| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-06-15 21:13:20
Temat: Parkowanie na trawniku...Witajcie...
W nawiązaniu do dyskusji sprzed kilkunastu tygodni o kartach
parkingowych i uprawnieniach z nimi związanych chciałbym Was zapytać o
taką sprawę:
Mieszkam w bloku i mam samochód, którym jeździ moja żona, ale... mnie
wozi ;-). Pod naszym blokiem jest mało miejsc parkingowych i
często-gęsto nie ma gdzie stanąć i trzeba drałować sto, czy więcej
metrów z zakupami i dziećmi. Jest natomiast dość spory plac, który z
powodzeniem mógłby służyć jako parking, ale nie służy, bo nie jest
utwardzony. Mamy też parking, ale usytuowany w taki sposób, że od
miejsca mojego zamieszkania jest on dość daleko. Pytanie mam takie. Czy
przy skorzystaniu z uprawnień jakie daje karta parkingowa mogę parkować
na trawniku-placu? Czy mogę od spółdzielni zażądać narysowania w pobliżu
mojego wejścia koperty i tym samym sobie zarezerwować to miejsce?
--
--
pozdrawiam
robercik-us
robercikus.małpka.gmail.com
www.audio.audacyt.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-06-16 06:26:42
Temat: Re: Parkowanie na trawniku... Czy mogę od spółdzielni zażądać narysowania w pobliżu
> mojego wejścia koperty i tym samym sobie zarezerwować to miejsce?
>
> --
> --
>
> pozdrawiam
> robercik-us
>
> robercikus.małpka.gmail.com
> www.audio.audacyt.pl
Proponowałbym najpierw porozmawiać i poprosić o pomoc. Często to lepiej
skutkuje niż żądania.
Artur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-06-16 06:39:15
Temat: Re: Parkowanie na trawniku...Artur_1 pisze:
[..]
> Proponowałbym najpierw porozmawiać i poprosić o pomoc. Często to lepiej
> skutkuje niż żądania.
> Artur
>
>
Słusznie ;-))). Wnerwiające są jednak pewne ich zagrania, więc się
człowiek trochę... burzy, ale tak właśnie zrobię - wystosuję pismo z...
'Wielką prośbą' ;-)))
--
--
pozdrawiam
robercik-us
robercikus.małpka.gmail.com
www.audio.audacyt.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-06-16 08:00:08
Temat: Re: Parkowanie na trawniku...robercik-us pisze:
> Witajcie...
> W nawiązaniu do dyskusji sprzed kilkunastu tygodni o kartach
> parkingowych i uprawnieniach z nimi związanych chciałbym Was zapytać o
> taką sprawę:
> Mieszkam w bloku i mam samochód, którym jeździ moja żona, ale... mnie
> wozi ;-). Pod naszym blokiem jest mało miejsc parkingowych i
> często-gęsto nie ma gdzie stanąć i trzeba drałować sto, czy więcej
> metrów z zakupami i dziećmi. Jest natomiast dość spory plac, który z
> powodzeniem mógłby służyć jako parking, ale nie służy, bo nie jest
> utwardzony. Mamy też parking, ale usytuowany w taki sposób, że od
> miejsca mojego zamieszkania jest on dość daleko. Pytanie mam takie. Czy
> przy skorzystaniu z uprawnień jakie daje karta parkingowa mogę parkować
> na trawniku-placu? Czy mogę od spółdzielni zażądać narysowania w pobliżu
> mojego wejścia koperty i tym samym sobie zarezerwować to miejsce?
>
Oczywiście! Jak tak zrobiłem! Po złożeniu do spółdzielni wniosku, z
załączoną kserokopią zaświadczenia o grupie inwalidzkiej, i karty
parkingowej oraz prawem do mieszkania (zatem nie dotyczy wynajmujących),
przyszedł pracownik ADM, gdzie wyznaczyć kopertę. Przepisowa koperta ma
3,5 m szerokości, a więc mi było głupio w stosunku do sąsiadów, bo
miejsca mało, ale gdy wylądowałem na wózku, zrozumiałem, że to
niezbędne. W zimie jednak kopertę zasypał śnieg i parkowali tam wszyscy
niemieszkańcy. Następnego roku doprosiłem się ADM o znak drogowy.
Podobnie postąpiłem w pracy, gdyż parking jest bardzo mały. Spotkałem
się z pełnym zrozumieniem u sąsiadów i kolegów z pracy ( w odróżnieniu
od miejsc na mieście i przed hipermarketami).
belfer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-06-16 11:15:25
Temat: Re: Parkowanie na trawniku...robercik-us pisze:
> Witajcie...
> W nawiązaniu do dyskusji sprzed kilkunastu tygodni o kartach
> parkingowych i uprawnieniach z nimi związanych chciałbym Was zapytać o
> taką sprawę:
> Mieszkam w bloku i mam samochód, którym jeździ moja żona, ale... mnie
> wozi ;-). Pod naszym blokiem jest mało miejsc parkingowych i
> często-gęsto nie ma gdzie stanąć i trzeba drałować sto, czy więcej
> metrów z zakupami i dziećmi. Jest natomiast dość spory plac, który z
> powodzeniem mógłby służyć jako parking, ale nie służy, bo nie jest
> utwardzony. Mamy też parking, ale usytuowany w taki sposób, że od
> miejsca mojego zamieszkania jest on dość daleko. Pytanie mam takie. Czy
> przy skorzystaniu z uprawnień jakie daje karta parkingowa mogę parkować
> na trawniku-placu? Czy mogę od spółdzielni zażądać narysowania w pobliżu
> mojego wejścia koperty i tym samym sobie zarezerwować to miejsce?
>
na trawniku niebałdzo, przyczepia sie z reguły "strasz wiejska" -
chociaz juz dostali 2xOPR i umnie pod blokiem mam swiety spokoj. problem
w tym ze samochodow przybywa i na ok 120miejsc obecnie jest ze 180
chetnych i rosnie (pomijam aspekt parkowania ludzi z bloku z
naprzeciwka). spoldzielnia ma w powazaniu rozbodowe parkingu mimo ze
jest na to miejsce. sm twierdzi ze ziemia jest wlasnoscia miasta i to do
nich nalezy powiekszenie parkingu natomiast wladze twierdza ze
spoldzielnia ma ten teren w wieczyste wiec to nie ich problem istny par22;/.
ja mam troche inne pytanie ale nadal w temacie miejsc parkingowych:
w poblizu mojego bloku jest parking strzeżony na ktorym mam wykupiny
abonament, w aucie czesto zostawiam elektornarzedzia zeby ich nie nosic
w te i spowrotem (bo to juz by byl problem). w zwiazku z tym i powyzszym
stanie parkingu jak opisalem wyzej, czy moge sie starac o chociaz
czesciowe zrefundowanie kosztow parkingu w np mopsie?
ktos cos takiego przerabial?
pozdrawiam
SlawcioD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |