| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2004-07-14 19:59:15
Temat: Re: Prawa niepełnosprawnego ;-)
> Może i Ty zdecydowałabyś się,
> Tak wiem, dla Ciebie to dużo większy kłopot ale moze choć na chwilkę .....
Nic nie powiem, aż nie będę pewna. Pech chce że mogłabym z Krzysztofem
pewnym, ale Krzysztof ma wtedy imieniny
i juz mi odmówił :-(
Zobaczymy, jak Ala, moje psiapsiółka coś wymyśli to dojadę, ale to nic
pewnego.
Sciskam Cię Sylwio baaardzo!!!
I jeszcze małe oświadczenie:
PFRON UMORZYŁ MI POŻYCZKĘ NA KOMPUTER!!!
Jest to od wczoraj najbardziej uczciwa instytucja na świecie (no proszę się
nie śmiać!).
Mam tylko nadzieję, że umorzył i innym komputerowym pożyczkobiorcom z 2002
roku, czego im z całego serca życzę.
Amen
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2004-07-14 20:11:54
Temat: Re: Prawa niepełnosprawnego ;-)
Użytkownik "Dorota Nawara" <d...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:cd42qr$qeq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Ja chyba też już powinnam zacząć beczeć. :(
> > Dorka, a dałabyś radę do Krakowa dojechać? Bo będę w sierpniu,
> > więc... no wiesz, spotkanko!
>
>
> Cze Maleńka! Właśnie mam pewne plany co do sierpnia i Krakowa :-))))
> Choć tyle... Dam znać :-)))
> Na Szewskiej jest w podziemiach knajpka i jest do niej winda!!!
> Już dawno mam chrapkę na babkę...
> Bye, bye
> dorka
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2004-07-14 20:13:42
Temat: Re: Prawa niepełnosprawnego ;-)
Użytkownik "Dorota Nawara" <d...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:cd42qr$qeq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Dorka, a dałabyś radę do Krakowa dojechać? Bo będę w sierpniu,
> > więc... no wiesz, spotkanko!
>
> Na Szewskiej jest w podziemiach knajpka i jest do niej winda!!!
> Już dawno mam chrapkę na babkę...
Weżcie i mnie z sobą,
w końcu ktoś Ci musi te drzwi od windy otworzyć, może sie nadam ;-)
--
Do usłyszenia
Sylwi@
_______________________________________________
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2004-07-15 01:25:01
Temat: Re: Prawa niepełnosprawnego ;-)
pozdrawiam
> > marder
>
> Panie Bolku! Mam ogromną prośbę o wyrażenie zgody na publikację poniższego
Ja również zwracam się z prośbą o przekopiowanie albo umieszczenie tegoż na
forum, w którym zawsze chętnie Cię widzę www,space.tami,pl
/ CellCept alias Horton
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2004-07-15 16:51:16
Temat: Re: Prawa niepełnosprawnego ;-)Sylwi@ pisze w news:cd44ae$pc$2@atlantis.news.tpi.pl
> Weżcie i mnie z sobą,
> w końcu ktoś Ci musi te drzwi od windy otworzyć, może sie nadam ;-)
No, takiego odźwiernego każdy by chciał mieć, więc zapisz nas już
w swoim karneciku. ;>
Kto jeszcze z Krakowa, albo mógłby do Krakowa dojechać? ;)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2004-07-16 15:06:46
Temat: Re: Prawa niepełnosprawnego ;-)Jestem niepelnosprawna od urodzenia i uwazam, ze te prawa sa trafione w
10 - tke, bo tylko tyle w naszym kraju "praw" ma inwalida !
Pozdrawiam Wszystkich Niepelnosprawnych !
Paulina
Użytkownik "marder" <l...@s...com> napisał w wiadomości
news:1cjc1fj6p3s1j$.1xot25xdvyzcc$.dlg@40tude.net...
> 1. Nie istnieje budynek w pelni przystosowany.
> 2. Zdrowi traktuja cie jak debila wprost proporcjonalnie do stopnia
twojej
> choroby. Tzn im bardziej widac ze jestes chory/a tym bardziej wedlug
nich
> masz nizsze od zdrowych IQ.
> 3. Jesli jestes mlody i nie widac specjalnie po tobie ze jestes chory
to
> nawet nie masz co liczyc na wolne miejsce w komunikacji miejskiej badz
PKP.
> Przeciez mlody nie ma prawa chorowac.
> 4. Jak bardzo bys nie byl chory to i tak nikt Cie nie przepusci w
kolejce
> do lekarza. Kobiety w ciazy, honorowi dawcy krwi, sluzba zdrowia
wchodza
> poza kolejnoscia, ale nie niepelnosprawny.
> 5. Sprzet ci pomocny np. kule, wozek testowaly osoby zdrowe nie
muszace z
> niego dlugo korzystac.
> 6. ZUS jest dla zdrowych, kazdy urzad ktory ma pomagac
niepełnosprawnym tez
> jest dla zdrowych, Fundacje tak samo.
> 7. Lekarz jest wiecznie zdziwiony kiedy potrafisz wykonać czynnosc
ktorej
> absolutnie nie ma w jego ksiazkach medycznych o twojej chorobie.
> 8. Juz wiesz dlaczego Marsjanie na ziemi udaja zwyklych mieszkancow
naszego
> globu.
> 9. Nalezysz do najwiekszej mniejszosci w kraju, a nie masz nawet
swojego
> czlowieka w sejmie. Ani swojej partii. Praktycznie wogle nie masz
> porzadnego przedstawiciela w rzadzie RP.
> 10. Jak patrzysz na niektorych zdrowych to mocno sie zastanawiasz kto
tu
> jest Niepelnosprawny.
> 11. Autobusy niskopodlogowe kiedy ich potrzebujesz sa rzadsze niz
madre
> ustawy w sejmie.
> 12. Rehabilitacja pomaga ci niczym umarlemu kadzidlo, ale przynajmniej
pare
> osob wiecej ma zatrudnienie a lekarz satysfakcje.
> 13. Uzdrowiciele uzdrawiaja tylko zdrowych.
> 14. Jesli myslisz ze koperta na miejscu parkowania dla inwalidów jest
dla
> ciebie to jestes naiwny/a.
> 15. Jesli ktos cie traktuje jak bys byl/a ze szkla to oznacza ze ma
> pierwszy raz kontakt z niepełnosprawnym.
> 16. Jesli juz jestes inwalidą, badz przynajmniej dumnym inwalidą, bo
nic
> poza duma i ironia ci nie zostalo.
>
> pozdrawiam
> marder
> --
> Sikając z wiatrem, idziesz na łatwiznę!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2004-07-20 08:20:13
Temat: Re: Prawa niepełnosprawnego ;-)marder <l...@s...com> napisał(a):
> 1. Nie istnieje budynek w pelni przystosowany.
> 2. Zdrowi traktuja cie jak debila wprost proporcjonalnie do stopnia twojej
> choroby. Tzn im bardziej widac ze jestes chory/a tym bardziej wedlug nich
> masz nizsze od zdrowych IQ.
>
> pozdrawiam
> marder
Witam Was, no to swietlana przyszlosc przed nami z takimi prawami. Czasami
sie zastanawiam czy przepisy by sie zmienily gdyby ktos z rzadacych mial
dziecno niepelnosprawne > oczywiscie nikomu tego nie zycze. Pozdrqawiam JP_33
P.S. tym postem (nie wiem czy to dobrze nazwalem) chcialbym sie z wami
przywitac jestem tu pierwszy raz. Jak cos pochrzanie to przepraszam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2004-07-20 19:27:58
Temat: Re: Prawa niepełnosprawnego ;-)
Użytkownik "Arkadiusz Krawzyk" <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:cdikjt$r25$1@inews.gazeta.pl...
> marder <l...@s...com> napisał(a):
>
> Witam Was,
[....]
>Pozdrqawiam JP_33
> P.S. tym postem (nie wiem czy to dobrze nazwalem) chcialbym sie z wami
> przywitac jestem tu pierwszy raz. Jak cos pochrzanie to przepraszam.
Dobry wieczór Arku,
Nic nie pochrzaniłeś i nie zaczynaj od przepraszania :-)
Porozmawiaj z nami, posłuchaj co mają inni do powiedzenia, po prostu ...
bądź.
--
Do usłyszenia
Sylwi@
_______________________________________________
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2004-08-16 00:07:21
Temat: Re: Prawa niepełnosprawnego ;-)No ja generalnie na tego typu rzeczy reaguję tak:
1. Spisuję numerek boczny pojazdu, linię i godzinę na przystanku.
2. Jak dojadę już do chaty piszę maila i wysyłam w 3 kopiach do trzech
największych gazet w moim mieście. Gazety Poznańskiej, Głosu Wielkopolskiego
i Gazety Wyborczej Poznań.
3. czekam na rezultat.
4. Odbieram ewentualne telefony i maile od redaktorów z pytaniami o fakty i
prośbę o druk.
5. Czytam za kilka dni te maile w gazetach.
6. Czuję wielką niepohamowaną radość że znowu ICH (czyt. MPK Poznań)
wpuściłem w kanał i się muszą tłumaczyć. (otwieram browara ;-) )
7. Czasem po kilku tygodniach czytam jakieś wyjaśnienia rzecznika prasowego
MPK.
Miałem taką przygodę przed kinem w Poznaniu przed KINEPOLIS (dzien po
walentynkach). Największe kino w polsce (to dla tych co nie z Poznania) i
kuźwa zadupie totalne a zatoczkę zablokowało auto i koleś autobusem nie
mówgł wymanewrować. Przyjechał nadzór MPK i kolesia spytałem ile mamy czekać
powiedział że za chwilę przyjedzie nowy. Przyjechał niski ale wiara sprawna
się wpieprzyła i pojechał. A koleś z nadzoru MPK powiedział że przyjedzie
jeszcze drugi (staliśmy już 30 minut i gość nas widział a było nas z 4 osoby
niepełnosprawne 2 wózki, chodzik i kumpel o kulach a do zajezdni było 12
minut autobusem) i koleś oczywiście nikogo nie poinformował w zajezdni że
stoimy z wózkami i przyjechał zwykły ikarus (wysoki). Zrobiłem mapkę + mail
i rozesłałem jak napisałem wcześniej w punktach. Z bucami nie będę gadał a
koleś z nadzoru nie dość że z braku pomocy musiał pomagać mnie wnieść do
autobusu to jeszcze musiał słuchać jak na niego jechałem w trakcie tego
wnoszenia no i jak skończyłem że napiszę do prasy to mina mu zrzedła.
To nie pierwsza "bitwa" Ja kontra MPK i pewnie nie ostatnia, bo sam jestem
na wózku i moja dziewczyna też więc nie zanosi się na bliski koniec.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2004-08-16 14:44:58
Temat: Re: Prawa niepełnosprawnego ;-)
"Mantis" <m...@g...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:cfotnv$gpu$1@inews.gazeta.pl...
> No ja generalnie na tego typu rzeczy reaguję tak:
>
> 1. Spisuję numerek boczny pojazdu, linię i godzinę na przystanku.
> 2. Jak dojadę już do chaty piszę maila i wysyłam w 3 kopiach do trzech
> największych gazet w moim mieście. Gazety Poznańskiej, Głosu
Wielkopolskiego
> i Gazety Wyborczej Poznań.
> 3. czekam na rezultat.
> 4. Odbieram ewentualne telefony i maile od redaktorów z pytaniami o fakty
i
> prośbę o druk.
> 5. Czytam za kilka dni te maile w gazetach.
> 6. Czuję wielką niepohamowaną radość że znowu ICH (czyt. MPK Poznań)
> wpuściłem w kanał i się muszą tłumaczyć. (otwieram browara ;-) )
> 7. Czasem po kilku tygodniach czytam jakieś wyjaśnienia rzecznika
prasowego
> MPK.
>
> Miałem taką przygodę przed kinem w Poznaniu przed KINEPOLIS (dzien po
> walentynkach). Największe kino w polsce (to dla tych co nie z Poznania) i
> kuźwa zadupie totalne a zatoczkę zablokowało auto i koleś autobusem nie
> mówgł wymanewrować. Przyjechał nadzór MPK i kolesia spytałem ile mamy
czekać
> powiedział że za chwilę przyjedzie nowy. Przyjechał niski ale wiara
sprawna
> się wpieprzyła i pojechał. A koleś z nadzoru MPK powiedział że przyjedzie
> jeszcze drugi (staliśmy już 30 minut i gość nas widział a było nas z 4
osoby
> niepełnosprawne 2 wózki, chodzik i kumpel o kulach a do zajezdni było 12
> minut autobusem) i koleś oczywiście nikogo nie poinformował w zajezdni że
> stoimy z wózkami i przyjechał zwykły ikarus (wysoki). Zrobiłem mapkę +
mail
> i rozesłałem jak napisałem wcześniej w punktach. Z bucami nie będę gadał a
> koleś z nadzoru nie dość że z braku pomocy musiał pomagać mnie wnieść do
> autobusu to jeszcze musiał słuchać jak na niego jechałem w trakcie tego
> wnoszenia no i jak skończyłem że napiszę do prasy to mina mu zrzedła.
>
> To nie pierwsza "bitwa" Ja kontra MPK i pewnie nie ostatnia, bo sam jestem
> na wózku i moja dziewczyna też więc nie zanosi się na bliski koniec.
No to masz z Twoja mela niezla migane z tym MPK.
Moze bimbom byloby Wam latwiej?
A jak troche bejmow zaoszczedzisz - strzelcie se bryke na taka eskapade:-)
Tak trzymaj szczonie:-)
budrys
_____________
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |