« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-29 21:38:25
Temat: Psychologia stanie się nauką biologiczną - albo zginie
Użytkownik "Marcin Ciesielski" <m...@o...ciemnogrod.pl> napisał
w wiadomości news:de7u17$gbo$1@news.onet.pl...
> Uważam, że psychologia (jako nauka wyjaśniająca wyższe czynności
> mózgowe i zachowanie człowieka, nie jako "praktyka") stanie się
> bezużytecznym reliktem i zostanie zepchnięta na margines życia
> naukowego, jeśli nie przekształci się w porządną naukę przyrodniczą,
> silnie zbiologizowaną i wykorzystującą zaawansowane modele
> matematyczne. Proces ten jest już zaawansowany w USA (gdzie
> psychologia tworzy spójną całość z neuronaukami, naukami
> kognitywnymi, naukami o przetwarzaniu informacji
> Czy ktoś słyszał o tym, żeby w Polsce na wydziałach psychologii było
> przeprowadzane np. komputerowe modelowanie jakichś procesów
> mózgowych/mentalnych? Takie rzeczy wprawdzie już się u nas robi, ale
> jedynie na wydziełach nauk ścisłych (najbardziej znany prof. Duch).
> I co się okazuje? - takie przedsięwzięcia przyczyniają się do
> rozwoju światowej psychologii o wiele bardziej niż to co się robi w
> miejscach zwanych instytutami psychologii.
> Trudno się potem dziwić, że wielu absolwentów psychologii, pasionych
> humanistyką i cząsto nie widzących poza nią świata, niewiele wnosi
> do nauki, kiedy zaczyna się zajmować badaniami. Na wydziale, na
> którym studiuję, najlepszymi rezultatami badawczymi odznaczają się
> dwaj profesorowie - jeden skończył fizykę, a potem pracował w AM
> (prof. Piotr Jaśkowski), a drugi medycynę i biologię (prof. Edward
> Jacek Gorzelańczyk). Właśnie tacy ludzie przyczyniają się do rozwoju
> psychologii jako nauki, natomiast rdzenni "psychologowie" zwykle
> pozostają w tyle. Dlaczego tak się dzieje? Jeśli tak będzie nadal,
> to psychologia pozostanie nauką bez przyszłości. Niejeden student
> czy pracownik wydziału nauk ścisłych czy przyrodniczych gardzi
> studentami czy pracownikami wydziałów uważanych za humanistyczne.
> Zastanówmy się, czy być może taki ktoś nie ma racji.
Już teraz na wielu uniwersytetach zachodnich psychologia jest łączona
z neuronaukami i uznawana za jedną z "nauk o życiu" (life science).
Psychologia bez neuronauki nie może istnieć, inaczej stanie się
dinozaurem skazanym na wymarcie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-09-01 07:58:07
Temat: Re: Psychologia stanie się nauką biologiczną - albo zginie
Użytkownik "Andrzej Trzebiński" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:devuqk$je8$1@news.onet.pl...
>
>> > psychologia ... stanie się
> > bezużytecznym reliktem i zostanie zepchnięta na margines życia
> > naukowego, jeśli nie przekształci się w porządną naukę przyrodniczą,
> > silnie zbiologizowaną i wykorzystującą zaawansowane modele
> > matematyczne.
oczywiście Ze tak!!!
>
> > Czy ktoś słyszał o tym, żeby w Polsce na wydziałach psychologii było
> > przeprowadzane np. komputerowe modelowanie jakichś procesów
> > mózgowych/mentalnych?
ja bym jeszcze dodal do tego "modelowanie procesów ewolucyjnych" -
oczywiscie ze to sie robi!!! tylko ze na... wydzialach biologii, nauk
przyrodniczych - i dobrze ze tak jest bo wyniki dostaja powazną podbudowę
teoretyczna osadzoną w realiach matematyki (statystyki) a nie oparta jedynie
na nieuzasadnionych teoriach
.
>
> > Trudno się potem dziwić, że wielu absolwentów psychologii, pasionych
> > humanistyką i cząsto nie widzących poza nią świata, niewiele wnosi
> > do nauki, kiedy zaczyna się zajmować badaniami.
:))) no własnie! szczególnie mi sie podoba: "nie widzących swiata poza
sobą!!!"
>>. Niejeden student
> > czy pracownik wydziału nauk ścisłych czy przyrodniczych gardzi
> > studentami czy pracownikami wydziałów uważanych za humanistyczne.
moze nie "gardzi" ale ma powazne watpliwosci do metodologii i wyciaganych
wniosków.
Na szczęscie zbiologizaowanie psychologii juz sie w Polsce rozpoczyna co
prawda, tak jak pisałem, na wydziałach biologicznych ale ktoś musi dac
przykład :)
pozdrawiam
K.T.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |