X-Received: by 10.140.80.5 with SMTP id b5mr15581qgd.20.1400766379686; Thu, 22 May
2014 06:46:19 -0700 (PDT)
X-Received: by 10.140.80.5 with SMTP id b5mr15581qgd.20.1400766379686; Thu, 22 May
2014 06:46:19 -0700 (PDT)
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!news.glorb.com!c1no13642194igq.0!news-out.g
oogle.com!qf4ni5721igc.0!nntp.google.com!c1no13642185igq.0!postnews.google.com!
glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Thu, 22 May 2014 06:46:19 -0700 (PDT)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=77.114.127.51;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
NNTP-Posting-Host: 77.114.127.51
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <f...@g...com>
Subject: Potwory
From: Miriam <5...@m...pl>
Injection-Date: Thu, 22 May 2014 13:46:19 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:683500
Ukryj nagłówki
Uważają się za wierzących, pobożnych i prawych. Mało tego, wśród swoich sąsiadów
cieszą się nieposzlakowaną opinią wzorowych katolików. Jednak dopuszczają się
strasznych zbrodni! Oto potwory, które.. mordują z zimną krwią.
1) Dariusz P. (42 l.) - podpalacz z Jastrzębia-Zdroju, który spalił żywcem swoją żonę
i czwórkę dzieci
Dariusz P. (42 l.), któremu prokuratorzy postawili zarzut 5 zabójstw i jednego
usiłowania zabójstwa. Pod maską gorliwego chrześcijanina zaplanował w szczegółach
zbrodnię. Przez całe życie był mocno wierzący - przynajmniej wszystkich do tego
przekonywał. Upadł jednak na samo dno piekła! Śledczy twierdzą, że głównym motywem
jego działania były sięgające 3,5 mln zł długi. To dla pieniędzy wysłał czworo swoich
dzieci i żonę na tamten świat. Co więcej, pięć miesięcy po pogrzebie swojej żony i
czworga dzieci na pielgrzymce do Ziemi Świętej uwodził wdowę spod Oświęcimia.
2) Piotr M. (39 l.) z Ostrowca Świętokrzyskiego - zabił własną matkę, bo twierdził,
że jest opętana przez diabła
Jak ustalili prokuratorzy, Piotr M. przez osiem dni odprawiał nad matką egzorcyzmy,
bo uznał, że wstąpił w nią diabeł. Codziennie pochylał się nad schorowaną kobietą,
która od dwóch lat nie wychodziła z domu, i przystawiając jej krzyż do twarzy, pytał,
czy wyrzeka się szatana. Jeśli odpowiedzi nie usłyszał, bił matkę pięściami po
głowie. W ten sposób złamał jej szczękę i spowodował obrażenia mózgu. Potem na siłę
poił ją święconą wodą przyniesioną z kościoła. Gdy odmawiała, kopał ją po całym
ciele, łamiąc żebra. Piotr M. uważał się za bardzo wierzącego. Kiedy znęcał się nad
matką, codziennie chodził do kościoła na mszę.
3) Herbert (45 l.) i Catherine S. (44 l.) z Pensylwanii - przez zaniechanie zabili
własne dzieci
Para z Pensylwanii w USA spędzi 20 lat w więzieniu za to, że nie wezwała lekarza do
chorego 8-letniego syna. Rodzice wierzyli, że uleczą go modlitwą. Chłopiec zmarł.
8-letni Brandon nie był pierwszym dzieckiem wierzącej pary. W 2009 roku stracili
2-letniego synka Kenta, który nie przeżył zapalenia płuc. Wówczas też rodzice nie
chcieli wezwać lekarza. Byli przekonani, że wyleczy go sama modlitwa. Niestety,
chłopiec umarł.
4) Katarzyna Waśniewska (24 l.) - dzieciobójczyni, która należała do wspólnoty
religijnej
Waśniewska, która z premedytacją zabiła swoją małą córeczkę, należała do mało znanej
wspólnoty religijnej o nazwie Tebah. Katarzyna Waśniewska trafiła do wspólnoty
jeszcze w liceum. Spędziła w niej dwa lata. I - sądząc po licznych zdjęciach, które
zamieściła w internecie - aktywnie udzielała się w Tebah. Na fotografiach z tego
okresu widać, jak skupiona, w długiej białej szacie służy do mszy. Dzieciobójczyni z
zimną krwią potrafiła zabić własne dziecko.
5) Elżbieta P. (40 l.) - Polka mieszkająca od 12 lat w USA namówiła swoje dzieci do
modlitwy, a później je zabiła
Polka brutalnie zamordowała swojego 7-letniego syna i 5-letnią dziewczynkę. Dzieci
zostały zabite nożem kuchennym. Na ciele chłopca stwierdzono 100 ran kłutych. Córka
otrzymała 50 ciosów. - Kazała im klęknąć i modlić się. Powiedziała swojemu synowi, że
pójdzie do nieba. Zadała mu wiele ran nożem. Dziecko błagało ją o litość - powiedział
prokurator w trakcie rozprawy. Kobieta dźgnęła go nożem sto razy!
|