Kolega cierpi na nastepujaca przypadlosc:

Po kazdym wytrysku (ostatnio, przewaznie samoistnym, gdyz
nie utrzymuje zadnych stosunkow, ani sie nie onanizuje)
pojawia sie "grzanie" w jadrach, moszna jest zaczerwieniona,
ale jadra nie sa powiekszone.

Jest tez bol utrzymujacy sie miedzy jadrami oraz tuz nad jadrami,
wrecz u podstawy pracia. jak gdyby cos nie tak z przewodami
wewnatrz moszny i do pracia. Jadra w dotyku nie sa bolesne.
Na jadrach nie ma zadnych guzkow.

Oddawanie moczu jest bolesne, w szczegolnosci pierwsze nad ranem,
przy czym nie na koncu cewki, ale u podstawy pracia promieniujacy
do gory.

USG nerek: O.K.

Sytuacja powtarza sie za kazdym razem.

Mocz: ph 6,5, od czasu do czasu pojawiaja sie bakterie.
Badanie zwykle moczu po leczeniu wykazuje brak bakterii.

Urolog stwierdza czasami w USG pecherza moczowego:
lekki stan zapalny pecherza moczowego.

Gdy wystepuje bol, to po Wibramicynie, Sudamedzie,
czasami przechodzi, ale czasem nawet pod koniec
leczenia bol wraca dosyc intensywnie. W takiej sytuacji
niekiedy pomaga Furagin plus Urosept i ból przechodzi.

Ale po kolejnym wytrysku (samoistnym, przewaznie raz na miesiac)
cala sytuacja powraca.

Co to moze byc???? Sytuacja trwa juz z pol roku.

Aha, kolega pracuje siedzaco 8-10 godzin dziennie



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl