Czy zna ktos jakis domowy sposob na wyleczenie albo ulge w zapaleniu
grzybicznym pochwy (czy cos takiego, nie wiem jak sie to fachowo nazywa
:(( jest to uczucie swedzenia i szczypania. Zdarzylo mi sie to drugi raz
w zyciu. Kiedys po kuracji antybiotykiem, wtedy lekarka przepisala mi
Orungal. Ale teraz nie bralam antybiotyku wiec nie wiem z czego to sie
wzielo. Ale od kilku godzin zaczynam podejrzewac ze to to samo co wtedy. No
i niestety weekend i swieto to sie chwilowo nie udam do lekarza :(
Czy ktos cos doradzi? Co mam zrobic?