Jestem trzy tygodnie po porodzie.
Wczesniej - o tym czym jest bezsennosc czytalam w ksiazkach co najwyzej.
Nie dotyczylo mnie to.
Obecnie jest troszke inaczej - po prostu nie jestem w stanie zasnac. Nawet
gdy maluch spi i wiem ze zasnal twardo i bedzie spal trzy godziny - niczego
to nie zmienia, leze i nie spie.
Czasem zasne jakims cudem na godzine, czasem na dwie.
W zwiazku z czym moja forma coraz bardziej spada a im bardziej jestem
wymeczona - tym mam wrazenie ze coraz trudniej bedzie mi zasnac.
Czy ten stan jest normalny? I trzeba go przeczekac?
Czy moze powinnam potuptac do lekarza?
Bo boje sie ze w koncu padne (albo wysiade psychicznie), a przeciez jest
dziecko ktorym caly czas trzeba sie zajmowac, wiec nie moge sobie na takie
cos pozwolic.

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.