| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-26 09:38:30
Temat: Pomidorówka - temat oklepany, ale.......ale nie mogę się opanować. Mam swój autorski, dopracowywany przez kilka
sezonów pomidorowych przepis, a nuż jest w nim coś? Moja mama, dopóki nie
spróbowała, twierdziła, że to zajeżdża surowizną, ja twierdzę, że pachnie
świeżością.....Tak, tak, to wersja dla tych, którzy zapach świeżych
pomidorów cenią sobie na miarę Michnikowskiego śpiewającego żałośnie "adios,
pomidory". Ale na razie na szczęście nie adios ale buenos dias!
Wywar:
-kostka z cielęcego schabu
-dwie marchewki
-15 ziarenek czarnego pieprzu
-łyżeczka Vegety
-średniej wielkości cebula
-1.5 l wody
Wywar po ugotowaniu studzimy, odtłuszczamy starannie, odcedzamy. Powinno być
go 1 l. Kawałeczki mięsa obieramy z kostki, dorzucamy do wywaru, rozgotowaną
cebulę miksujemy i przecieramy przez sito do wywaru. Jeżeli chcemy
konsumować zupkę z ryżem to wywar zagęszczamy płaską łyżeczką rozrobionej w
zimnej wodzie mąki ziemniaczanej (to żeby farfocle pomidorowe się później
nie oddzielały od wywaru), zagotowujemy na chwilkę. Jeżeli ktoś preferuje
kluseczki to proponuję ugotować w wywarze zacierki (np. gotowce firmy
Goliard są super), wtedy zupka się odpowiednio nasyci skrobią.
-1.5 kg świeżych pomidorów, ale koniecznie tych letnich, pachnących i
prawdziwych-szklarniowe odpadają
-mały ząbek czosnku
-kilka kropli tabasco
-bazylia, najlepiej posiekana świeża, może być też suszona
-cukier, sól do smaku
Pomidory przerabiamy na pulpę blenderem, przecieramy przez sito do wywaru,
dodajemy wyciśnięty czosnek i pozostałe przyprawy. Ostrożnie z tabasco, zupa
ma lekko pieścić języczek nie zagłuszając smaku pikantnością! Serwujemy
gorącą, ale uważamy, by się nie zagotowało, bo wtedy straci ten
uwodzicielski zapach i smak.
Agata Solon, naturalna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-26 11:34:30
Temat: Re: Pomidorówka - temat oklepany, ale...
Agata Solon wrote:
> ....ale nie mogę się opanować. Mam swój autorski, dopracowywany przez kilka
> sezonów pomidorowych przepis, a nuż jest w nim coś? Moja mama, dopóki nie
> spróbowała, twierdziła, że to zajeżdża surowizną, ja twierdzę, że pachnie
> świeżością.....Tak, tak, to wersja dla tych, którzy zapach świeżych
> pomidorów cenią sobie na miarę Michnikowskiego śpiewającego żałośnie "adios,
> pomidory". Ale na razie na szczęście nie adios ale buenos dias!
!Y comemos gazpacho!
Moze to nie dokladnie gazpacho
ale blisko - choc ja wole zagotowane.
Zdecydowanie po zagotowaniu dodac posiekana pietruszke
i swieza bazylie. I dopiero swieza bazylia (krolewskie ziele
- jak ja nazywaja ) czyni z pomidorowki specjal.
Podrawiam
Barbara
--
Skalowalny, bezpieczny, serwer dedykowany, http://www.wdc.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-26 17:31:04
Temat: Re: Pomidorówka - temat oklepany, ale...
Użytkownik B.Z. <b...@c...com.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:3...@c...com.pl...
> !Y comemos gazpacho!
>
> Moze to nie dokladnie gazpacho
> ale blisko - choc ja wole zagotowane.
> Zdecydowanie po zagotowaniu dodac posiekana pietruszke
> i swieza bazylie. I dopiero swieza bazylia (krolewskie ziele
> - jak ja nazywaja ) czyni z pomidorowki specjal.
> Podrawiam
> Barbara
>
>
>
> --
Co do bazylii zgoda, ta swieza to jest to! Skoro niechcacy trafilam w
gazpacho (slyszalam cos o tym, ale podobno je sie z lodówki i zawiera
jalapenio w strasznej dla srodkowego europejczyka ilosci), to bardzo
poprosze o przepis, bo pokrewny smak na pewno mi spasuje.
Agata Solon, kochajaca pomidory
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |