Pokrywa śnieżna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24

« poprzedni wątek

następny wątek »

21. Data: 2006-02-24 01:16:11

Temat: Re: Pokrywa śnieżna
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pięknie dziękuję za zaproszenie, lecz gdzie mam w Tychach szukać ?
>
> Eddi

Nad rzeką.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2006-02-24 18:42:29

Temat: Re: Pokrywa śnieżna
Od: "ewa" <m...@l...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "eddi"
.
> Jak wytrzymają to krzewy ozdobne, niektóre przygięło do ziemi. Ciekaw
jestem
> czy u Was leży jeszcze też tak dużo śniegu w ogrodzie ?

U mnie leży...albo uda się przejść po powierzchni albo się po udo wpada :(((
Ale korzystając z Twojego wątku spytam grupowiczów, bo się martwię Conicami.
Przygięło im gałęzie do dołu , dziury się w stożku porobiły...martwię się ze
to już nie wróci do formy pierwotnej. Jak myślicie?

--
pozdrawia zmartwiona
ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2006-02-24 19:31:03

Temat: Re: Pokrywa śnieżna
Od: <z...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ewa" <m...@l...com> napisał w wiadomości
news:dtnk6g$3ri$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "eddi"
> .
>> Jak wytrzymają to krzewy ozdobne, niektóre przygięło do ziemi. Ciekaw
> jestem
>> czy u Was leży jeszcze też tak dużo śniegu w ogrodzie ?
>
> U mnie leży...albo uda się przejść po powierzchni albo się po udo wpada
> :(((
> Ale korzystając z Twojego wątku spytam grupowiczów, bo się martwię
> Conicami.
> Przygięło im gałęzie do dołu , dziury się w stożku porobiły...martwię się
> ze
> to już nie wróci do formy pierwotnej. Jak myślicie?
>
> --
> pozdrawia zmartwiona
> ewa
>
>Mój dwudziestoletni egzemplarz wraca powoli do formy.
Pozdrawiam Zoe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2006-02-25 01:56:57

Temat: Re: Pokrywa śnieżna
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:dtku78$qas$1@atlantis.news.tpi.pl...

> [...] Poza tym zastanawiam się
> też, czy skłonność kory do pękania przy raptownych skokach temperatury
> zależy może od powierzchni nagrzanej słońcem? obecnie w modzie są jednak
> drzewa słabo rosnące, o stosunkowo cienkich pniach.

Mody sa rozne. Pomijajac powrot do starych odmian drzew owocowych (o
silnym wzroscie czesto) pekac moga pnie wielu drzew ozdobnych lub
parkowych. Gdyby to bylo tylko pekanie kory, to tez byloby jeszcze pol
biedy - peka drewno w glab.

Pozdrawiam,
Bpjea