« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2009-12-03 18:48:52
Temat: Re: Owocny dzień :-)XL pisze:
> Dnia Thu, 03 Dec 2009 14:04:00 +0100, medea napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>
>>> supermarkecie. Na targu mięsa żadnego z zasady nie kupuję, bo tam
>>> podstawiają niebadane sztuki, a na zaufanie w tu akurat mnie nie stać...
>> Ten, w którym ja kupuję, mięso ma badane i zawsze świeże, tego jestem
>> pewna na 100%. To nie jest taki zwyczajny sklep.
>>
>
> Aaaaa, no to trza było od razu, że sama go prowadzisz ;-PPP
Mało tego! Sama ubijam!
> Ale królika nietu w nim :-(
No wiesz, człowiek się szybko przywiązuje...
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2009-12-03 19:26:55
Temat: Re: Owocny dzień :-)W Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>
>>>> supermarkecie. Na targu mięsa żadnego z zasady nie kupuję, bo tam
>>>> podstawiają niebadane sztuki, a na zaufanie w tu akurat mnie nie
>>>> stać...
>>>
>>> Ten, w którym ja kupuję, mięso ma badane i zawsze świeże, tego jestem
>>> pewna na 100%. To nie jest taki zwyczajny sklep.
>>
>> Wyskakują z kapelusza?
>
> Tak. Świnki, cielęta i krowy. ;)
Oj, poszła ta magia z postępem. Kiedyś tylko króliki wyciągali, a teraz już
całe bydlaki.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2009-12-03 19:28:09
Temat: Re: Owocny dzień :-)W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>>> Schabik marynowany upieczony, wieeelka drożdżówka z kruszonką i dwa
>>> wielkie chleby. Galaretka z nóżek kurczaka z mięsem tudzież.
>>> A Wy co?
>>> :-)
>>
>> Duszone w sosie żeberka, kopytka, zasmażana kapusta. W restaurancji...
>> hehe
>> Qra
>
> I naplute do talerza przez kelnera. Bleeee ;-)
Na tournee nie targałam całej kuchni polowej. Wybacz!
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2009-12-03 20:47:07
Temat: Re: Owocny dzień :-)Qrczak pisze:
> W Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>>
>>>>> supermarkecie. Na targu mięsa żadnego z zasady nie kupuję, bo tam
>>>>> podstawiają niebadane sztuki, a na zaufanie w tu akurat mnie nie
>>>>> stać...
>>>>
>>>> Ten, w którym ja kupuję, mięso ma badane i zawsze świeże, tego
>>>> jestem pewna na 100%. To nie jest taki zwyczajny sklep.
>>>
>>> Wyskakują z kapelusza?
>>
>> Tak. Świnki, cielęta i krowy. ;)
>
> Oj, poszła ta magia z postępem. Kiedyś tylko króliki wyciągali, a teraz
> już całe bydlaki.
Jak się ma łeb jak sklep, to tak być musi!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |