| « poprzedni wątek | następny wątek » |
281. Data: 2003-03-20 15:45:36
Temat: Re: Odp: moja tolerancja było:Re: Plakaty gejów
Marta napisał(a):
>
> > Ba, nikt z owych naukawców nawet nie poważył się na
> > zdefiniowanie homoseksualisty. A to jest podstawa wszelkiej wiedzy.
> > Dopiero wychodząc od niej można zbadać np ilu homoseksualistów naprawdę
> > jest (więźniów i seksoholików też liczymy czy może lepiej nie?), czego
> > oni naprawdę oczekują (czy tego by im do łóżek nie zaglądać, czy wręcz
> > przeciwnie by wszyscy ich podziwiali) i czy są niebezpieczni dla dzieci
> > czy nie, czy to genetyczne czy nie, czy da się to leczyć czy nie ... .
>
> A może nie powinno się mówić o homoseksualizmie czy heteroseksualizmie, może
> by tak przyjąć, że człowiek jest po prostu istotą seksualną.
Ślicznie, tylko co to ma wspólnego z plakatem powieszonym przed moim
oknem za moje pieniądze w celu wciskania mi cudzego widzimisię ?
> a nie wśród starych mężczyzn, bo na tych ostatnich wogóle nie zwracam uwagi
> w znaczeniu seksualnym.
Spodziewaj się plakatu przed oknem z moją fotką w negliżu. Muszę tylko
wygarnąć forsę podatników na walkę z gerontofobią.
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
282. Data: 2003-03-20 16:05:59
Temat: Re: Odp: Plakaty gejów"AsiaS" <a...@n...onet.pl> wrote in message news:b5ck17$5l4$1@news.onet.pl...
>
> Nie, powołuję się na rodziny, które znam i żyją normalnie tak, jak
> inne znane mi rodziny heteroseksualne (te także nie zawsze mają dzieci).
wszystko zalezy co znaczy slowo "normalne".
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
283. Data: 2003-03-20 16:08:52
Temat: Re: Re: Re: moja tolerancja było:Re: Plakaty gejów"Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> wrote in message
news:MPG.18e3fd228d0123ad9899a5@news.onet.pl...
> In article <b5ci5o$th$1@news.onet.pl>, "Iwon\(k\)a" <iwonek69
>
> > akurat ta parada pokazali zgola cos innego.
>
> To wlasnie powiedzialem.
jakos nie moglam zrozumiec twojego zdania
"Zeby
pokazac, ze homoseksualisci to nie tylko love parade, ale rowniez zwykli
nie wyrozniajacy sie z tlumu ludzie."
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
284. Data: 2003-03-20 16:24:12
Temat: Re: Zupełnie OT
Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w wiadomości
news:b5cne8$8vg$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ej, nie wysilali się. Raz dostałam zupę z całą, złamaną koscią
> (nieprzyodzianą w najmarniejszy skrawek mięsa)... Oczywiście całkowicie
> wegetariańską ;)
No przeciesz sama piszesz ze nie bylo na tej kosci miesa.. czepiasz sie po
prostu ;-)
--
Mam(q)a
http://strony.wp.pl/wp/mamqa
"Aby cenić i kochać to, co wielkie,
najpierw musisz ćwiczyć się w tym, co małe" /Georg Keil
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
285. Data: 2003-03-20 16:27:17
Temat: Re: Odp: Plakaty gejówUżytkownik "Iwon(k)a"
> wszystko zalezy co znaczy slowo "normalne".
Nie wiem jak szeroko można to definiować w tym konkretnym przypadku.
Żyją jak reszta, mniej więcej przykładowy dzień: jedzą rano śniadanie,
wychodzą do pracy, potem jedzą obiad, rozmawiają, czytają, oglądają coś
czy wychodzą na spacer, do restauracji czy do kina albo kto co
lubi, wymieniają się poglądami, czułościami, mają obowiązki jak każdy
i przyjemności jak każdy, potem idą spać. Ci którzy chodza na nocną
zmianę mają to z lekkim przesunięciem ;-) Kochają się, są dla siebie uczciwi,
większość dzieci jeszcze nie ma, choć je planuje mieć tak jak większość
heteroseksualnych rodzin jakie znamy. Jeżdżą na obiady do rodzin itd itd.
Generalnie nie znam żadnego punktu w życiu rodziny hetereseksualnej poza
naturalnym
zapłodnieniem (niestety znam też pary heteroseksualne które tego punktu nie
spełniają), którego by rodziny homoseksualne nie miały. Mniej więcej
tak rozumiem normalne życie w rodzinie.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
286. Data: 2003-03-20 16:41:01
Temat: Re: Re: moja tolerancja było:Re: Plakaty gejówUżytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
news:MPG.18e3ab91ab9c61b798999f@news.onet.pl...
> Bo tak jak pisalem - wsrod populacji homo istnieja rozni ludzie tak jak
> w populacji hetero. A te parady organizowane sa przez okreslony typ
> ludzi. To ze maja w wiekszosci zly smak to szczera prawda.
Może ty jesteś bliżej tematu. Powiedz skąd taka potrzeba manifestowania
seksualności?
--
Blanka
b...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
287. Data: 2003-03-20 17:12:33
Temat: Re: Odp: Plakaty gejów"AsiaS" <a...@n...onet.pl> wrote in message news:b5cq5f$jf1$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Iwon(k)a"
> > wszystko zalezy co znaczy slowo "normalne".
>
> Nie wiem jak szeroko można to definiować w tym konkretnym przypadku.
(...)
roznica dla mnie polega nie na czynnosciach ale osobach w nich bioracych udzial.
od razu chce zaznaczyc, ze stwierdznie "odmiennosci" czy tez "nienormalnosci"
nie oznaca dyskryminacji.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
288. Data: 2003-03-20 17:49:36
Temat: Re: Odp: Plakaty gejówUżytkownik "Iwon(k)a"
> roznica dla mnie polega nie na czynnosciach ale osobach w nich bioracych
udzial.
> od razu chce zaznaczyc, ze stwierdznie "odmiennosci" czy tez "nienormalnosci"
> nie oznaca dyskryminacji.
No dobrze, więc gdzie Ty widzisz tę różnicę? Ja napisałam Ci jak żyją, to, kim
są
według mnie też o niczym nie świadczy, tego, z kim się sypia nie widać ot tak,
znając taką osobę nie zauważasz różnicy i nie widzisz odmienności dopóki się
nie dowiesz z kim dzieli życie.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
289. Data: 2003-03-20 17:52:56
Temat: Re: Odp: Plakaty gejów"AsiaS" <a...@n...onet.pl> wrote in message news:b5cuvp$j2$1@news.onet.pl...
> No dobrze, więc gdzie Ty widzisz tę różnicę? Ja napisałam Ci jak żyją, to, kim
> są
> według mnie też o niczym nie świadczy, tego, z kim się sypia nie widać ot tak,
> znając taką osobę nie zauważasz różnicy i nie widzisz odmienności dopóki się
> nie dowiesz z kim dzieli życie.
mowilismy o "normalnej" rodzinie a nie na postrzeganiu osoby na ulicy.
dla mnie normalna rodzina, to tata i mama i to co z tego ukladu naturalnie
moze wyniknac :-).
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
290. Data: 2003-03-20 18:14:18
Temat: Re: Odp: Plakaty gejówUżytkownik "Iwon(k)a"
> mowilismy o "normalnej" rodzinie a nie na postrzeganiu osoby na ulicy.
Nie, nie na ulicy. Znając każdą z nich bardzo dobrze nie dostrzegasz
żadnej inności - to było odnośnie tego, że oni sami są odmienni.
Natomiast jeśli mówiłybyśmy nie o cechach członków rodziny tylko
o jej funcjonowaniu to także wyjaśniłam.
> dla mnie normalna rodzina, to tata i mama i to co z tego ukladu naturalnie
> moze wyniknac :-).
Dla jednych tak, dla innych inaczej, ale to już kwestie poglądów a nie
teorii odmienności jednostek czy funkcji rodziny.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |