« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-26 14:18:13
Temat: Plukanie zatokSpotkalem sie ostatnio z takim pojeciem jak plukanie zatok. Czy to jest
tradycyjna punkcja?
I drugie pytanie. Czy punkcja zatok szczekowych moze niesc jakies powiklania,
niebezpieczenstwo?
pawel
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-05-26 19:34:39
Temat: Re: Plukanie zatokOn 26 May 2005 16:18:13 +0200, pawel wrote:
> Spotkalem sie ostatnio z takim pojeciem jak plukanie zatok. Czy to jest
> tradycyjna punkcja?
Niekoniecznie. Płukanie zatok metodą (IIRC) Proetza nie wymaga żadnego
nakłuwania.
> I drugie pytanie. Czy punkcja zatok szczekowych moze niesc jakies powiklania,
> niebezpieczenstwo?
Owszem. zawsze może nieść. Jak każdy zabieg związany z naruszeniem
ciągłości powłok czy whatever.
Nawet od obcinania paznokcia można umrzeć, jeśli się ma pecha.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Tylko uogólnienia mogą tworzyć naukę, nie pojedyńcze fakty.
/Claude Bernard/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-05-26 19:49:14
Temat: Re: Plukanie zatok> Niekoniecznie. Płukanie zatok metodą (IIRC) Proetza nie wymaga żadnego
> nakłuwania.
A na czym ono polega?
>
> Nawet od obcinania paznokcia można umrzeć, jeśli się ma pecha.
>
No przeciez nie o to pytam. Chyba, ze to oznacza, ze ryzyko przy punkcji zatok
jest prakycznie zadne.
p
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-05-26 19:50:48
Temat: Re: Plukanie zatok> Niekoniecznie. Płukanie zatok metodą (IIRC) Proetza nie wymaga żadnego
> nakłuwania.
>
Jakiego typu tu jest ryzyko.
p
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-05-27 11:37:21
Temat: Re: Plukanie zatokOn 26 May 2005 21:49:14 +0200, pawel wrote:
>> Niekoniecznie. Płukanie zatok metodą (IIRC) Proetza nie wymaga żadnego
>> nakłuwania.
> A na czym ono polega?
Na położeniu pacjenta na leżance na plecach, z głową zwisającą w dół za
krawędź leżanki, wlaniu stosownej substancji do przewodów nosowych,
mówieniu przez pacjenta magicznych zaklęć (zależnie od ośrodka bywa to
"kokakola", kukuryku" czy inne takie - chodzi o kontakt podniebienia
miękkiego z tylną ścianą gardła) i odsysaniu wydzieliny z zatok / z nosa
ssakiem.
Co ważne - wskazania do tych zabiegów są zasadniczo różne. Znaczy nie
stosuje się ich zamiennie. A wskazania ustala laryngolog.
>> Nawet od obcinania paznokcia można umrzeć, jeśli się ma pecha.
>>
> No przeciez nie o to pytam. Chyba, ze to oznacza, ze ryzyko przy punkcji zatok
> jest prakycznie zadne.
Jest małe, ale danych liczbowych oczywiście nie znam:)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-05-27 11:52:19
Temat: Re: Plukanie zatok> Na położeniu pacjenta na leżance na plecach, z głową zwisającą w dół za
> krawędź leżanki, wlaniu stosownej substancji do przewodów nosowych,
> mówieniu przez pacjenta magicznych zaklęć (zależnie od ośrodka bywa to
> "kokakola", kukuryku" czy inne takie - chodzi o kontakt podniebienia
> miękkiego z tylną ścianą gardła) i odsysaniu wydzieliny z zatok / z nosa
> ssakiem.
>
Czy to sie odbywa pod cisnieniem, tzn. czy takie plukanie nie niesie ze soba
jakiegos ryzyka.
pawel
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-05-27 14:01:03
Temat: Re: Plukanie zatokOn 27 May 2005 13:52:19 +0200, pawel wrote:
>> Na położeniu pacjenta na leżance na plecach, z głową zwisającą w dół za
>> krawędź leżanki, wlaniu stosownej substancji do przewodów nosowych,
>> mówieniu przez pacjenta magicznych zaklęć (zależnie od ośrodka bywa to
>> "kokakola", kukuryku" czy inne takie - chodzi o kontakt podniebienia
>> miękkiego z tylną ścianą gardła) i odsysaniu wydzieliny z zatok / z nosa
>> ssakiem.
>>
> Czy to sie odbywa pod cisnieniem,
A pewnie, ze pod ciśnieniem:) Atmosferycznym. A w czasie odsysania-
niższym nieco, żeby dało się ssać.
> tzn. czy takie plukanie nie niesie ze soba
> jakiegos ryzyka.
Oczywiście, że niesie:):):)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-05-27 18:35:08
Temat: Re: Plukanie zatokNiekoniecznie to musi byc smieszne. Mozna sobie bowiem wyobrazic, ze czesc tego
plynu zaczopuje sie w zatoce. Jest to calkiem realne, zwlaszcza w okresie
namnazania sluzu.
p
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-05-27 18:45:41
Temat: Re: Plukanie zatokOn 27 May 2005 20:35:08 +0200, pawel wrote:
> Niekoniecznie to musi byc smieszne. Mozna sobie bowiem wyobrazic, ze czesc tego
> plynu zaczopuje sie w zatoce.
Jeśli to jest *płyn*, to po prostu wypłynie. Zatoki mają ujścia:)
> Jest to calkiem realne, zwlaszcza w okresie
> namnazania sluzu.
A tego to już w ogóle nie rozumiem:)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-05-27 21:39:03
Temat: Re: Plukanie zatokUżytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
>
> Niekoniecznie. Płukanie zatok metodą (IIRC) Proetza nie wymaga żadnego
> nakłuwania.
Od czego zalezy, ze plukanie (punkcje?) lekarz wykona ta czy inna metoda?
Czy plucze sie rowniez zatoki czolowe? Jesli tak, to ktora metoda i w jaki
sposob?
--
Pozdrawiam
Iwona
// Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać / /
Cyceron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |