« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-11-22 10:20:19
Temat: OkrywoweCo mogę posadzić pod owocowymi ( na razie małymi ) zamiast trawy?
Znalazłam parę zestawień roślin okrywowych, ale brakuje mi informacji, które
są odporne na deptanie :-) Mam już trochę irgi płożącej, ale chciałabym
jeszcze coś innego.
Poradźcie !
Pozdrawiam
Mira :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-11-22 11:38:36
Temat: Re: Okrywowe
Użytkownik "Mirka" <a...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:8vg6kt$1ac$2@news.tpi.pl...
> Co mogę posadzić pod owocowymi ( na razie małymi ) zamiast trawy?
> Znalazłam parę zestawień ro?lin okrywowych, ale brakuje mi informacji,
które
> s? odporne na deptanie :-) Mam już trochę irgi płoż?cej, ale chciałabym
> jeszcze co? innego.
> PoradĽcie !
Bluszcz. Barwinek. Rozchodnik ostry. Przetacznik nitkowaty. Macierzanka.
Rumianek.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-11-23 08:50:27
Temat: Re: Okrywowe>> Co mogę posadzić pod owocowymi ( na razie małymi ) zamiast trawy?
>> Znalazłam parę zestawień roślin okrywowych, ale brakuje mi informacji,
>które
>> są odporne na deptanie :-) Mam już trochę irgi płożącej, ale chciałabym
>> jeszcze coś innego.
>> Poradźcie !
>
>Bluszcz. Barwinek. Rozchodnik ostry. Przetacznik nitkowaty. Macierzanka.
>Rumianek.
>
>Pozdrawiam, Basia.
Rzeczywiscie, wszystko BARDZO odporne na deptanie. A jak takie jablko, albo
brzoskwinia wpadnie w galezie irgi to dopiero uciecha, sok sie leje...
Jednak proponowalbym trawe.
pik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-11-24 07:48:48
Temat: Re: Okrywowe> >Bluszcz. Barwinek. Rozchodnik ostry. Przetacznik nitkowaty. Macierzanka.
> >Rumianek.
> >
> Rzeczywiscie, wszystko BARDZO odporne na deptanie. A jak takie jablko,
albo
> brzoskwinia wpadnie w galezie irgi to dopiero uciecha, sok sie leje...
>
OK Irga do przesadzenia. Ale te zaproponowane przez Basię nie sa chyba
twardsze od trawy?
Pozdrawiam
Mira :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-11-27 09:41:35
Temat: Re: Okrywowe
Użytkownik "Mirka" <a...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:8vl85i$et6$1@news.tpi.pl...
> > >Bluszcz. Barwinek. Rozchodnik ostry. Przetacznik nitkowaty.
Macierzanka.
> > >Rumianek.
> > >
> > Rzeczywiscie, wszystko BARDZO odporne na deptanie. A jak takie jablko,
> albo
> > brzoskwinia wpadnie w galezie irgi to dopiero uciecha, sok sie leje...
> >
> OK Irga do przesadzenia. Ale te zaproponowane przez Basię nie sa chyba
> twardsze od trawy?
Ale znajdywanie jabłek w bluszczu lub barwinku to faktycznie duża uciecha:)
Przy macierzance i rumianku jednak obstaję. Kwitnie, pachnie i stosinkowo
odporne na deptanie. I dodam jeszcze ulubiony rozchodnik ostry.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-11-27 12:01:22
Temat: Re: Okrywowe
"Basia Kulesz" <b...@z...polsl.gliwice.pl> wrote in message
news:8vtab0$e33$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> > > >Bluszcz. Barwinek. Rozchodnik ostry. Przetacznik nitkowaty.
Macierzanka.Rumianek.
> Przy macierzance i rumianku jednak obstaję. Kwitnie, pachnie i stosinkowo
> odporne na deptanie. I dodam jeszcze ulubiony rozchodnik ostry.
> Pozdrawiam, Basia.
Jeżeli chodzi o rozchodnik ostry, to bardzo poważnie ostrzegam. Kiedyś
nieopatrznie przytargałam go do ogrodu z torów kolejowych ( całkiem
niewielki kawałek - rozchodnika, nie drogi od torów :-)) ) i bardzo długo
żałowałam. Skubaniec, tak intensywnie się rozsiewał, że stał się uporczywym
chwastem i zwalczałam go przez 5 lat.
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-11-27 13:25:20
Temat: Re: Okrywowe
Użytkownik "Majka" <m...@z...szczecin.pl> napisał w wiadomości
news:8vtif3$o8d$1@zeus.man.szczecin.pl...
> > > Przy macierzance i rumianku jednak obstaję. Kwitnie, pachnie i
stosinkowo
> > odporne na deptanie. I dodam jeszcze ulubiony rozchodnik ostry.
> Jeżeli chodzi o rozchodnik ostry, to bardzo poważnie ostrzegam. Kiedyś
> nieopatrznie przytargałam go do ogrodu z torów kolejowych ( całkiem
> niewielki kawałek - rozchodnika, nie drogi od torów :-)) ) i bardzo
długo
> żałowałam. Skubaniec, tak intensywnie się rozsiewał, że stał się
uporczywym
> chwastem i zwalczałam go przez 5 lat.
Fakt, ja wywaliłam rozchodnik ostry z grządek na miejsce, gdzie nic nie chce
rosnąć, ale tam wpasował się idealnie i jest nadzwyczaj pożądany.
A z ciekawostek: dostałąm kiedyś roślinę o dźwięcznej nazwie Houttuynia. Też
mnie ostrzeganie, że ekspansywan, że w ciągu jednego sezonu opanuje cały
oród, że tylko w betonowym korycie 40 cm głębokości itp. I co? U mnie
trafiła chyba na niesprzyjające warunki - rośnie już z 5-6 lat i właściwie
dopiero w tym sezonie nie liczyłam łodyżek na palcach jednej ręki;)
Może więc należy adaptować rośliny do ogrodu, a nie na odwrót. Doświadczenie
własne garbuje się na własnym - niestety- siedzeniu:-o
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |