Polska to kraj ludzi psychicznie chorych. Epidemia!

Przez 20 lat nam odbiło
Najnowsze dane dotyczące zdrowia psychicznego Polaków są zatrważające. W ciągu
ostatnich 20 lat drastycznie wzrosła liczba osób cierpiących na depresję, zaburzenia
wynikające z uzależnień, nerwice i upośledzenia umysłowe.
Zdaniem specjalistów przyczyn takiej sytuacji może być wiele. Kryzys, bezrobocie, złe
odżywanie, tempo życia - to wszystko negatywnie wpływa na nasze zdrowie psychiczne. A
o psychikę trzeba dbać już od urodzenia.

Dzieci też mają depresję
Choroby psychiczne atakują już noworodki. Według psychiatrów w zastraszającym tempie
rośnie liczba dzieci cierpiących na autyzm, nerwice i depresje.
To wina nie tylko zmian cywilizacyj-nych, ale także gorszych warunków ekologicznych
np. występowania metali ciężkich w pożywieniu i powietrzu.
Problemy mają już dzieci. Wiele rodzi się z osłabionymi mózgami. W miarę rozwoju mogą
mieć problemy z emocjami i uczeniem się, a to prosta droga do rozwoju zaburzeń
psychicznych - tłumaczy dr Halina Flisiak-Antonijczuk, konsultant ds. psychiatrii
dziecięcej.

Wszystko przez kryzys
Zdaniem psychiatrów, opieką powinno się już objąć dzieci między 24. a 26. miesiącem
życia. Zdiagnozowanie za późno choroby psychicznej odbija się później na całym
społeczeństwie.
Kondycja zdrowia psychicznego dorosłych Polaków także jest mocno nadwyrężona.
Wszystko to wina bezrobocia i szybkiego tempa życia.
Ostatni kryzys, podczas którego pojawiła się kolejna fala zachorowań, udowodnił, że
problemy ekonomiczne bezpośrednio się przyczyniają do pogłębiania się problemów
psychicznych - mówi Maciej Biardzki, prezes szpitala w Miliczu.

Polacy szaleją
Dane Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego pokazują, że jesteśmy na
prostej drodze do narodowego szaleństwa. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna",
prawie czterokrotnie wzrosła liczba zaburzeń psychotycznych, takich jak zaburzenia
dwubiegunowe czy psychozy. Jest też siedmiokrotnie więcej zaburzeń wywołanych
używaniem leków i narkotyków.

Nie ma komu leczyć
Co gorsza, nasz system zdrowia poważnie kuleje, jeśli chodzi o psychiatrię. Pacjentów
z roku na rok przybywa, a oddziały są konsekwentnie zamykane.
W Dolnośląskiem 9 na 11 szpitali psychiatrycz-nych zerwało umowy z NFZ. Wszystko
przez zbyt niską wycenę świadczeń. Szpitale żądają zamiast dotychczaso-wych 150 zł,
180 zł za pacjenta. Jak wynika z doniesień psychiatrów, w całym kraju brakuje miejsc
w szpitalach i podobnych placówkach oraz pieniędzy na leczenie.
Dla przykładu, na planową hospitalizację na oddziale leczenia uzależnień trzeba
czekać nawet blisko dwa lata, a na oddziale psychiatrii sądowej - od 15 do 726 dni.


http://www.sfora.pl/Polska-to-kraj-ludzi-psychicznie
-chorych-Epidemia-s58640