Powiedzcie mi czy jestem frajerem . - wydaj opinie .

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-08-21 13:56:26

Temat: Re: Powiedzcie mi czy jestem frajerem . - wydaj opinie .
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kovic"

jeżeli uważasz że ktos z nas odpowie Ci sensownie ...

To jesteś!

a co do reszty to nie wiem.

Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-08-21 15:51:44

Temat: Re: Powiedzcie mi czy jestem frajerem . - wydaj opinie .
Od: "Konrad" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kovic" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9lrldk$fkb$1@news.tpi.pl...
> Mam przyjaciela , a przynajmniej tak mi sie wydaje , oddał bym życie za
[CIACH]
> Co wg Was jest nie tak ?

Moim zdaniem jestes frajerem, ze zadajesz sie z takimi gosciami. Znajdz
sobie lepszych przyjaciol a tym starym od czasu do czasu naopowiadaj
historii, gdzie byles i jak dobrze sie bawiles, czy ze byles na ekstra
imprezie itd., albo najlepiej olej gosci.

Konrad

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-21 16:44:56

Temat: Re: Powiedzcie mi czy jestem frajerem . - wydaj opinie .
Od: "Don Marcos" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

dziad napisał(a) w wiadomości: <9ltdmv$psp$2@news.tpi.pl>...
>No dobra, ale czy odejscie z takiej grupy to tez sposob. Zreszta jak sam
>mowi przez dlugi okres bylo dobrze. Zapewne sie zaaklimatyzowal i trudno
>bedzie zerwac znajomosc, tymbardziej jak np nie ma sie innych qmpli. tak
sie
>zastanawiam czy powazna rozmowa czegos nie wyjasni, po cfo a po to zeby
>sytuacja byla jasna, albo jestem w grupie albo mnie niechca, wtedy to nie
>bedzie sie ludzil i wpychal do grupy na sile.
====
Powazna rozmowa ? Moze masz racje.
Wszystko zalezy od tego jaka to grupa: jesli dresiarnia
to o powaznej rozmowie mozna zapomniec...

Don
--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-21 17:35:23

Temat: Re: Powiedzcie mi czy jestem frajerem . - wydaj opinie .
Od: dEiMoS <d...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

To nie jest Twój najlepszy przyjaciel!

Znajdz sobie inne towarzystwo, zmieś srodowisko w którym sie obracasz.

--
# Damian *dEiMoS* Kołkowski # mailto:d...@c...pl #
## http://deimos.civ.pl # iCQ:59367544 # GG:88988 ##

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-22 15:53:43

Temat: Re: Powiedzcie mi czy jestem frajerem . - wydaj opinie .
Od: "Elrond" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Eva" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9lrvnm$dal$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Kovic" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9lrldk$fkb$1@news.tpi.pl...
>
> > Nie wiem co mam robic. Zastanawiam sie nad sensem słowa " przyjaciel " ,
> > moze ono dla kazdego co innego znaczy ? Moze to jest normalne ? Moze to
ja
> > jestem jakis inny ?
> > Co wg Was jest nie tak ?
>
> Nie wiem co Ci już napisali inni, bo nie zdążyłam przeczytać, ale..
> daj sobie spokój z tym "przyjacielem".
> To co piszesz o nim to nawet obraża to słowo.
> Odetnij się od takich ludzi, zrób miejsce dla tych przez duże L.

czy Wy myslicie ze to tak latwo??? Zrezygnowac z chocby kolezenstwa z ludzmi
ktorych zna sie przypuscmy od dziecinstwa (tego akurat nie wiem). Oni znowu
gdzies pojada, a On/Ty bedzie patrzyl jak sobie jada i ciesza sie z razem
spedzonych chwil. Opowiadaja sobie rozne bajery, ogolnie rzecz biorac
dobrze sie bawia bez Niego. Odejscie to nie sposob, bo potem bedzie sobie
robil wyrzuty typu, "a moze naprawde nie bylo miejsca w tym samochodzie?" To
moze doprowadzic do niezlego dola. Najlepiej porozmawiac szczerze, w razie
czego bedzie pewny na 100% nie mam czego tu szukac.

> A może już takich prawie nie ma ?
> Nie wierzę - sama takich młodych spotykam
> na codzień.

Ojjj i Tu sie chyba mylisz. O kolegow latwo ale o przyjaciol w dziesiejszych
czasach juz ciezko i to bardzo. W tej chwili panuje zazdrosc i znalezc
czlowieka pasujacego do siebie, ktoremu mozna zaufac jest bardzo ciezko.
znam duzo osob pseudo przyjaciol ktore "przyjaznia" sie tylko dla: kasy,
wiedzy, i.t.p.

Elrond

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-22 16:15:10

Temat: Re: Powiedzcie mi czy jestem frajerem . - wydaj opinie .
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elrond" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9m0l16$ror$2@news.tpi.pl...

> czy Wy myslicie ze to tak latwo??? Zrezygnowac z chocby kolezenstwa z ludzmi
> ktorych zna sie przypuscmy od dziecinstwa (tego akurat nie wiem). Oni znowu
> gdzies pojada, a On/Ty bedzie patrzyl jak sobie jada i ciesza sie z razem
> spedzonych chwil. Opowiadaja sobie rozne bajery, ogolnie rzecz biorac
> dobrze sie bawia bez Niego. Odejscie to nie sposob, bo potem bedzie sobie
> robil wyrzuty typu, "a moze naprawde nie bylo miejsca w tym samochodzie?" To
> moze doprowadzic do niezlego dola. Najlepiej porozmawiac szczerze, w razie
> czego bedzie pewny na 100% nie mam czego tu szukac.

No to niech się dalej bawi w domysły;) albo pyta ich czy go lubią;).
Może mu powiedzą albo wyśmieją, że frajer.
Ja bym ich zostawiła bez żalu.

> > A może już takich prawie nie ma ?
> > Nie wierzę - sama takich młodych spotykam
> > na codzień.
>
> Ojjj i Tu sie chyba mylisz. O kolegow latwo ale o przyjaciol w dziesiejszych
> czasach juz ciezko i to bardzo. W tej chwili panuje zazdrosc i znalezc
> czlowieka pasujacego do siebie, ktoremu mozna zaufac jest bardzo ciezko.
> znam duzo osob pseudo przyjaciol ktore "przyjaznia" sie tylko dla: kasy,
> wiedzy, i.t.p.

A ja takich znam i wiem, że tacy istnieją.
Nie chodzi o ilość tylko o jakość.
Niech szuka podobnych do siebie i nie gardzących każdym
z powodu kasy, fury, komóry i dziewuch na pęczki.

Może to specyfika wielkich miast, że zapomina się już co w życiu najważniejsze ?

A potem się szuka nie wiadomo jakich podniet do osiągnięcia nawet prostego
zadowolenia, nie mówiąc już o szczęściu.
Pozdrowienia, Eva

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-23 16:03:17

Temat: Re: Powiedzcie mi czy jestem frajerem . - wydaj opinie .
Od: "Elrond" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> A ja takich znam i wiem, że tacy istnieją.
> Nie chodzi o ilość tylko o jakość.
> Niech szuka podobnych do siebie i nie gardzących każdym
> z powodu kasy, fury, komóry i dziewuch na pęczki.
>
> Może to specyfika wielkich miast, że zapomina się już co w życiu
najważniejsze ?

Ojjj tak, niby w miastach wiecej ludzi i mozna znalezc podobnego do siebie
ale wcale tak nie jest. Na wsi wszyscy ludzie sa tacy sami.

> A potem się szuka nie wiadomo jakich podniet do osiągnięcia nawet prostego
> zadowolenia, nie mówiąc już o szczęściu.

To prawda mam kilka przykladow takiego zachowania.

> Pozdrowienia, Eva

Ja tez pozdrawiam :)))) Elrond