Pamięć, ćwiczenia, doświadczenia - pomocy...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 23

21. Data: 2007-03-24 14:10:30

Temat: Re: ...pomocy...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Hanka <c...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@e...googlegr
oups.com...
On 24 Mar, 02:09, "eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote:

> > No to jedną uśpiłem, a druga?
>
> Chrrrrrr...chrrrr...
>
> *Wpadła mi do korytka?

Miało być: Dobranoc!!!

===
No patrzcież! Etatko zamienił nam się w bawidamka... ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2007-03-24 17:46:33

Temat: Re: Pamięć, ćwiczenia, doświadczenia - pomocy...
Od: "@nn" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha napisał(a):
> Użytkownik "@nn" napisał:
>
>> jakie eksperymenty mogę przeprowadzić na reszcie grupy,
>> żeby im uzmysłowić w jaki sposób funkcjonuje pamięć.
>
> Nada się (30 sek. guglania)?
>
> http://www.straszewo.q4.pl/jakuczyc.htm
> http://www.kursy.webd.pl/pliki/4.doc
> + mnemotechnika w ogólności
>
THX wielkie - zawsze to cuś.
Ja sama znalazłam parę ćwiczonek, z tym, że to głownie takie
przeznaczone dla dzieci 5-7 letnich, czyli gra w memo itp., abo jedna
osoba ma wyjść z sali a po powrocie stwierzić co się zmieniło. Z kolei w
podręczniku, który polecił nam wykładowca są ćwiczenia bardzo
skomplikowane, do wykonania których potzrebny jest specjalistyczny
sprzęt. Bardziej zależało mi na takich ciekawszych (z jajem), ale jak
mówi staropolskie przysłowie: lepszy rydz niż nic ;)
Ania
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2007-03-24 17:52:33

Temat: Re: Pamięć, ćwiczenia, doświadczenia - pomocy...órym się zajmowali
Od: "@nn" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

eTaTa napisał(a):
> Ło, Matko. Aischa, coś ty tu przytargała?
> Chociaż, może to i dobrze, bo od baby dla baby,
> przez baby pisane. :-))
> Mam nadzieję, że ona uczy tylko baby, więc wszystko
> zostanie w rodzinie.
Ja nikogo nie uczę, i nie mam zamiaru uczyć - przynajmniej w tej chwili
a jak już się kiedyś zdarzy, że będę uczyć, to też raczej nie
psychologii. To są dorośli ludzie i niech się sami uczą.
Po prostu nasz wykładowca wymyślił sobie, że zamiast samemu truć nam na
dany temat, to zleci to nam w ramach ćwiczeń i być może zapamiętamy
przynajmniej ten temat, kórym się zajmujemy ;)
Ania
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."