Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Przysięga małżeńska

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przysięga małżeńska

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 154


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2003-02-20 12:23:59

Temat: Re: OT Odp: Przysięga małżeńska
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b32h82$h5h$1@nemesis.news.tpi.pl>,
b...@z...pl says...
> Wtedy, kiedy to robiłam, powiedziano mi, że wykreśla mnie to z parafii.
> Jednak nie mogę być pewna, czy moja parafia była prawdomówna ;) W każdym
> razie to w parafii trzba pytać, co zrobić, żeby wypisać sie z Kościoła.

To ja tylko przytocze mala anegdote.

Przez 3 latapo smierci mojego taty ksiadz chodzac po koledzie dopytywal
sie mamy co tam u niego slychac. Pogrzeb byl w parafii w ktorej byl
"wpisany".

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2003-02-20 12:26:17

Temat: Odp: Przysięga małżeńska
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Dunia <d...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b32h81$3ve$...@i...gazeta.pl...
> boniedydy <b...@z...pl> napisał(a):
>
> >
> > Użytkownik Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> w wiadomości do grup
> > dyskusyjnych napisał:
> >
> > > Sklada sie wobec Boga, ale nie Bogu. To pierwsze. Po drugie Kosciol
> > > pozwala na slub osoby wierzacej i niewierzacej. Ta niewierzaca nie
> > > przysiega przed Bogiem bo jako taki on dla niej nie istnieje (badz
> > > istnieje ale inaczej, badz nie wiadomo czy istnieje, w tym przypadku
> > > nieistotne) - i dla takiej osoby to przysiega tylko przed ludzmi
> > > zgromadzonymi wokol.
> >
> > Mało kto stara sie o dyspensę biskupa i zawiera slub jednostronny. Są to
> > bardzo rzadkie przypadki. W większości ludzie po prostu odbywają zaległe
> > bierzmowania, spowiedzi etc. i biorą udział w standardowej ceremonii.
> >
> No, tak jest niestety. Z dyspensa jest wiecej klopotu, wiec ludzie "daja
sobie
> spokoj", wyklepia to i owo, i po sprawie.
> Moze tak byloby latwiej, ale ja nawet w oswiadczeniu podatkowym nie
potrafie
> sklamac - taka skaza na charakterze ;)

ja też nigdy nie wyobrażam sobie, żebym mogła wziąć ślub kościelny, z tego
samego powodu co Ty ....

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2003-02-20 12:28:50

Temat: Odp: OT Odp: Przysięga małżeńska
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> In article <b32h82$h5h$1@nemesis.news.tpi.pl>,
> b...@z...pl says...
> > Wtedy, kiedy to robiłam, powiedziano mi, że wykreśla mnie to z parafii.
> > Jednak nie mogę być pewna, czy moja parafia była prawdomówna ;) W każdym
> > razie to w parafii trzba pytać, co zrobić, żeby wypisać sie z Kościoła.
>
> To ja tylko przytocze mala anegdote.
>
> Przez 3 latapo smierci mojego taty ksiadz chodzac po koledzie dopytywal
> sie mamy co tam u niego slychac. Pogrzeb byl w parafii w ktorej byl
> "wpisany".

Może ksiądz chciał się dowiedzieć u rodziny, czy nieboszczyk wylądował w
piekle, czy w niebie?

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2003-02-20 12:34:46

Temat: Re: Odp: Przysięga małżeńska
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b32hh8$j0i$1@nemesis.news.tpi.pl>,
b...@z...pl says...
> > No, tak jest niestety. Z dyspensa jest wiecej klopotu, wiec ludzie "daja
> sobie
> > spokoj", wyklepia to i owo, i po sprawie.
> > Moze tak byloby latwiej, ale ja nawet w oswiadczeniu podatkowym nie
> potrafie
> > sklamac - taka skaza na charakterze ;)
>
> ja też nigdy nie wyobrażam sobie, żebym mogła wziąć ślub kościelny, z tego
> samego powodu co Ty ....
>

A wg mnie to jeszcze bardziej trzeba podzielic.

Bo ludzie, ktorzy otwarcie deklaruja ze sa "poza Kosciolem" ale dla
ulatwienia sobie czy innym zycia nie szukaja dyspensy ale po prostu
siedza cicho przed ksiedzem to jedno, a ludzie ktorzy deklaruja sie jako
wierzacy skladaja takie przysiegi a potem je lamia - nie tylko w swietle
wiary ale i drugiego czlowieka - to jest zaklamanie totalne.
Przyklad pierwszy choc nie jest pozytywny, to jednak tylko upraszczanie
sobie zycia.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2003-02-20 12:39:07

Temat: Odp: Przysięga małżeńska
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:

>
> Bo ludzie, ktorzy otwarcie deklaruja ze sa "poza Kosciolem" ale dla
> ulatwienia sobie czy innym zycia nie szukaja dyspensy ale po prostu
> siedza cicho przed ksiedzem to jedno, a ludzie ktorzy deklaruja sie jako
> wierzacy skladaja takie przysiegi a potem je lamia - nie tylko w swietle
> wiary ale i drugiego czlowieka - to jest zaklamanie totalne.
> Przyklad pierwszy choc nie jest pozytywny, to jednak tylko upraszczanie
> sobie zycia.

Jedno i drugie to zakłamanie. Po co w ogóle ci pierwsi biorą ślub koscielny?

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2003-02-20 12:42:45

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "Dunia " <d...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

AsiaS <a...@n...onet.pl> napisał(a):

> Użytkownik "Dunia "
> > Asiu, wydaje sie, ze w calym watku nie o tym mowa :)
> Pamiętaj skąd się wątek wziął ("Na psd dogorywa dyskusja ..")
> i zarzutów pod czyim adresem dotyczył (naszym w kontekście
> załozenia że niestosowanie się do dekalogu jest złamaniem przysięgi.
> Także Twoja opinia się tam pojawiła w dość moim zdaniem nieładny sposób

[ciach moja wlasna opinia ;)]

Droga Asiu, a mnie sie wydawalo, ze wyrazilam sie z pelnym szacunkiem...
Wiec naprawde uwazasz za obrazliwe nazwanie cie osoba bezpruderyjna i
nowoczesna ? Mylalam, ze sama za taka sie uwazasz. Jesli to bylo moje bledne
wrazenie i na dodatek poczulas sie obrazona - cofam te slowa.
Przyznaje uczciwie, nie miescilo mi sie w glowie, ze osoba wyglaszajaca takie
poglady jak ty (powszechnie nam wszystkim znane i skadinad interesujace)
moglaby znizyc sie do takiej hipokryzji, zeby wypowiadac slowa jakiegos tam
niewaznego rytualiku, zeby zadowolic tzw. opinie spoleczna.
Zwroc uwage, ze moj poglad byl li i jedynie wyrazem mojego uznania dla twojej
bezkompromisowosci.
Nie wzielam pod uwage - fakt - ze moglas wziac slub koscielny, a zaraz potem
zmienic _diametralnie_ swoje poglady: od "slub katolicki byl bardzo wazny"
(jak napisal twoj malzonek) do "nie mam nic wspolnego z KK". Sama przyznasz,
ze to szybka metamorfoza, wiec nie wzielam tej opcji pod uwage.
Pominelam jedynie fakt, ze w momencie slubu bylas osoba bardzo mloda, a w tym
wieku - wszyscy to wiemy - gwaltowne zmiany pogladow nie sa niczym dziwnym, i
ja sama ich doswiadczylam majac te 18-19 lat i jestem w tym momencie zupelnie
inna osoba.
Mam nadzieje, ze to co napisalam, usatysfakcjonowalo cie.

> co bardzo personalnie
> zwrócilo
> uwagę na nas, dlategowłaśnie nie można powiedzieć że "w całym wątku nie o >
tym mowa".

Z tego co zauwazylam, na ten moj maly post byly tylko 3 czy 4 bezposrednie
odpowiedzi i smiem twierdzic, ze to nie moj post, a wasze poglady zwracaja na
was uwage (czasem mam nawet - byc moze mylne - wrazenie, ze bardzo cie to
cieszy).


> O tym, że są różne sytuacje i ludzie, i nie można powyższego (i wszystkich!)
> sprowadzać
> do jednego schematu: takiego że ludzie przysięgają choć to od razu jest bez
> sensu,
> oraz że wszystkie wyłamania od normy są łamaniem przysiegi.

Asiu, powiem krotko: jezeli przysiegalas w kosciele, ze bedziesz wierna
swojemu mezowi, a nastepnie wprowadzasz w czyn pewne swoje pomysly, o ktorych
nas szeroko informowalas (nie wiem, czy tak jest, hipotetyzuje), ta przysiege
lamiesz.
Na pewno bylabys w zgodzie z sama soba (nie watpie), ale jak nazwac uroczyste
obiecanie czegos, a potem niedotrzymanie ?
Mozna z tym sie czuc moralnie super, ale fakt jest faktem, pani X obiecala w
kosciele, ze bedzie wierna mezowi, a potem przespala sie z sasiadem, bo
zmienila poglady. Inaczej tego sie _nie_da_ IMO nazwac.
Istnieje tez opcja, ze osoba przysiegajaca byla w momencie przysiegi
psychicznie niedojrzala i wypowiedziala te slowa ze zbytnia lekkomyslnoscia.
Nie sadze jednak, aby ta opcja odnosila sie do ciebie, gdyz jak sama
napisalas, z twoim bogatym zyciem pelnym dziwnych doswiadczen, bylas juz osoba
bardzo dojrzala.

Dunia


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2003-02-20 12:44:52

Temat: Re: Odp: Przysięga małżeńska
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b32i9a$log$1@nemesis.news.tpi.pl>,
b...@z...pl says...
>
> Użytkownik Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:
>
> >
> > Bo ludzie, ktorzy otwarcie deklaruja ze sa "poza Kosciolem" ale dla
> > ulatwienia sobie czy innym zycia nie szukaja dyspensy ale po prostu
> > siedza cicho przed ksiedzem to jedno, a ludzie ktorzy deklaruja sie jako
> > wierzacy skladaja takie przysiegi a potem je lamia - nie tylko w swietle
> > wiary ale i drugiego czlowieka - to jest zaklamanie totalne.
> > Przyklad pierwszy choc nie jest pozytywny, to jednak tylko upraszczanie
> > sobie zycia.
>
> Jedno i drugie to zakłamanie. Po co w ogóle ci pierwsi biorą ślub koscielny?
>

Bo pragnie tego wierzacy partner? A uzyskiwanie dyspensy i droga przez
meke jest oglednie mowiac niemile widziana dla nich samych?
Dla nich przeciez kosciol (hierachia) i ich smieszne wymogi sa o kant...
rozbic. Wiec po co maja sie starac o laskawe pozwolenstwo? Nic nie traca
na tym ze pojda pogadac przez dziurki z ksiedzem. W wiekszosci to taki
przypadek - zalatwianie zaleglych sakramentow to juz insza inszosc (tu
wydaje mi sie wysilek jest porownywalny do pozwolenstwa biskupa).

K.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2003-02-20 12:45:12

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "boniedydy"
> Jedno i drugie to zakłamanie. Po co w ogóle ci pierwsi biorą ślub koscielny?

Ja, jako bardzo wierząca wtedy bardzo prosiłam Kubę o ślub kościelny, bardzo
zależało mi na tym, byśmy składali przysięgę przed Bogiem i nie żyli w grzechu.
Dziwny byłoby dla mnie gdyby się nie zgodził, to było zbyt ważne dla mnie.
Nie wydaje ci się że coś szwankuje w związku gdy już na samym starcie partner
nie jest w stanie zgodzić się na coś co jest dla ukochanej osoby bardzo bardzo
ważne?
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2003-02-20 12:46:13

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dunia "
> Droga Asiu

Może na priv? :)
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2003-02-20 12:50:38

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "Dunia " <d...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

AsiaS <a...@n...onet.pl> napisał(a):

> Użytkownik "Dunia "
> > Droga Asiu
>
> Może na priv? :)

czemu nie ? Skoro jednak w calosci przytoczylas moj post i zarzucilas mi, ze
to przeze mnie dyskusja przeniosla sie na twoje zycie malzenskie, uznalam za
sluszne publicznie to sprostowac.
To chyba zrozumiale ?

Pozdrawiam,
Dunia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dzieci psychopatyczne
Dzieci psychopatyczne
zamieszkac razem?
www do oceny
Obowiazki dzieci wobec rodzicow...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »