Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Policyjna Legia Cudzoziemska?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Policyjna Legia Cudzoziemska?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2018-12-09 09:24:59

Temat: Re: Policyjna Legia Cudzoziemska?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL <i...@g...pl> wrote:
> Jestem temu z zasady przeciwna, ale pamiętajcie, że najemnicy zawsze byli
> najlepsi w walce - bo w ich przypadku z góry wiadomo było, że nie biją się
> za idee, lecz za pieniądze.
> Vide Legia Cudzoziemska.
> W USA zatrudniani są w Policji cudzoziemcy w zamian za obywatelstwo. W
> dawnej Europie i także Polsce! oddziały najemników była najlepiej walczącą
> formacją. Nie ma co się pultać, tylko trza się starać, żeby najemnicy
> chcieli być POLAKAMI, tak jak się to działo wiele razy w historii -
> najbardziej znany przykład to Tatarzy polscy!
> Nie unikniemy wielokulturowości, nie da się zamknąć granic przed
> cudzoziemcami - ale zróbmy wszystko, by oni chcieli być POLAKAMI!
> Nb. skoro obecnym Polakom się nie chce być w Policji, to ktoś musi. I tyle
> w temacie.
>
>

Po naiwnych, przy tym pełnych nienawiści do własnego narodu wypowiedziach
niektórych tu widać, że nie mają pojecia, jak wiele w polskiej historii
było (np. Wielkopolska! - i nie tylko) i jest przypadków świadomego
polonizowania się przybyszów z innych stron.
Najbardziej znanym przykładem jest np. Julian Tuwim, który z nieznającego
jednego słowa po polsku Żyda stał się Polakiem - mistrzem mowy polskiej.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2018-12-09 12:04:10

Temat: Re: Policyjna Legia Cudzoziemska?
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-12-09 o 06:51, Pszemol pisze:
> <j...@o...pl> wrote in message
>
>>> Swoją drogą nie każdy cudzoziemiec który przyjechał na 2-3 lata do pracy
>>> do Polski chciałby od razu "zostać Polakiem". Nie oszukujmy się - tak
>>> samo
>>> jak Polacy jadący zbierać truskawki do Anglii niekoniecznie chcieli
>>> zostać
>>> Brytyjczykami.
>>
>> to oczywiste, choć nie aż tak do końca;
>> znam wielu, którzy tak właśnie myśleli;
>> po nastu latach już wiedzą, że kasa nie jest wszystkim.
>> i że nie jest tak łatwo zabić siebie za wygodniejszą strawę.
>
> Zabić siebie?? Nie wiesz o czym mówisz...
> XL wymaga od cudzoziemców którzy przekroczyli "otwartą" granicę
> aby koniecznie chcieli być POLAKAMI.

Problem w tym, że ona nie chce aby byli Polakami. Ona chce, żeby byli
takimi, jakimi ona sobie wymyśliła, że mają być. Czyli mają biegać do
kościoła, słuchać radiamaryja, od razu płynnie mówić po polsku i mają
być biali (bo jak nie, to jej koledzy ich oplują i skopią w tramwaju
albo w autobusie).

> Nie wszyscy chcą i nie wszyscy
> zostaną tymi Polakami. Z pewnością nie w pierwszym pokoleniu,
> bo rzadko emigranci asymilują się od razu w pierwszym pokoleniu:
> czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci. Ale już dzieci,
> niekonicznie te w Polsce urodzone - nawet te przywiezione w wieku
> przedszkolnym i wczesno-szkolnym mają szansę się zintegrować,
> zasymilować, nasączyć kulturą, zwyczajami, językiem bez akcentu.

Mają szansę, to prawda.
Ale trzeba im taką szansę dać. Rodzice nie mogą być dyskryminowani
płacowo (no przecież pracodawca "patriota" nie pozwoli, żeby Polak
zarabiał tyle samo co brudas, nie?), muszą mieć szansę na opłacenie
przedszkola, szkoły itd., dla siebie na kursy językowe, fryzjera i na
bilet do teatru.
Jak ich dziecko ma się zasymilować i "nasączyć" kulturą, kiedy w
przedszkolu inne dzieci wyzywają go od brudasów, bo tak usłyszały od
swoich rodziców "narodowców"? Gdy nauczyciele "patrioci" nie reagują?
Jak ma wyrosnąć na Polaka, skoro w podstawówce po lekcjach dostaje
regularnie wpierdol od kolegów z klasy, wychowywanych w domu przez
patoli rasistowskich, antysemitów i ciągle słyszy, że obcy to wróg, a
szczególnie pierdzący Niemcy, Żydzi i muzułmanie?

> To jest proces wymagający długiego czasu, dekad, czasem pokoleń.

Narodowcy żyją w jakiejś paranoi. Na każdym kroku gnębią przyjezdnych,
sączą jad w TV, radiu i internecie, a równocześnie żądają asymilacji i
przestrzegania "polskich" zwyczajów (plucie na śniadych studentów w
autobusie to polski zwyczaj? Takich zwyczajów mają się przyjezdni uczyć?)
Ten proces i zmiana pokoleń przede wszystkim musi nastąpić u narodowców.

> A patrząc na niektórych Polaków żyjących od pokoleń w "polskich"
> dzielnicach Chicago to ten proces asymilacji/integracji często w ogóle
> nie występuje wśród Polonii za granicą,

Ale też często występuje. Mają zdecydowanie łatwiej niż przeciętny
śniady w Polsce. Nie porównywałbym sytuacji w USA do Polski, bo to
zupełnie inna bajka.

> więc czemu od innych chcemy
> wymagać czegoś, czego nie wymagamy od siebie samych?

Część wymaga, a część nie.
Obecnie w Polsce problemem jest to, że oprócz zwykłych patoli noszących
"patriotyczną" odzież, te wszystkie fobie podsycane są systemowo przez
rządzących przy pomocy wszystkich środków jakimi dysponują. A dysponują
potężnymi narzędziami. Począwszy od finansowania swoich (tych
"właściwych") organizacji "pozarządowych", poprzez
kato-pseudopatriotyczną indoktrynację w szkołach, aż po publiczne (i
niektóre "swoje" prywatne) media. Prywatne firmy (patrz Węgry...) i
sądownictwo broni się resztkami sił.

Mentalna patola dorwała się do władzy i nie mamy wypracowanych
mechanizmów, co zrobić na wypadek, gdy do władzy dorwie się destrukcyjna
ekipa. W USA taką ostatnią linią obrony jest sądownictwo i niezależna
prasa, nawet Trump nie odważy się (jeszcze się nie odważył...) tego ruszyć.
W Polsce na ludzi noszących koszulkę z napisem "Konstytucja" nasyła się
prokuraturę. Wyobrażasz sobie coś takiego w USA? Jaki rząd szykanuje,
oficjalnie i w ogóle się z tym nie kryje, swoich własnych obywateli
walczących o przestrzeganie prawa?

Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2018-12-23 04:06:29

Temat: Re: Policyjna Legia Cudzoziemska?
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 9 grudnia 2018 06:51:17 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> <j...@o...pl> wrote in message
> news:87b539f2-b360-4999-ac5f-e081d5efb351@googlegrou
ps.com...
> > W dniu sobota, 8 grudnia 2018 14:28:09 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> >> "Kviat" wrote in message
> >> news:5c0a7aca$0$489$65785112@news.neostrada.pl...
> >>
> >> > W dniu 2018-12-07 o 12:32, XL pisze:
> >> >> W USA zatrudniani są w Policji cudzoziemcy w zamian za obywatelstwo.
> >>
> >> Brzmi jak wyssana z palca bzdura.
> >>
> >> >> Nie unikniemy wielokulturowości, nie da się zamknąć granic przed
> >> >> cudzoziemcami - ale zróbmy wszystko, by oni chcieli być POLAKAMI!
> >>
> >> Pytanie czy dla XL "być Polakiem" znaczy chodzić do kościoła w niedzielę
> >> i posyłać dziecko w szkole na religię do księdza... Czy może ma mniej
> >> restrykcyjną definicje "Polaka".
> >
> > pochwal się jaką ty masz Przemku.
>
> W mojej definicji Polaka nie ma jednego wyznania religijnego.
> A w Twojej?

przestań Przemek. to żadna odpowiedź.
przecież ta definicja, już choćby z samej swej natury,
biorącej się wszakże z natury człowieczeństwa,
jednostkowych zapatrywań czy tejże wolności
nie może być w żaden sposób regulowana religijnie,
czy szerzej: tym, w co wierzymy;
oczywiście prócz wyznawania wiary w zło i krzywdzenia innych osób.
To jest przecież rzecz, może nie tyle oczywista, co sprawa
bezdyskusyjna.

>
> >> Swoją drogą nie każdy cudzoziemiec który przyjechał na 2-3 lata do pracy
> >> do Polski chciałby od razu "zostać Polakiem". Nie oszukujmy się - tak
> >> samo
> >> jak Polacy jadący zbierać truskawki do Anglii niekoniecznie chcieli
> >> zostać
> >> Brytyjczykami.
> >
> > to oczywiste, choć nie aż tak do końca;
> > znam wielu, którzy tak właśnie myśleli;
> > po nastu latach już wiedzą, że kasa nie jest wszystkim.
> > i że nie jest tak łatwo zabić siebie za wygodniejszą strawę.
>
> Zabić siebie?? Nie wiesz o czym mówisz...

wiem - widziałem zbyt wielu rozpaczających.
niby dobrze nawet większości się żyło, ale...
to tak, jak w tej bajce:
lepszy na wolności kąsek byle jaki
niż w klatce złotej na tacy ochłapy.


> XL wymaga od cudzoziemców którzy przekroczyli "otwartą" granicę
> aby koniecznie chcieli być POLAKAMI. Nie wszyscy chcą i nie wszyscy
> zostaną tymi Polakami. Z pewnością nie w pierwszym pokoleniu,
> bo rzadko emigranci asymilują się od razu w pierwszym pokoleniu:
> czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci. Ale już dzieci,
> niekonicznie te w Polsce urodzone - nawet te przywiezione w wieku
> przedszkolnym i wczesno-szkolnym mają szansę się zintegrować,
> zasymilować, nasączyć kulturą, zwyczajami, językiem bez akcentu.
> To jest proces wymagający długiego czasu, dekad, czasem pokoleń.
> A patrząc na niektórych Polaków żyjących od pokoleń w "polskich"
> dzielnicach Chicago to ten proces asymilacji/integracji często w ogóle
> nie występuje wśród Polonii za granicą, więc czemu od innych chcemy
> wymagać czegoś, czego nie wymagamy od siebie samych?

to troszkę nie tak; z tego, co mówiła ikselka całkiem nie o to jej chodzi,
jeśli dobrze ją pojmuję. jej chodzi o to, aby przyjezdni poszanowali
porządek rzeczy kulturowo-wyznawczych jaki zastają w kraju gościnnym,
tak samo jak Polacy powinni szanować ten porządek w kraju, który ich gości.
co np. całkiem nie znaczy, że nie mają prawa wnosić nowych idei,
tak jak każdy rodzimy obywatel kraju, w którym aktualnie przebywają.

serdecznie,
jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2018-12-23 05:03:57

Temat: Re: Policyjna Legia Cudzoziemska?
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 9 grudnia 2018 12:04:09 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
> W dniu 2018-12-09 o 06:51, Pszemol pisze:
> > <j...@o...pl> wrote in message
> >
> >>> Swoją drogą nie każdy cudzoziemiec który przyjechał na 2-3 lata do pracy
> >>> do Polski chciałby od razu "zostać Polakiem". Nie oszukujmy się - tak
> >>> samo
> >>> jak Polacy jadący zbierać truskawki do Anglii niekoniecznie chcieli
> >>> zostać
> >>> Brytyjczykami.
> >>
> >> to oczywiste, choć nie aż tak do końca;
> >> znam wielu, którzy tak właśnie myśleli;
> >> po nastu latach już wiedzą, że kasa nie jest wszystkim.
> >> i że nie jest tak łatwo zabić siebie za wygodniejszą strawę.
> >
> > Zabić siebie?? Nie wiesz o czym mówisz...
> > XL wymaga od cudzoziemców którzy przekroczyli "otwartą" granicę
> > aby koniecznie chcieli być POLAKAMI.
>
> Problem w tym, że ona nie chce aby byli Polakami. Ona chce, żeby byli
> takimi, jakimi ona sobie wymyśliła, że mają być. Czyli mają biegać do
> kościoła, słuchać radiamaryja, od razu płynnie mówić po polsku i mają
> być biali (bo jak nie, to jej koledzy ich oplują i skopią w tramwaju
> albo w autobusie).

przepraszam, troszkę biali powinni być, bo inaczej znikome prawdopodobieństwo.
jednakże, jeśli czarnoskóry czy skośnooki przysposobi sobie naszą dumę narodową,
to naprawdę tylko wdzięczny mu pozostanę i tym bardziej będę uradowany.
po drugie: jakoś ja nie latam do kościoła, ani radia Maryja nie słucham,
ale mimo to ikselkuś jakoś nie ma zarzutów ani do mnie, ani do postępowania,
czy poglądów nawet.

Więc chyba po prostu w zacietrzewieniu swoim źle ją odczytujecie.


> > Nie wszyscy chcą i nie wszyscy
> > zostaną tymi Polakami. Z pewnością nie w pierwszym pokoleniu,
> > bo rzadko emigranci asymilują się od razu w pierwszym pokoleniu:
> > czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci. Ale już dzieci,
> > niekonicznie te w Polsce urodzone - nawet te przywiezione w wieku
> > przedszkolnym i wczesno-szkolnym mają szansę się zintegrować,
> > zasymilować, nasączyć kulturą, zwyczajami, językiem bez akcentu.
>
> Mają szansę, to prawda.
> Ale trzeba im taką szansę dać. Rodzice nie mogą być dyskryminowani
> płacowo (no przecież pracodawca "patriota" nie pozwoli, żeby Polak
> zarabiał tyle samo co brudas, nie?), muszą mieć szansę na opłacenie
> przedszkola, szkoły itd., dla siebie na kursy językowe, fryzjera i na
> bilet do teatru.

e tam. pewnie, że brudasami można kogoś nazwać, tylko że takie okreslenie,
u nas, na wschodzie, to ja słyszałem po raz ostatni może z 10 lat temu,
albo więcej.

z tym biletem do teatru to nie przesadzaj:
ani bilet do teatru nie zrobi z ciebie człowieka,
ani człowiek z teatru nie zrobi teatru.



> Jak ich dziecko ma się zasymilować i "nasączyć" kulturą, kiedy w
> przedszkolu inne dzieci wyzywają go od brudasów, bo tak usłyszały od
> swoich rodziców "narodowców"? Gdy nauczyciele "patrioci" nie reagują?
> Jak ma wyrosnąć na Polaka, skoro w podstawówce po lekcjach dostaje
> regularnie wpierdol od kolegów z klasy, wychowywanych w domu przez
> patoli rasistowskich, antysemitów i ciągle słyszy, że obcy to wróg, a
> szczególnie pierdzący Niemcy, Żydzi i muzułmanie?

skoro u was dzieci dzieci tak wyzywają, to coś z wami nie tak.
nigdy, ale to przenigdy nie słyszałem takich wypowiedzi w Polsce wschodniej
wśród dzieci. i na pewno żaden patriota czy prawdziwy narodowiec
nie wypowie się o biedniejszych przecież, napływających do nas
obcokrajowcach, w ten sposób.


> > To jest proces wymagający długiego czasu, dekad, czasem pokoleń.
>
> Narodowcy żyją w jakiejś paranoi. Na każdym kroku gnębią przyjezdnych,
> sączą jad w TV, radiu i internecie, a równocześnie żądają asymilacji i
> przestrzegania "polskich" zwyczajów (plucie na śniadych studentów w
> autobusie to polski zwyczaj? Takich zwyczajów mają się przyjezdni uczyć?)
> Ten proces i zmiana pokoleń przede wszystkim musi nastąpić u narodowców.

Proces zwykłej przyzwoitości to musi nastąpić u "was", jeśli już mówić uczciwie.

> > A patrząc na niektórych Polaków żyjących od pokoleń w "polskich"
> > dzielnicach Chicago to ten proces asymilacji/integracji często w ogóle
> > nie występuje wśród Polonii za granicą,
>
> Ale też często występuje. Mają zdecydowanie łatwiej niż przeciętny
> śniady w Polsce. Nie porównywałbym sytuacji w USA do Polski, bo to
> zupełnie inna bajka.

Te "śniady" to rasę czy konia roboczego miało oznaczać?


> > więc czemu od innych chcemy
> > wymagać czegoś, czego nie wymagamy od siebie samych?
>
> Część wymaga, a część nie.
> Obecnie w Polsce problemem jest to, że oprócz zwykłych patoli noszących
> "patriotyczną" odzież, te wszystkie fobie podsycane są systemowo przez
> rządzących przy pomocy wszystkich środków jakimi dysponują. A dysponują
> potężnymi narzędziami. Począwszy od finansowania swoich (tych
> "właściwych") organizacji "pozarządowych", poprzez
> kato-pseudopatriotyczną indoktrynację w szkołach, aż po publiczne (i
> niektóre "swoje" prywatne) media. Prywatne firmy (patrz Węgry...) i
> sądownictwo broni się resztkami sił.

a ty nieboska istoto piotreńku chciałbyś, aby te wszystkie
bezwartościowe szuje zachodnie cały czas nasz naród grabiły:)

ot, masz problemik...


> Mentalna patola dorwała się do władzy i nie mamy wypracowanych
> mechanizmów, co zrobić na wypadek, gdy do władzy dorwie się destrukcyjna
> ekipa. W USA taką ostatnią linią obrony jest sądownictwo i niezależna
> prasa, nawet Trump nie odważy się (jeszcze się nie odważył...) tego ruszyć.

dureń jesteś, czy ze mnie i innych myślących chociażby troszeczkę
durnia chcesz zrobić:)
patolami jesteście dokładnie wy, cały ten patologiczny system broniący.
to juŻ piotreńku nie przejdzie.

jest internet, są porozumienia między ludźmi, tymi prawdziwymi,
a nie tylko tymi, co w poczet kasy gnębić wszystkich innych do tej pory mogły.

> W Polsce na ludzi noszących koszulkę z napisem "Konstytucja" nasyła się
> prokuraturę. Wyobrażasz sobie coś takiego w USA? Jaki rząd szykanuje,
> oficjalnie i w ogóle się z tym nie kryje, swoich własnych obywateli
> walczących o przestrzeganie prawa?

o pupcię obić tą całą waszą Koństytucję przywilejów złoczyńców broniącą;
prawo jest tylko wówczas Prawem, kiedy zwykłych osób i społeczeństwa broni.

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mózg
Petycja w sprawie odwołania Pani Georgette Mosbacher z funkcji ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce.
Cos o jezykach (2)
Telewizja p[okazała...
Cos o jezykach (1)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »