| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-29 22:44:51
Temat: Re: Oni nie palą !"NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:apn2ht$8mh$3@news.tpi.pl...
|
| "Saulo" news:apkimd$458$1@news.tpi.pl
|
| > To jest myśl!
| > Nevermore, jeśli nie masz dla kogo, zrób to dla grupy.
| > Na psphome możnaby na przykład umieścić licznik: Nevermore nie pali już
1,
| > 2, 3, ... 3.000 dni - ZUCH-DZIEWCZYNA!
|
| Mam lepszy pomysł.
| Będę się odhaczać codziennie u Ciebie na priva ;)
|
| URWIS-DZIEWCZYNA
Może być!
Saulo oferuje usługę odhaczania się u niego na priva :-)
| > Trzymaj się! Wyrwij się z grona śmierdziuszków.
|
| Zaczynamy od 1 listopada.
:-))))))))
Saulo
PS: BTW słowo ciałem się stało. Zajrzyj do Wybranych Postów :-))))))
(szliczny licznik dla Ciebie Ktoś wypichcił :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-29 22:47:47
Temat: Re: Oni nie palą !NEVERMORE:
> Proszę o plonk !
Nie rozumiem. Mam Cie splonkowac? :)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-29 23:04:49
Temat: Re: Oni nie palą !W artykule <apn2hs$8mh$2@news.tpi.pl> NEVERMORE napisał(a):
> Ja bym jednak wolała rzucić dla SIEBIE, bo jak ten ktoś rzuci MNIE...
I słusznie, efekt końcowy jest właśnie dla nas najkorzystniejszy.
Przecież na rzucenie palenia składa się wiele czynników, jeden to zbyt
mało. Ten ktoś w moim przypadku był ważny, zresztą znajomość urwała się
po kilkunastu dniach a niepalenie pozostało :-)
Z ważnych punktów po rzuceniu jest choćby odzyskanie węchu.
Trudno wrócić do nałogu bo palacze powodują że mój nos ucieka na tył
głowy i nie ma ochoty wrócić na swoje miejsce.
Pozdry
Jogi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-29 23:27:11
Temat: Re: Oni nie palą !W artykule <X...@1...0.0.1> maggie napisał(a):
> ale czy to oznacza,ze jesli nie rzucam, nawet jesli 'Ta Osoba' o to
> prosi,to cos jest nie tak z moimi deklaracjami uczuciowymi?
Nie wiem, w moim przypadku żadne deklaracje nie miały miejsca.
> wychodze z zalozenia,ze trzeba CHCIEC zrobic to dla siebie i przede
> wszystkim dla siebie, bo jesli robi sie dla kogos, ale wbrew sobie, to
> chyba raczej nic z tego nie wyjdzie.
Nie zrobiłem tego wbrew sobie, ja też tego chciałem.
Pozdrawiam
Jogi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-30 05:53:18
Temat: Re: Re: Oni nie palą !"NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> writes:
> > aha, na koniec: niech cie nie przeraza fakt, ze po rzuceniu palenia
> > przytyjesz pare kilogramow. to prawie nieuniknione.
> > jak juz sie oduzaleznisz od fajek, to bedziesz sie potem martwic o
> > zbedne kilogramy.
>
> To mnie niestety p r z e r a ż a... :-((
> Parę lat temu wyszłam z bulimii i obawiam się, że takie nagłe przybieranie
> na wadze może spowodować nawrót choroby.
nie martw sie, to nie jest ani nagle ani wielkie.
mozesz oczywiscie kontrolowac przez caly okres rzucania palenia
rowniez to, ile kalorii dziennie zjadasz; niemniej, z doswiadczenia ci
powiem, ze latwiej walczyc z jednym nalogiem/problemem "at the time" a
nie z kilkoma naraz.
nie ustawiaj sobie tak wysoko poprzeczki, bo szanse, ze nie dasz rady
i skrewisz beda wieksze. wieksza frustracja, porazka i aby patrzec,
jak znowu popadniesz w bulimie.
a na co ci to? przytyc pare kilogramow to nie jest tragedia. jakby sie
od tego tylo kilkanascie - no to by bylo juz niezdrowe.
wierz mi, warto byc pare kg grubszym przez jakis czas, a przestac
palic i sie truc.
tluszcz mniej szkodzi niz fajki :) - a przynajmniej tluszcz nie w
nadmiarze ;)
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-30 05:55:58
Temat: Re: Odp: Oni nie palą !"Smerf" <f...@p...onet.pl> writes:
> Komuś kto pali strasznie z gęby wali!!!!
> Więc Kasiu nikt Cie w pyszczek nie będzie chciał całować
>
> Wystarczajaca motywacja?
nie, poniewaz nie jest prawdziwa.
owszem, 'wali ci z geby' jak o to nie dbasz.
umycie zebow i silnie mietowa guma do zucia usuwa zapach nikotyny.
to co pozostaje, to zapach na ubraniach (o il sie ich nie zmienia),
wlosach (o ile sie ich nie myje), oraz rekach (o ile ich nie myjesz).
poza tym jesli twoj partner tez jest palaczem, nie poczuje albo
poczuje minimalnie i nie bedzie mu przeszkadzac, bo sam jest pelen
tego zapachu, a zmysl wechu sie uodparnia na nadmiar bodzcow.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-30 07:55:02
Temat: Re: Oni nie palą !
Użytkownik "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:apn2i3$8mh$9@news.tpi.pl...
>
>
> Wydrukowałam sobie Twojego posta i będę czytać w sytuacjach podbramkowych.
>
> Wielkie Dzięki :-)
>
> Kasia
trzymam kciuki...
a jak już sama sobie nie będziesz dawać rady - wrzuć w np.w google hasło
Zyban - poczytaj...
drogie to, ale skuteczne, no i zwraca się szybko...
pozdro...
pp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-30 08:26:57
Temat: Re: Oni nie palą !> Bacha, a ja tak p r o s i ł a m, żeby tym razem obeszło się bez pierół ;))
>
> Kacha
Ups ... Przepraszam. Wypsło mi się. ;(
Ja tak gwoli swawoli. ;)
Bacha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-30 08:41:51
Temat: Re: Oni nie palą !>
> > Po 20 latach palenia udało mi się rzucić dla kogoś.
> > Dla siebie wytrzymałem najdłużej miesiąc.
>
> Ja bym jednak wolała rzucić dla SIEBIE, bo jak ten ktoś rzuci
MNIE...
>
Ważny temat - przy rzucaniu palenia możesz być co nie co
"rozdrażniona" co ułatwia rozstania (z niewiele wartymi obiektami)
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-30 09:52:28
Temat: Odp: Oni nie palą !Użytkownik NEVERMORE :
> To dla Ciebie dobrze czy źle?
Źle, jestem dobrym człowiekiem i wszystkim (nawet najwredniejszym) ludziom
życzę wszystkiego najlepszego.
> Sam rzuć palenie, to pogadamy...
Moglibyśmy pogadać, ale... tak jakoś nie mamy wspólnych tematów;)
Smerfuś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |