Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Przysięga małżeńska

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przysięga małżeńska

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 154


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2003-02-20 13:37:30

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "boniedydy"
> "Z pominięciem formalnosci". A przeciez te "formalności" to procedury
> Kościoła, do którego należałas, i w który wierzyłaś. No ale dobrze,
> pzrestaję juz.

To to przecież przyznałam Wam rację, więc nie rozumiem o co chodzi.
Tak, popełniłam błąd ale dlaczego "odkrywacie" te truizmy w taki
zapamiętały sposób? Popełniłam nawet wiele błędów, mogę się przyznać
że te dotyczące Kościoła nie były jedynymi, ale czy w ten sposób odkrywamy
coś nowego? Chciałabym zeby to nie zostało retorycznym pytaniem.
Asia uśmiechnięta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2003-02-20 13:39:07

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "boniedydy"
> Nie, nie odkryłam, że ludzie popełniają błędy. To jest raczej bezmyślność.

No i odkryłaś kolejną prawdę. Ludzie popełniają błędy także z bezmyślności :)
Kolejne odkrycie :)))))) Czekam na dalsze:)))
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2003-02-20 13:41:31

Temat: Odp: Przysięga małżeńska
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik AsiaS <a...@n...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b32lmi$ihe$...@n...onet.pl...
> Użytkownik "boniedydy"
> > "Z pominięciem formalnosci". A przeciez te "formalności" to procedury
> > Kościoła, do którego należałas, i w który wierzyłaś. No ale dobrze,
> > pzrestaję juz.
>
> To to przecież przyznałam Wam rację, więc nie rozumiem o co chodzi.
> Tak, popełniłam błąd ale dlaczego "odkrywacie" te truizmy w taki
> zapamiętały sposób? Popełniłam nawet wiele błędów, mogę się przyznać
> że te dotyczące Kościoła nie były jedynymi, ale czy w ten sposób odkrywamy
> coś nowego? Chciałabym zeby to nie zostało retorycznym pytaniem.
> Asia uśmiechnięta

Jeśli o mnie chodzi? Bo ta kwestia irytuje mnie od dłuzszego czasu, a
ostatnio mam wśrod znajomych duzo ślubów. Padłaś ofiarą zbiegu okoliczności
:)))

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2003-02-20 13:42:40

Temat: Odp: Przysięga małżeńska
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik AsiaS <a...@n...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:
> Użytkownik "boniedydy"
> > Nie, nie odkryłam, że ludzie popełniają błędy. To jest raczej
bezmyślność.
>
> No i odkryłaś kolejną prawdę. Ludzie popełniają błędy także z bezmyślności
:)
> Kolejne odkrycie :)))))) Czekam na dalsze:)))

Ech, moja droga. Nic nie odkrywam. To prawda stara jak świat :)

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2003-02-20 13:43:29

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "boniedydy"
> Jeśli o mnie chodzi? Bo ta kwestia irytuje mnie od dłuzszego czasu, a
> ostatnio mam wśrod znajomych duzo ślubów. Padłaś ofiarą zbiegu okoliczności
> :)))

Hehe :-)
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2003-02-20 13:43:44

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "Sowa" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b32l35$gr2$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Sowa"
> > Czyli jako osoba wierząca prosiłaś partnera o świadome kłamstwo i jako
osoba
> > wierząca i przywiązująca do tego wagę stanęłaś przed Bogiem ze
świadomością
> > popełnianego oszustwa?
>
> Nie traktowałam tak tego wtedy, dla mnie to było czymś takim samym jak
ślub
> jednostronny tylko z pominięciem formalności. Prawdopodobnie byłam
> wtedy w błędzie. Być może błedem było w ogóle to że nie poprzestaliśmy na
ślubie
> cywilnym. Trudno, teraz są to sprawy przeszłe i jedyne co możemy teraz
robić
> to starać się budować teraźniejszość i przyszłość.

I teraz rozumiem.
Każdy ma prawo do błędów i każdy je popełnia, a świadomość tego że coś było
błędem i nie wypieranie się ich, to spora część "dorosłości"
Natomiast brnięcie w zaparte i udowadnianie że wszystko ok. bo tak się nam
podobało, zawsze wzbudza we mnie obawę dokąd zmierza ten świat.
Z pozdrowieniami :-)
Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2003-02-20 13:50:02

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sowa"
> I teraz rozumiem.
> Każdy ma prawo do błędów i każdy je popełnia, a świadomość tego że coś było
> błędem i nie wypieranie się ich, to spora część "dorosłości"
> Natomiast brnięcie w zaparte i udowadnianie że wszystko ok. bo tak się nam
> podobało, zawsze wzbudza we mnie obawę dokąd zmierza ten świat.
> Z pozdrowieniami :-)

No to się chyba zrozumieliśmy. A co do "brnięcia w zaparte"
to myślę że to po prostu kwestia nie zrozumienia się. Rozmawiamy
na grupach dyskusyjnych, sensem dyskusji jest nie tyle ocenienie
czy i kto ma rację a kto się myli, ile prowadzenie rozmowy wymieniającej
poglądy, doświadczenia, motywy _dlaczego_ stało się tak jak się stało.
Na przykład dla mnie całe to tłumaczenie które było treścią tej dyskusji ( i
innych)
było właśnie takim tłumaczeniem motywów, bo nawet błędy mają jakieś podstawy,
dlaczegoś stało się właśnie tak, a inni mogą to zrozumieć jako brnięcie czy
wypieranie się.
A to przecież rozmowa a nie walka o zwycięstwo.
--
Pozdrawiam
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2003-02-20 13:51:05

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b32gg5$47o$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "boniedydy"
> > IMHO sprawa jest prosta. Idzie się do swojej parafii i skałada się
> > oświadczenie, że się już nie należy do Koscioła oraz wykreśla się siebie
z
> > kartoteki parafian. I tyle. Przecież już i tak swoimi przekonaniami oraz
> > postępowaniem postawiliscie się poza KK. Jaki krok jest bardziej
oczywisty
> > niż potwierdzenie tego faktu formalnie?
> Tak, stoimy poza KK. Ale czy wypisanie się z parafii wykresla nas z
Kościoła
> czy parafii? Czy wiesz jak się to odbywa praktycznie? Co z dawnymi
sakramentami?
> Czy przestają być "ważne"? I co taki krok zmienia? Pytam serio, bo z
Kościołem
> w drogę sobie teraz nie wchodzimy.

Chrzest jest sakramentem nieodwracalnym, więc jeśli się go przyjęło, jest
się członkiem Kościoła. Sakrament małżeństwa (i inne przyjęte sakramenty)
oczywiście również są ważne, chyba że zostanie unieważniony ;-)
ER



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2003-02-20 13:57:28

Temat: Re: Re: Przysięga małżeńska
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
news:MPG.18beee461d568b56989913@news.onet.pl...
> In article <b32ig5$9d9$1@inews.gazeta.pl>, d...@N...gazeta.pl
> says...
> > Nie wzielam pod uwage - fakt - ze moglas wziac slub koscielny, a zaraz
potem
> > zmienic _diametralnie_ swoje poglady: od "slub katolicki byl bardzo
wazny"
> > (jak napisal twoj malzonek) do "nie mam nic wspolnego z KK". Sama
przyznasz,
> > ze to szybka metamorfoza, wiec nie wzielam tej opcji pod uwage.
>
> i tak wlasnie jest. tyle ze pojecie "szybka" zalezy od punktu widzenia -
> 2 lata to duzo czy malo?

Dla mnie baaardzo mało.

biorac pod uwage ze odejscie od KK nie wiazalo
> sie tylko z checia wprowadzenia w zycie jakiegos tam widzimisie tylko
> spostrzezeniem szeregu nieakceptowalnych elementow ktore religia KK i
> jej hierarchia narzuca badz probuje wmowic (w stosunku do swiata, nas
> samych, innych ludzi)

Chwilunia, czyżby "religia KK" zaczęła wprowadzać ten "szereg
nieakceptowanych elementów" pomiędzy Waszym ślubem a decyzją o zerwaniu z
Kościołem? Bo jakoś nie słyszałam, żeby ostatnio nastąpiła jakaś doktrynalna
rewolucja.

>
> > Asiu, powiem krotko: jezeli przysiegalas w kosciele, ze bedziesz wierna
> > swojemu mezowi, a nastepnie wprowadzasz w czyn pewne swoje pomysly, o
ktorych
> > nas szeroko informowalas (nie wiem, czy tak jest, hipotetyzuje), ta
przysiege
> > lamiesz.
> > Na pewno bylabys w zgodzie z sama soba (nie watpie), ale jak nazwac
uroczyste
> > obiecanie czegos, a potem niedotrzymanie ?
>
> A jesli ten komu przysiegala mowi - nie ma sprawy przysiega okazuje sie
> nieadekwatna do zycia, zostaje anulowana (nie mieszamy sakramentu jako
> elementu wiary tylko sama przysiege) :)
>
> Jesli rozpatrujemy to w kategorii sakramentu to nie wiem co wtedy mozna
> zrobic (czy mozna) - nie znam sie na tym i szczerze mowiac malo mnie
> interesuje, bo nikomu w moim otoczeniu nie jest ta wiedza potrzebna.

A czy ślub w Kościele można rozpatrywać poza kategorią sakramentu?
ER



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2003-02-20 14:08:48

Temat: Re: Re: Przysięga małżeńska
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ewa Ressel"
> Chwilunia, czyżby "religia KK" zaczęła wprowadzać ten "szereg
> nieakceptowanych elementów" pomiędzy Waszym ślubem a decyzją o zerwaniu z
> Kościołem? Bo jakoś nie słyszałam, żeby ostatnio nastąpiła jakaś doktrynalna
> rewolucja.
Nie, po prostu wcześniej nas mnie nie dotyczyły (na przykład
kwestia antykoncepcji czy homoseksualizmu), więc nie przeszkadzało
mi potępienie ze strony Kościoła. Kiedy zaczęły tykać mnie osobiście
doszło do mnie czym są w istocie te doktryny. Chyba po prostu moja
wiara okazała się zbyt słaba i nie przetrwała próby czasu.

--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dzieci psychopatyczne
Dzieci psychopatyczne
zamieszkac razem?
www do oceny
Obowiazki dzieci wobec rodzicow...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »