Propozycja zabawy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 108

41. Data: 2004-09-16 09:09:21

Temat: Re: Propozycja zabawy [OT]
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

czarnyjanek w wiadomości news:cibj7c$ini$1@news.onet.pl pisze:

> zastanawiam się co wybrałby twój kot jeśli miałby mozliwość wyboru.wolałby
> być wykastrowanym czy zjedzonym przez ciebie?

Wiesz, czasem wykastrowany, ale zywy kot wydaje sie, przynajmniej mnie,
lepszym rozwiazaniem niz martwy kot w worku na smieci czy w rzece. Nie znam
sytuacji Sowy i jej kota, dlatego jej nie oceniam.

--
Niech sobie buduja piramidy jakie im sie podoba. Ich podstawy j tak z czsem beda
wyplukane i zastapione przez tluszcze zwierzece jak w diecie optymalnej, ktora jest
oparta na wzorcu mleka matki karmiacej. Potwierdzeniem czego jest Biblia. Caly
tluszcz i nerki z baranka dla kaplanow, a dla synow Izraela (czyli dla holoty)
MANNA. - [Kangur]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2004-09-16 09:18:58

Temat: Re: Propozycja zabawy [OT]
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin 'Cooler' Kuliński wrote:

>>zastanawiam się co wybrałby twój kot jeśli miałby mozliwość wyboru.wolałby
>>być wykastrowanym czy zjedzonym przez ciebie?
>
> Wiesz, czasem wykastrowany, ale zywy kot wydaje sie, przynajmniej mnie,
> lepszym rozwiazaniem niz martwy kot w worku na smieci czy w rzece. Nie znam
> sytuacji Sowy i jej kota, dlatego jej nie oceniam.

cibgor$rtb$...@i...gazeta.pl

Pozdrawiam uczynnie,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2004-09-16 09:23:42

Temat: Re: Propozycja zabawy
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule
news:slrnckiir4.mhi.jaszczur@workstation.at.my.home.
or.workplace.pl,
niejaki(a): jaszczur z adresu <j...@a...at.reply-to.invalid>
napisał(a):

>>> Dlatego lepsze są kocice.

Nie sądzę - nie sterylizowana kocica w domu, to albo cykliczna ruja
przeradzająca się w ciągłą (bardzo uciążliwe są te miauczenia, czołganie się
po podłodze itp.), albo blokowanie kocicy hormonalne (bardzo niezdrowe dla
niej), przy okazji groźba ropomacicza ew. ciąży urojonej, albo coraz to nowe
kocięta, na które bardzo trudno znaleźć chętnych. W Polsce jest dużo więcej
kotów, niż chętnych na nie, więc zdychają w schroniskach, po śmietnikach,
gdziekolwiek indziej.
mam bardzo złe zdanie o ludziach bezmyślnie rozmnażających domowe zwierzęta,
a potem oddający małe do schroniska albo udowadniających swoje barbarzyństwo
i topiących je, wyrzucających na śmietnik itp.
A zabieg sterylizacji u kocicy, to regularna operacja, u kocura zaledwie
_zabieg_ właśnie.
Mój kot już w 3 godziny po zabiegu chodził po domu, w 5 godzin później
normalnie jadł i pił, dzień po zabiegu już tylko trochę był spokojniejszy
niż zwykle.
Dziś zachowuje się normalnie i naparza z kolegą jak zwykle aż wyrwane kłaki
latają.

Sowa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

44. Data: 2004-09-16 09:37:22

Temat: Re: Propozycja zabawy
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule news:cibj7c$ini$1@news.onet.pl,
niejaki(a): czarnyjanek z adresu <c...@p...onet.pl> napisał(a):

> zastanawiam się co wybrałby twój kot jeśli miałby mozliwość
> wyboru.wolałby być wykastrowanym czy zjedzonym przez ciebie?

A co Ty byś wybrał?
Spłodzić dzieci które zdechną wyrzucone na śmietnik, wrzucone do reklamówki,
zawiązane i porzucone w lesie, zakopane żywcem żeby było z głowy, ew. trafią
do schroniska gdzie zdechną w męczarniach zarobaczone i chore na wszelkie
możliwe choroby, czy dać się wykastrować, skoro i tak wiadomo, że nigdy nie
zobaczysz "kocicy" w swoim życiu? Kot "Reni Dobrzyńskiej" nie posiada. :->

Sowa

Polecam też archiwum pl.rec.zwierzaki - możesz tam sobie znaleźć moje opisy
zmagań o życie innego kota, przygarniętego ze schroniska.
Mało wesołe, bo kociak nie przeżył, zdechł w męczarniach, zarażając przy
okazji czymś niezidentyfikowanym Żura.
A jeszcze lepiej przejedź się do schroniska i zobacz jak wyglądają skutki
beztroskiego rozmnażania zwierząt domowych - jak poczujesz ten smród
umierania w męczarniach i popatrzysz w oczy zwierząt, którym przeciwnicy
kastracji zafundowali los zbieżny z holokaustem- może pukniesz głową w
ścianach i zaczniesz myśleć o konsekwencjach, a nie użalać się na straconą
męskością kota, żyjącego w cieple i z pełna michą na każde miauknięcie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

45. Data: 2004-09-16 09:46:50

Temat: Re: Propozycja zabawy [OT]
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule news:ciblp7$bpd$1@atlantis.news.tpi.pl,
niejaki(a): Karolina "duszołap" Matuszewska z adresu <g...@i...wytnij.pl>
napisał(a):

> cibgor$rtb$...@i...gazeta.pl

Hm, tez bym chciała wiedzieć, co uczynnie wrzuciłaś, ale mi to nie działa,
a mamy 2 koty o kompletnie różnych historiach.
I wspomnienia o 3, którego życie tak potraktowało (raptem miał jakieś 3
miesiące. :-( ), że sobie z nim nie poradził.

Sowa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

46. Data: 2004-09-16 09:49:22

Temat: Re: Propozycja zabawy [OT]
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Sowa w wiadomości news:cibnee$sh$1@inews.gazeta.pl pisze:

>> cibgor$rtb$...@i...gazeta.pl
>
> Hm, tez bym chciała wiedzieć, co uczynnie wrzuciłaś, ale mi to nie działa,

No mnie tez google nic nie zwrocil. Podejrzewam, ze gdzies opisalas juz
historie swego kota.

--
Skurcze w nogach sa rowniez czasami przyczyna zlej pracy watroby. - [slaweko]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

47. Data: 2004-09-16 10:06:21

Temat: Re: Propozycja zabawy [OT]
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sowa wrote:

> W artykule news:ciblp7$bpd$1@atlantis.news.tpi.pl,
> niejaki(a): Karolina "duszołap" Matuszewska z adresu <g...@i...wytnij.pl>
> napisał(a):
>
>
>
>>cibgor$rtb$...@i...gazeta.pl
>
>
> Hm, tez bym chciała wiedzieć, co uczynnie wrzuciłaś, ale mi to nie działa,
> a mamy 2 koty o kompletnie różnych historiach.

Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Propozycja zabawy
Date: Thu, 16 Sep 2004 09:52:58 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 16
Message-ID: <cibgor$rtb$1@inews.gazeta.pl>

Użytkownik "Jurek" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cia22h$srf$1@inews.gazeta.pl...

> skad u kobiet to zamilowanie do pozbawiania kotow "dostepu do lodowki"?
> Dodam ze zona tez "dostarczyla" kota do weterynarza, powodem bylo
> "zamilowanie" do akrobacji (wersja oficjalna)

Może mamy czulszy węch i bardziej nam zależy, żeby nie mieć obsikanych na
śmierdząco wszystkich kątów _naszego*_ domu?
Sowa

*Bo kocurowi, po wejściu w pewien wiek zaczyna się wydawać, że to my
mieszkamy u niego, a nie tak jak nam się wydaje, że to on u nas.
Trzeba więc było coś z tym zrobić. ;-P

----------------------------------------------------
--------------------
Więc może daruj sobie to opisywanie kocich nieszczęść, bo po powyższym
(napisanym _przed_ zarzutami Czarnego) brzmią bardzo autopromocyjnie i
cholernie nieszczerze. :>

Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

48. Data: 2004-09-16 10:11:18

Temat: Re: Propozycja zabawy [OT]
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule news:cibnj1$1iq$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Marcin 'Cooler' Kuliński z adresu <m...@p...gazeta.blah>
napisał(a):

> No mnie tez google nic nie zwrocil. Podejrzewam, ze gdzies opisalas
> juz historie swego kota.

Nawet wszystkich trzech, jakie trafiły do naszego domu - ale, że to
kompletnie różne historie, to ciekawa jestem którą dała na żer. ;-)

Sowa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

49. Data: 2004-09-16 10:22:29

Temat: Re: Propozycja zabawy [OT]
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule news:ciboi3$12s$1@atlantis.news.tpi.pl,
niejaki(a): Karolina "duszołap" Matuszewska z adresu <g...@i...wytnij.pl>
napisał(a):

> Więc może daruj sobie to opisywanie kocich nieszczęść, bo po powyższym
> (napisanym _przed_ zarzutami Czarnego) brzmią bardzo autopromocyjnie i
> cholernie nieszczerze. :>

Wiesz Karola, gdyby chodziło tylko o to, to Żur mógłby sobie chodzić ze
swoimi jajkami do końca życia - na szczęście znaczył tylko w kuwecie a można
sobie kupić krytą kuwetę z filtrem węglowym, proszek i żwirek zapachochłonny
i z takim kotem żyć - tym bardziej że za jakiś czas moje koty będą mam
nadzieję kotami mieszkającymi w domu z ogrodem - to sobie mogły by znaczyć
ile wlezie przy okazji zapładniając każdą napotkaną kotkę w rui, produkując
setki kociąt.
Podstawa kastracji jest przede wszystkim niemożliwość reprodukcji.
I możesz sobie zwracać uwagę głównie na żartobliwy ton moich wypowiedzi w
tym wątku - każdy ocenia po sobie.
Kastracja owszem - ułatwia życie z kocurem pod jednym dachem, ale masa
"litościwych" ludzi nie kastruje i jakoś żyje, więc i my byśmy przeżyli.

Sowa
Drugiego kocura tez ciachnę bezlitośnie jak dorośnie, mimo, że jest rasowy,
śliczny, rzadki bo cały czarny co się nie za często zdaża tej rasie i już
kilka osób się prosi, żeby dopuścić do niego ich kocice. Mogła bym nawet na
tym zarobić kasiorkę jakbym chciała. :->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

50. Data: 2004-09-16 10:30:50

Temat: Re: Propozycja zabawy
Od: jaszczur <j...@a...at.reply-to.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Przeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik Sowa pisze:

>> Dlatego lepsze są kocice.
>
> Nie sądzę - nie sterylizowana kocica w domu, to albo cykliczna ruja
> przeradzająca się w ciągłą (bardzo uciążliwe są te miauczenia, czołganie się
> po podłodze itp.), albo blokowanie kocicy hormonalne (bardzo niezdrowe dla
> niej)
Miałem blokowaną hormonalnie, z dwiema ciążami za sobą i dało się
wytrzymać. Bardziej odpowiada mi charakterek kocic. Szczególnie syjamskich
i mieszanek syjamskie z dachowcem.

Co do skutków ubocznych - nie wspomniałaś jakie są skutki uboczne
wykastrowania, podziel się z nami tą wiedzą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry