| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-10 14:14:50
Temat: Re: Po raz setny/OTPo co tyle pretensji skoro mamy się " posmiac,
pobawic?"
Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@w...net> napisał w wiadomości
news:3D7D1B2C.A7DCA225@west.net...
> Nie gniewajcie sie na mnie, ale ponawiam prosbe: nie zdrabniajcie tego
> naszego pieknego jezyka. Jest to po prostu okropne gdy sie czyta o
> chlebusiu, ryżyku, boczusiu, mleczuchnie, papryczkach, maselku,
> maseleczku, szyneczce, smietaneczce, wieprzowince - czy sie wszyscy
> powsciekali czy co? Czy nie mozna normalnie pisac o jedzeniu bez takiego
> ultra pieszczotliwego podejscia?
>
> Ja mam poczucie humoru, z dobrych zartow smieje sie jak kazdy inny,
> umiem sie zabawic, ale nie mam potrzeby otaczania sie chmura
> dziecinnosci - czy jestesmy przedszkolakami czy doroslymi ludzmi?
>
> Jest mi przykro, gdy widze takie kaleczenie jezyka, ktory jest piekny
> sam w sobie
>
> No, troche mi ulzylo.
>
> Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-10 16:35:04
Temat: Re: Po raz setny/OTOn Tue, 10 Sep 2002 11:56:53 +0100, Krysia Thompson
<K...@h...fsnet.co.uk> wrote:
ciach
>
>bojowek, hahaha...sam teraz widzisz , ze Che -Trys - Guevara cos
>tam dobrego chce rozruszac...mam zaczac truc na temat polowan?
>
>Trys, trujacy ;)
>K.T. - starannie opakowana
>
Nieeeeeeeeeee...smrodek dydaktyczny (kto to jeszcze pamieta) jest
wielce szkodliwy dla zdrowia...
;-))))
Art.(Gruby).
El Commandante.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 16:37:12
Temat: Re: Po raz setny/OTOn Tue, 10 Sep 2002 13:42:10 +0200, Lukasz Madeksza <m...@g...de>
wrote:
>Herbatka wrote:
>
>> Lukasz - akurat bazylia to ma rzeczywiscie listki i sie nie czepiaj ;-) -
>
>No to mial byc wlasnie przyklad na uzasadnione uzycie zdrobnienia :-)
>
>Pozdrawiam
Kazde zdrobnienie ma uzasadnienie - w zaleznosci od kontekstu...
ale to juz chuba semantyka ...
;-)))
Art.(Gruby).
El Commandante.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 16:47:23
Temat: Re: Po raz setny/OTOn 10 Sep 2002 06:37:22 +0200, b...@d...com.pl (Herbatka) wrote:
>
>----- Original Message -----
>From: "Magdalena Bassett" <m...@w...net>
>
>
>> No wlasnie. Ja nie pije Herbatki, ja tylko pije herbate.
>>
>> Magdalena Bassett
>> "takie jest moje zdanie i calkowicie sie z nim zgadzam"
>
>no i cale twoje szczescie Magda, bo bym ci musiala kota popedzic ;-)
>Herbatka forever ;-)
A co powiesz na Herbatkie...?
;-)))
Art.(Gruby).
El Commandante.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 17:02:16
Temat: Re: Po raz setny/OT
>>
>>bojowek, hahaha...sam teraz widzisz , ze Che -Trys - Guevara cos
>>tam dobrego chce rozruszac...mam zaczac truc na temat polowan?
>>
>>Trys, trujacy ;)
>>K.T. - starannie opakowana
>>
>
>Nieeeeeeeeeee...smrodek dydaktyczny (kto to jeszcze pamieta) jest
>wielce szkodliwy dla zdrowia...
>;-))))
>
>Art.(Gruby).
>
>El Commandante.
a od kiedy Ty rudy jestes????????????????????
Trys
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 17:23:58
Temat: Re: Po raz setny/OT> a od kiedy Ty rudy jestes????????????????????
I to na 102?
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 17:24:27
Temat: Re: Po raz setny/OTOn Tue, 10 Sep 2002 09:07:51 +0200, Artur Z wrote:
> Przepraszam ze sie wtracam w ten kolezenski dyskurs, ale jak kazdy Polak
> na polszczyznie znam sie najlepiej ;-))))))) Zdrobnienia w listach na
> grupe dyskusyjna odbieram jednakze nie jako kaleczenie jezyka lecz chec
> wyrazenia wiecej niz slowa wyrazaja, jak na przyklad radosci z poczucia
> wspolnoty z tym szanownym gronem badz sympatii do innego grupowicza
> (drazni mnie troche to slowo,ale trudno o synonim).
>
> --
> Pozdrawiam
> Artur
>
Zgadzam sie, zgadzam sie!!!
W konwersacji na zywo same slowa to zaledwie czesc przekazywanej
informacji. Skoro zatem ta pozostala wazna czesc (nie_slowa) zostaje nam
odebrana (owszem mozna krzyczec wielkiemie literami czy stosowac
'buzki'), mozna czyms to nadrobic.
Ja niestety nie jestem tym 'kazdym Polakiem', ktory zna sie na
polszczyznie najlepiej...
Uwazam, ze JEZYK POWINIEN BYC DLA LUDZI, A NIE LUDZIE DLA JEZYKA!
To ludzie stworzyli jezyk, ludzie go zmieniali, zmieniaja i beda
zmieniac. Moze nawet ktoregos dnia niemieckie rzeczowniki beda pisanie z
malej litery. Niemcy to bardziej praktyczy narod od Polakow. Wierze, ze wprowadza to
szybciej, niz Polacy zniosa ó/u, ż/rz i wszystki takie 'ozdobniki' arte
pro arte (makaronizm?, smacznego!)
Najwazniejsze dla mnie to dobrze sie porozumiec...
Zawsze powatazam moim przejaciolom z zagranicy, ze gdybym nie byl urodzil sie
Polakiem, to chocby nie wiem co, nie uczylbym sie polskiego...
Pozdroweczka,
Nik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 17:31:21
Temat: Re: Po raz setny/OT
>Ja niestety nie jestem tym 'kazdym Polakiem', ktory zna sie na
>polszczyznie najlepiej...
>Uwazam, ze JEZYK POWINIEN BYC DLA LUDZI, A NIE LUDZIE DLA JEZYKA!
>To ludzie stworzyli jezyk, ludzie go zmieniali, zmieniaja i beda
>zmieniac. Moze nawet ktoregos dnia niemieckie rzeczowniki beda pisanie z
>malej litery. Niemcy to bardziej praktyczy narod od Polakow. Wierze, ze wprowadza to
>szybciej, niz Polacy zniosa ó/u, ż/rz i wszystki takie 'ozdobniki' arte
>pro arte (makaronizm?, smacznego!)
>Najwazniejsze dla mnie to dobrze sie porozumiec...
>Zawsze powatazam moim przejaciolom z zagranicy, ze gdybym nie byl urodzil sie
>Polakiem, to chocby nie wiem co, nie uczylbym sie polskiego...
>
>Pozdroweczka,
>
>Nik
znaczy sie, jak bedziesz pisac szlem, wzielem, wiater i kontrol
to bedzie OK? :> to po co ktos napisal slowniki _poprawnej_
polszczyzny? Ja , jako jezykoznawca z wyksztalcenia i
zamilowania, bardzo lubie sie bawic jezykiem polskim (badz
angielskim, bo na tyle go juz znam by moc to robic), ale staram
sie utrzymac w *pewnych* ramach...wylaczam oczywiscie z tego moje
literowki , niedokanczane zdania oraz brak przecinkow tu i tam
(lenistwo...)
szkoda, z e nie jestes cudzoziemcem...zobaczylbys jaki ten polski
jest okropnie trudny do nauczenia (juz pomijam, ze mowiony polski
przypomina obcokrajowcom szelest a la liscie!!)
Krysia, na plocie :))))
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 18:06:36
Temat: Re: Po raz setny/OTOn Tue, 10 Sep 2002 19:31:21 +0200, Krysia Thompson wrote:
>>Ja niestety nie jestem tym 'kazdym Polakiem', ktory zna sie na
>>polszczyznie najlepiej...
>>Uwazam, ze JEZYK POWINIEN BYC DLA LUDZI, A NIE LUDZIE DLA JEZYKA! To
>>ludzie stworzyli jezyk, ludzie go zmieniali, zmieniaja i beda zmieniac.
>>Moze nawet ktoregos dnia niemieckie rzeczowniki beda pisanie z malej
>>litery. Niemcy to bardziej praktyczy narod od Polakow. Wierze, ze
>>wprowadza to szybciej, niz Polacy zniosa ó/u, ż/rz i wszystki takie
>>'ozdobniki' arte pro arte (makaronizm?, smacznego!) Najwazniejsze dla
>>mnie to dobrze sie porozumiec... Zawsze powatazam moim przejaciolom z
>>zagranicy, ze gdybym nie byl urodzil sie Polakiem, to chocby nie wiem
>>co, nie uczylbym sie polskiego...
>>
>>Pozdroweczka,
>>
>>Nik
>
>
> znaczy sie, jak bedziesz pisac szlem, wzielem, wiater i kontrol to
> bedzie OK? :>
> to po co ktos napisal slowniki _poprawnej_ polszczyzny?
No, na pewno nie bede mowil poprawnie, bo ktos napisal slownik, tak jak
nie bede myl zebow tylko dlatego, ze ktos zrobil szczoteczke. Bede myl
zeby dlatego, zeby miec je czyste i czuc sie z tym dobrze.
Tak jak napisalem, JEZYK DLA LUDZI, NIE LUDZIE DLA JEZYKA i dalej
SŁOWNIKI DLA LUDZI, A NIE LUDZIE DLA SŁOWNIKÓW ;-)
Gdyby wszyscy ludzie mowili ciagle w ten sam sposob, zawsze wedlug tego
slownika i nikt by nic nie przekrecal, zdrabnial, skracal, zapozyczal, to
Wy jezykoznawcy nie mielibyscie pracy! Nie moglibyscie wydawac kolejnego
slownika, bo ten sprzed 100 a nawet 1000 lat bylby aktualny...
Postep jest tylko jesli sie ktos wychyla...
Bardzo dobrze, ze ktos jest znawca jezyka, tylko nie traktujmy tego jak
muzeum, w ktorym nie mozna nic przestawiac..
> Ja
> , jako jezykoznawca z wyksztalcenia i zamilowania, bardzo lubie sie
> bawic jezykiem polskim (badz angielskim, bo na tyle go juz znam by moc
> to robic), ale staram sie utrzymac w *pewnych* ramach...
Jesli tak, to dlaczego zaakceptowalas 'OK' (uzyte powyzej), a nie
akceptujesz 'szlem, wzielem, wiater i kontrol'?
Jest to wedlug mnie kwestia wzgledna kto jakie ramy przyjmie.
> wylaczam
> oczywiscie z tego moje literowki , niedokanczane zdania oraz brak
> przecinkow tu i tam (lenistwo...)
Mnie chyba i tak nie pobijesz, ale u mnie niestety to nieznajomosc... ;-)
>
> szkoda, ze nie jestes cudzoziemcem...zobaczylbys jaki ten polski jest
> okropnie trudny do nauczenia (juz pomijam, ze mowiony polski przypomina
> obcokrajowcom szelest a la liscie!!)
Wlasnie to chcialem powiedziec - ze jest taki trudny. A te opinie o
szelescie tez wiele razy slyszalem, poczatkowo bylo to dla mnie
zaskoczeniem, ale po analizie wydawanych przez siebie glosek samemu mi
sie to spodobalo.
A przy okazji jestem Slazakiem i czuje sie w ok. 2/3 cudzo- a w ok. 1/3
(polsko)ziemcem i przy tym nie mam do nikogo o nic zadnych pretensji.
>
> Krysia, na plocie :))))
> K.T. - starannie opakowana
>
Pozdrawiam,
Nik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 18:21:37
Temat: Re: Po raz setny/OTOn Tue, 10 Sep 2002 18:02:16 +0100, Krysia Thompson
<K...@h...fsnet.co.uk> wrote:
>a od kiedy Ty rudy jestes????????????????????
>
>Trys
>K.T. - starannie opakowana
>
Od wtedy jak sobie przez przypadek umylem glowe jakims ustrojstwem
koloru "kasztanowego" maci mojej... i jak mniwe szkole zobaczyli to
sie "rudym" zostalem... a brode mam ruda naturalnie...
;-))))
Art.(Gruby).
El Commandante.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |