| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-03-21 10:35:28
Temat: Re: Ploty o moim koledze (troche OT i dlugie)Użytkownik Jonasz <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
> Nieważny typ osobowości, liczy się uczucie.
> Powinien szukać kandydatki przypominającej jego własną matkę.
Uuuuuuuuups.
... idac dalej, powinnam sobie na meza wziac faceta, ktory mnie zacznie
zdradzac miesiac po slubie, bedzie zadal ode mnie, abym nie pracowala, a po
18 latach malzenstwa odejdzie z przyjaciółka rodziny, zostawiajac mnie bez
srodkow do zycia z dwojka nastoletnich dzieci?????
Nie, dziękuje, nie skorzystam.
Pozdrawiam :-)
Magda/Anyia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-03-21 11:12:30
Temat: Re: Ploty o moim koledze (troche OT i dlugie)Anyia napisał(a):
>
> ... idac dalej, powinnam sobie na meza wziac faceta, ktory mnie zacznie
> zdradzac miesiac po slubie, bedzie zadal ode mnie, abym nie pracowala, a po
> 18 latach malzenstwa odejdzie z przyjaciółka rodziny, zostawiajac mnie bez
> srodkow do zycia z dwojka nastoletnich dzieci?????
Nie mowię o naśladowaniu całego życia i wszystkich błędów
:-((
tylko o wyborze osobowości czyli typu charakteru.
Najpweniej urody też to dotyczy.
To nie ja wymysliłem, że takie związki są pewniejsze.
>
> Pozdrawiam :-)
> Magda/Anyia
Miej się dobrze
----
Jonasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-03-21 11:14:30
Temat: Re: Ploty o moim koledze (troche OT i dlugie)Użytkownik Jonasz <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
> tylko o wyborze osobowości czyli typu charakteru.
Moze...
Wydaje mi sie, ze podobne charaktery moga w przyszlosci podobnie "ewoluowac"
;-).
> Najpweniej urody też to dotyczy.
Eeeeeee, nie lubie lysawych blondynów ;-))))))))
> To nie ja wymysliłem, że takie związki są pewniejsze.
Wiem.... to byla niepotrzebna ironia skierowana na skrot myslowy a nie na
Ciebie, sorry :-)))
Pozdrawiam
Magda/Anyia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-03-21 11:34:43
Temat: Re: Ploty o moim koledze (troche OT i dlugie)Anyia napisał(a):
>
> Wydaje mi sie, ze podobne charaktery moga w przyszlosci podobnie "ewoluowac"
> ;-).
>
> > Najpweniej urody też to dotyczy.
> Eeeeeee, nie lubie lysawych blondynów ;-))))))))
Może 20 lat temu był kędzierzawy, a nie łysawy?
Te matryce odciskają się od życia płodowego poczynając.
Jest też teoria antropologiczna, że i dziedziczą się jako tzw. "memy",
analogicznie do genów, które też są jednostkami informacji, tyle
że o budowie, a nie o zachowaniach.
Tak więc nie przesadzaj z wolnością w wybieraniu,
bo tak naprawdę, to wolności mamy tyle,
co szczupak w podbieraku. A kiedy już wybierzesz,
co najlepsze i najbardziej Ci odpowiada, to zauważysz,
że takie było Twoje przeznaczenie..
>
> Pozdrawiam
> Magda/Anyia
Powodzenia i dobrego samopoczucia życzę kończąc
----
Jonasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |