigdy nie zdarzyło, żebyś przyznał rację komuś
>takiemu jak ja - Ronan mnie kiedyś śmiesznie określil, ale mam
>sklerozę ;] (to było odnośnie rozmowy o astrologii...)

Mianowicie? Atywista? Jeżeli takm, to cóż: ja też jestem aktywistą :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-10 17:42:54

Temat: Odp: szukam miłości - odpycham uczucie?
Od: "Paker" <p...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jerzy Turynski <j...@p...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:01bfd23b$d7020340$0b01a8c0@jtt...
> Cześć !

No czesc!
>
> Przy czytaniu trzeba MYŚLEĆ Pakerku...

Bede sie staral jak moge...

====================================================
=================
> A teraz przeczytaj z NAJWYŻSZĄ UWAGĄ:
> << "Słowa, czy też język, tak jak występują w piśmie czy mowie, zdają
> się nie odgrywać żadnej roli w moim mechanizmie myślenia...."
> Albert EINSTEIN
>
> I nie jest to fragment prywatnego listu na byle jaki temat, ale fragment
> odpowiedzi profesorowi Hadamardowi, na pytania dotyczące psychologii
> twórczości! Więc jak wpadniesz sobie tu na pomysł, że EINSTEIN akurat tu
> przypadkowo nie zechciał pomyśleć i napisał byle co, bo akurat Ty i nawet
> Twój profesor jeden z drugim tego nie jesteście w stanie zrozumieć, ...
> toś straszny kiep...

Einstein mogl wygadywac, co tylko chcial, a to dlatego, ze mial juz pozycje
dobrze ugruntowana. Niestety nie zaslynal jako wybitny psycholog tworczosci,
ale jako genialny fizyk. Mozna powiedziec rowniez, ze byl wielkim filozofem,
bo wniosl wiele nowego do ontologii. To, czym Einstein zajmuje sie w
przytoczonym przez Ciebie cytacie Jureczku, jest domena innej nauki, chociaz
takie metafizyczne ujecie tez jest ciekawe. Wielu matematykow i fizykow
mowilo ciekawe rzeczy. Rozszerz Swoja skromna wiedze jeszcze na innych
klasykow. Leibniz, na przyklad, mial rowniez wiele do powiedzenia na temat
budowy swiata i jego postrzegania. Takze Russel byl wielkim filozofem, nie
tylko matematykiem.

> Wykuj powyższy cytat Pakerku na pamięć, i DOKŁADNIE (a zajmie Ci to
> wiele lat!) postaraj się TREŚĆ kryjącą się POD JEGO KAŻDYM SŁÓWKIEM
> PERFEKCYJNIE zrozumieć !

Wiesz co jest oznaka "pustoglowia" Jureczku? Balwochwalstwo, ktore Ty
prezentujesz w NAJSKRAJNIESZEJ formie.

> Durnie pseudofizycy i pseudomatematycy w ogóle nie wiedzą, czym jest
> to WŁAŚCIWE MYŚLENIE - jeżeli ktoś TWIERDZI inaczej, to poproś go o
> PRECYZYJNE wytłumaczenie powyższego cytatu. Zobaczysz wtedy albo
> 'zgrabny' unik, albo RZECZYWISTY BEŁKOT. Wystarczy wtedy popatrzyć >
takiemu w oczka - coś, co jest DOBRZE ROZUMIANE ZAWSZE wywołuje WRAŻE-
> NIE GŁĘBI, niezwykłej MĄDROŚCI, a tego ani nie można ukryć ani udać...

> Powtarzam:
> "Słowa, czy też język, tak jak występują w piśmie czy mowie, zdają
> się nie odgrywać żadnej roli w moim mechanizmie myślenia. "
>
> Słówka "zdają się" SĄ NIEPOTRZEBNE. Bez nich możesz potraktować
> powyższe zdanie JAKO PODSTAWOWE PRAWO MYŚLENIA !

Coraz gorzej i gorzej Jurasku... Przestan bezmyslnie cytowac i SAM SIE
ZABIERZ DO TWORCZEGO MYSLENIA. Kant niewatpliwie wniosl do matematyki i
filozofii, ale czy slyszales kiedykolwiek, co mial do powiedzenia na temat
fizjologii organizmu??? Te wywody byly tak samo zalosne, jak fizyczne wywody
Hegla na temat natury dzwieku.

> "Jednostki psychiczne" czy "elementy myśli" o których mówił EINSTEIN
> to JEST właśnie poprawny ABSTRAKT, który 'ubrania w nazwy' potrzebuje
> jedynie dla ich przekazania 'na zewnątrz'. I JEDYNIE ON umożliwia ro-
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> zumienie właściwych analogii pomiędzy rzeczami.
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> Zapamiętaj to sobie !
>


> Jeżeli nie potrafisz uświadomić sobie własnych emocji pojawiających
> się przy czytaniu słówek 'głupek' 'idiota' itd. i _ich_ZDJĄĆ_, tzn.
> nauczyć się czytać je tak, aby w ogóle nie wywoływały 'normalnej'
> reakcji emocjonalnej (powinna być taka, jaką u _dobrego_ konstruktora
> wywołuje stwierdzenie "w tym miejscu jest błąd", "to się popsuło/może
> popsuć") to ... nie nauczysz się poprawnie myśleć.

Jestes GLUPIM I NADETYM BUFONEM, ktory przeczytal dwie ksiazki na krzyz,
nudzi sie w domu, bo jego rzeczywisty poziom intelektualny nie dorownuje
wygorowanym ambicjom, a do tego BEZMYSLNIE cytuje uczonych.
:))))
No Ty przeciez UMIESZ MYSLEC, wiec powyzsze inwektywy powinny tylko wskazac
Ci bledy w konstrukcji Wlasnych wypowiedzi :)))

> Bo właśnie na tym polega myślenie. DLATAGO CELOWO CAŁY CZAS WSTAWIAM
> takie słówka, bo to jedyna droga, by czytelnik sobie uświadamiał, do
> czego się nieświadomie i zupełnie bez sensu podnieca...

Wlasnie zaadoptowalem Twoja technike ;)))

> Pozdrawiam !

Ja rowniez.

> JeT.
oraz
Andrzej S.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-10 21:43:51

Temat: Re: szukam miłości - odpycham uczucie?
Od: d...@n...spam (Sławomir Molenda) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 10 Jun 2000 17:42:54 GMT Paker
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:

>Jestes GLUPIM I NADETYM BUFONEM, ktory przeczytal dwie ksiazki na krzyz,
>nudzi sie w domu, bo jego rzeczywisty poziom intelektualny nie dorownuje
>wygorowanym ambicjom, a do tego BEZMYSLNIE cytuje uczonych.
>:))))
>No Ty przeciez UMIESZ MYSLEC, wiec powyzsze inwektywy powinny tylko wskazac
>Ci bledy w konstrukcji Wlasnych wypowiedzi :)))

Jeżeli pan Jerzy Turynski potrafi tak dobrze myśleć jak posługuje
się cytatami Alberta, to powinien znaleźć ruch, który nie będzie
wzorowany na poprzednich, a doprowadzi go do "zwycięstwa" w dyskusji
(nawet jak "przeciwnik" zastosuje identyczne ruchy).
Jestem ciekawy czy jest na tyle elasyczny. Ciekawe też jest, czy
czytając to, już sobie buduje jakiś portrecik psycholigiczny ;-))


Pozdrawiam
--
Ten, kto wierzy, iż zjawiska są rzeczywiste, jest głupi jak krowa.
Ten zaś, kto sądzi, że nie są, jest jeszcze głupszy.
Gampopa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-11 08:08:06

Temat: Re: szukam miłości - odpycham uczucie?
Od: Bogdan Szenkaryk <p...@y...legnica.tpsa.pl> szukaj wiadomości tego autora



Sławomir Molenda napisał(a):

>
> Ten, kto wierzy, iż zjawiska są rzeczywiste, jest głupi jak krowa.
> Ten zaś, kto sądzi, że nie są, jest jeszcze głupszy.
> Gampopa

Swieta pardwa(!). Masz racje, razem z Gampopa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-11 12:30:34

Temat: Re: szukam miłości - odpycham uczucie?
Od: d...@n...spam (Sławomir Molenda) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 11 Jun 2000 08:08:06 GMT Bogdan Szenkaryk
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:

>
>Swieta pardwa(!). Masz racje, razem z Gampopa.

To chyba się jeszcze nigdy nie zdarzyło, żebyś przyznał rację komuś
takiemu jak ja - Ronan mnie kiedyś śmiesznie określil, ale mam
sklerozę ;] (to było odnośnie rozmowy o astrologii...)

pozdrawiam
--
Ten, kto wierzy, iż zjawiska są rzeczywiste, jest głupi jak krowa.
Ten zaś, kto sądzi, że nie są, jest jeszcze głupszy.
Gampopa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-11 17:26:43

Temat: Re: szukam miłości - odpycham uczucie?
Od: Bogdan Szenkaryk <p...@y...legnica.tpsa.pl> szukaj wiadomości tego autora



Sławomir Molenda napisał(a):

> Dnia Sun, 11 Jun 2000 08:08:06 GMT Bogdan Szenkaryk
> napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
>
> >
> >Swieta pardwa(!). Masz racje, razem z Gampopa.
>
> To chyba się jeszcze nigdy nie zdarzyło, żebyś przyznał rację komuś
> takiemu jak ja - Ronan mnie kiedyś śmiesznie określil, ale mam
> sklerozę ;] (to było odnośnie rozmowy o astrologii...)
>

A kto Ty jestes? Ja Cie wcale nie znam. I Ty mnie wcale nie znasz. Ale
przyznaje racje kazdemu, kiedy sie przekonam, ze ja ma.

>
> pozdrawiam
> --
> Ten, kto wierzy, iż zjawiska są rzeczywiste, jest głupi jak krowa.
> Ten zaś, kto sądzi, że nie są, jest jeszcze głupszy.
> Gampopa

Zaiste, pelno tutaj glupcow. Siebie bynajmniej nie wylaczam z tej grupy.
Bo czy madry wytrzymalby tyle czasu zadajac sie tu, na grupach
dyskusyjnych z rzeczywistymi-nierzeczywistymi glupcami?

Wszystkiego dobrego. Pinopa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-11 20:51:34

Temat: Głupota a Usenet
Od: d...@n...spam (Sławomir Molenda) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 11 Jun 2000 17:26:43 GMT Bogdan Szenkaryk
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:

>A kto Ty jestes? Ja Cie wcale nie znam. I Ty mnie wcale nie znasz. Ale
>przyznaje racje kazdemu, kiedy sie przekonam, ze ja ma.

Fizycznie się na pewno nie spotkaliśmy, ale to nie znaczy, że nie znam
Twoich poglądów, przemyśleń i sposobu prowadzenia dyskusji. Z tego można
wiele wywnioskować. To nie jest pełny obraz Ciebie, tylko ten Usenetowy.
Przecież nie jesteś świeżynką, a do deja zawsze można sięgnąć i zobaczyć,
co pisałeś na innych grupach.

>Zaiste, pelno tutaj glupcow. Siebie bynajmniej nie wylaczam z tej grupy.
>Bo czy madry wytrzymalby tyle czasu zadajac sie tu, na grupach
>dyskusyjnych z rzeczywistymi-nierzeczywistymi glupcami?

Nie lubię takich generalizacji, ale nie spodziewam się, że nagle
przedstawisz tu spis owych głupców. Ale mam w związku z tym do Ciebie
pytanie. Jakimi kryteriami posługujesz się aby stwierdzić czyjąś
głupotę? Omiń lamerów piszących w html'u, nie tnących posty itd.
Chodzi mi o nieskomlikowaną klasyfikację, tak jakbyś pisał mini
podręcznik psychologiczny pt. "Rozpoznaj głupca Usenetowego w 3 minuty"
:-))

>Wszystkiego dobrego. Pinopa

Nawzajem. Demiurg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-11 20:51:37

Temat: Re: szukam miłości - odpycham uczucie?
Od: d...@n...spam (Sławomir Molenda) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 10 Jun 2000 18:05:36 +0200 Ronan
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:

>>To chyba się jeszcze nigdy nie zdarzyło, żebyś przyznał rację komuś
>>takiemu jak ja - Ronan mnie kiedyś śmiesznie określil, ale mam
>>sklerozę ;] (to było odnośnie rozmowy o astrologii...)
>
>Mianowicie? Atywista? Jeżeli takm, to cóż: ja też jestem aktywistą :)

O! To chyba było to. Strasznie mi się to spodobało :-)

miłej nocy
--
Ten, kto wierzy, iż zjawiska są rzeczywiste, jest głupi jak krowa.
Ten zaś, kto sądzi, że nie są, jest jeszcze głupszy.
Gampopa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-12 19:55:49

Temat: Re: Głupota a Usenet
Od: Bogdan Szenkaryk <p...@y...legnica.tpsa.pl> szukaj wiadomości tego autora



Sławomir Molenda napisał(a):

> Dnia Sun, 11 Jun 2000 17:26:43 GMT Bogdan Szenkaryk
> napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
>
> >Zaiste, pelno tutaj glupcow. Siebie bynajmniej nie wylaczam z tej grupy.
> >Bo czy madry wytrzymalby tyle czasu zadajac sie tu, na grupach
> >dyskusyjnych z rzeczywistymi-nierzeczywistymi glupcami?
>
> Nie lubię takich generalizacji, ale nie spodziewam się, że nagle
> przedstawisz tu spis owych głupców. Ale mam w związku z tym do Ciebie
> pytanie. Jakimi kryteriami posługujesz się aby stwierdzić czyjąś
> głupotę? Omiń lamerów piszących w html'u, nie tnących posty itd.
> Chodzi mi o nieskomlikowaną klasyfikację, tak jakbyś pisał mini
> podręcznik psychologiczny pt. "Rozpoznaj głupca Usenetowego w 3 minuty"
> :-))

Glupote mozna definiowac na rozne sposoby, ale 'uniwersalna glupota', ktora
mialem na mysli piszac powyzsze, jest cecha osob, pragnacych za pomoca
pojeciowego rozumowania poznac prawde o zjawiskach, o swiecie, o sobie,
ktorych umysl przepelniony jest pojeciami, od ktorych nijak nie moga sie
uwolnic. Nie chodzi wiec o rozpoznawanie glupcow (bo to zadna trudnosc), ale
o dostrzezenie czlowieka - bedacego tu rzadkim zjawiskiem, ktory probuje sie
uwolnic z jarzma 'uniwersalnej glupoty', czyli wyjsc poza swiat pojec. Jak
mozna wyjsc poza swiat pojec? Trzeba we wszystkim, co istnieje z powodu
istnienia swiadomosci, dostrzec te swiadomosc. A nie mam tu bynajmniej na
mysli swiadomosci pojeciowej, jaka charakteryzuje sie czlowiek, ale takze
swiadomosc znacznie bardziej prosta, jaka maja zwierzeta, np. malze, slonie,
ryby, a nawet jeszcze prostsza.

O te 'uniwersalna glupote', ktora mam na mysli (wcale nie w pejoratywnym
znaczeniu) nikt nie powinien sie obrazac, bo jest to cecha kazdego normalnego
czlowieka, ktory nie dostrzega 'swiadomosci'.

>
> Nawzajem. Demiurg

Wszystkiego dobrego. Pinopa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: emocje a myslenie
Re: szukam miłości - odpycham uczucie?
Wplyw Internetu na psychike
psychologia pola walki
Dobra ANKIETA dla WAS !

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »