Psychomanipulacje kobiet

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 61

11. Data: 2002-03-18 14:02:05

Temat: Re: Psychomanipulacje kobiet
Od: "Sławek" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wojciech Kruczynski" <w...@s...edu.pl> napisał w wiadomości
news:3c95bc1a.5106792@news.fuw.edu.pl...
> Witam.
> Pisze artykul o psychomanipulacjach kobiet,
> widzianych od strony mezczyzn.
> Czy meska czesc grupy moglaby sie na ten temat wypowiedziec?
> Zasadnicze pytanie jest takie: jesli twoja partnerka
> (aktualna lub byla) chce czegos od ciebie, ale z roznych powodow nie
> chce o to poprosic wprost, to w jaki sposob sklania cie do
> zaspokojenia jej potrzeby?
> Pytania dodatkowe: jak na to reagujesz, czy demaskujesz,
> czy potem 'odgrywasz sie' w jakis sposob itp.
> Chcialbym wykorzystac wypowiedzi w artykule
> (w ekskluzywnej kobiecej gazecie, zadnym szmatlawcu),
> wiec jesli ktos sobie nie zyczy cytowania,
> to prosze to zastrzec przy odpowiedzi.
>
>
> Dzieki,
>
> ciech
>
>
Nic nie wiem o psychomanipulacji. Moja Żona jak czegoś chce to mówi i nie
musi manipulować (chyba, że manipuluje tak zręcznie, że ja tego nie
zauważam - ale wtedy też mogę śmiało napisać "Nic nie wiem o
psychomanipulacji" ;-)))) ) . Ubawiło mnie natomiast coś innego: cyt.:"Czy
meska czesc grupy moglaby sie na ten temat wypowiedziec?" następnie pod
spodem posty z następującymi nickami (w kolejności jak u mnie w
przeglądarce):

Monika Gibes;
Sasanka;
Marynatka;
Edycia;
Satia;
Sasanka;
Edycia;
Marynatka;
Edycia.

- koniec wątku. Sama męska część grupy zabrała głos
:-))))))))))))))))))))))))

Pozdrawiam uroczych "Panów"

Sławek

PS. Zastrzegam sobie - proszę mnie nie cytować w gazecie ;-))))))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2002-03-18 14:03:46

Temat: Re: Psychomanipulacje kobiet
Od: Marynatka <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 18 Mar 2002 14:36:49 +0100, podpisując się jako "Edycia"
<e...@p...gazeta.pl>, napisałeś (aś) :

>
>"Marynatka" <m...@f...net>
>
>> Czarną koronkową bieliznęz podwiązkami na czerwoną :))))))))))))
>>
>> LOL :)
>>
> Powaznie?? :))
>To te koronki ciagle facetow biora?? Bo moj twierdzi, ze nie, ale moze on
>falszuje rzeczywistosc? Musze miec te gazete!!!

Biorą - każdego bierze babka w podwiązkach, koronkach wysokich
obcasach która ni z tego ni z owego wmaszeruje w takim stroju do
pokoju podczas gdy on wcina ten obiadek po pracy i ma sieczke w mózgu
z przepracowania :))))))))))))))))))
No chyba ze jest gejem a tych biorąchyba faceci w podwiązkach.o rany
ale to musi wyglądać bua hahahahahahha
Marzena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2002-03-18 14:10:42

Temat: Re: Psychomanipulacje kobiet
Od: "satia" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Marynatka <m...@f...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:d...@4...com..
.

> Biorą - każdego bierze babka w podwiązkach, koronkach wysokich
> obcasach która ni z tego ni z owego wmaszeruje w takim stroju do
> pokoju podczas gdy on wcina ten obiadek po pracy i ma sieczke w mózgu
> z przepracowania :))))))))))))))))))
> No chyba ze jest gejem a tych biorąchyba faceci w podwiązkach.o rany
> ale to musi wyglądać bua hahahahahahha
> Marzena

wiesz co - ja to mam kompleksy, więc i tak nie uwierzę, że ja mogłabym w
taki sposób chłopa zmusić do tego drugiegop kota. Ale wiem nawet, że gdybym
wyglądała jak jaka lala typu sex bomba typu pamela - i wyskoczyła tak przed
ten obiadek - oj...działoby się, ale i tak by się nie zgodził na tego kota.
Gdybym powiedziała, to co - szalejemy, ale pod warunkiem, że.... to on by
poszedł przywalić głową w ścianę, potem załamany wróciłby do tego obiadku, a
ja spokojnie poszłabym się normalnie ubrać.
No są faceci, na których nic nie działa, jak sie uprą....
Ani podwiązki w kolora dowolnych, ani inne akcesoria tego typu, ani łzy, ani
szantaże... no nic.
W sumie nie powiedziałam jeszcze jednego (tu materiał do artykułu): że w
takim razie ja chce dziecko i to zaraz. Tez nie podziała.... Woiem to,
będzie dyskusja, że dziecko to jak wykończymy mieszkanie i to będzie
racja...

Jezu, jakiego ja mam upartego osła faceta!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wrrrrrrrrrrr
satia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2002-03-18 14:17:04

Temat: Re: Psychomanipulacje kobiet
Od: "Edycia" <e...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Sławek" <f...@k...net.pl> wrote in message >
> Ubawiło mnie natomiast coś innego: cyt.:"Czy
> meska czesc grupy moglaby sie na ten temat wypowiedziec?" następnie pod
> spodem posty z następującymi nickami (w kolejności jak u mnie w
> przeglądarce):
>
> Monika Gibes;
> Sasanka;
> Marynatka;
> Edycia;
> Satia;
> Sasanka;
> Edycia;
> Marynatka;
> Edycia.
>
Wszystkie nas to ubawilo, tak sadze. Mnie na pewno.
I jakie to rajcujace! :))))))
e
ps. musze sie dzis czegos dowiedziec o moich ewentualnych manipulacjach. I
moze o tym napisze, tylko zmienie nicka na "macho".

A swoja droga, to co jest, panowie?? Do pior!
to znaczy, chcialam napisac - do klawitur!

--
Pozdrawiam,

Edycia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2002-03-18 14:22:23

Temat: Re: Psychomanipulacje kobiet
Od: Marynatka <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 18 Mar 2002 15:10:42 +0100, podpisując się jako "satia"
<s...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :

>No są faceci, na których nic nie działa, jak sie uprą....

A spróbuj starego sprawdzonego numeru:
facet wraca z pracy a tu drugi kot juz mieszka.... :)))))))))))))

Marzena Dobra Rada ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2002-03-18 14:23:15

Temat: Re: Psychomanipulacje kobiet
Od: Marynatka <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 18 Mar 2002 15:02:05 +0100, podpisując się jako "Sławek"
<f...@k...net.pl>, napisałeś (aś) :

>Pozdrawiam uroczych "Panów"

My również pozdrawiamy ;)))))))))))))))))))

Marzena w spodniach ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2002-03-18 14:30:29

Temat: Re: Psychomanipulacje kobiet
Od: "satia" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Marynatka <m...@f...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:d...@4...com..
.
> Dnia Mon, 18 Mar 2002 15:10:42 +0100, podpisując się jako "satia"
> <s...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :
>
>
> >No są faceci, na których nic nie działa, jak sie uprą....
>
> A spróbuj starego sprawdzonego numeru:
> facet wraca z pracy a tu drugi kot juz mieszka.... :)))))))))))))
>
> Marzena Dobra Rada ;)

:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
))))))))))]
no tak, o tym myślałam nie raz. I byłoby tak:

wersja1: "ja się zamorduję" - mowi ON - "nieeeeeeeeeeee, nie wytrzymam,
wynoszę się,. tak się nie robi! Wiesz, że nie chciałem, nie mozna tak,
trzeba go oddać itp.. trucie i ogólena kłótnia i załamanie wszystkich, a do
tego dwa syczące na siebie koty
wersja2: "wynoś się razem z tymi kotami"\
wersja3: hm................. nie mam wizji trzeciej wersji.

Najgorsze jest to, że on wracajać z pracy, zawsze przyjeżdża po mnie do
pracy i razem wracamy do domu. Wszędzie jeździmy razem, do pracy, z pracy, w
weekendy na zakupy - no wszędzie i zawsze razem! Jak sama gdzieś wyjdę, to
on chyba będzie wiedział, że idę po kota :-)))))

Ale swoją szosą - na poważnie - jakoś wolałabym, żeby się zgodził, niż mam
go stawiać przed faktem dokonanym, bo więcej to złego p[rzyniesie (kłótnie)
niż dobrego.

Myślałam, myślałam, a jak....
Nie mniej rzecz w tym, że NIE UMIEM PSYCHOMANIPULOWAĆ SWOIM TZ!!!!!!!!!!!!!
A zrobić tak, żeby w końcu się zgodził, to znaczy ogłosić się HIPER
PSYCHOMANIPULANTKĄ ROKU! Bo to wyzwanie.
Ale co ja tu pierdoły popycham....

pozdrówki
satia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2002-03-18 14:41:27

Temat: Re: Psychomanipulacje kobiet
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > facet wraca z pracy a tu drugi kot juz mieszka.... > wersja3:
hm................. nie mam wizji trzeciej wersji.

wersja3: kupujesz drugiego kota identycznego jak pierwszy i konsekwentnie
wmawiasz swojemu TZ, że to jeden i ten sam;))
--
Małgosia
mąż - jedyny (jak dotąd;)
dzieci - dwoje

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2002-03-18 14:44:35

Temat: Re: Psychomanipulacje kobiet
Od: Marynatka <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 18 Mar 2002 15:30:29 +0100, podpisując się jako "satia"
<s...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :

>A zrobić tak, żeby w końcu się zgodził, to znaczy ogłosić się HIPER
>PSYCHOMANIPULANTKĄ ROKU! Bo to wyzwanie.
>Ale co ja tu pierdoły popycham....

E tam...............jak nie da rady na chama to weź dyplomatycznie:
ona - "kochanie wiesz.............moj zegar bilogiczny
tyka............"
on - juz rozmawialismy o tym, dobrze wiesz ze to nie czas na
dziecko............
ona - wiem..........dlatego zamiast dziecka wezmy sobie drugiego
kota......bo wiesz .( i tu wstaw jakas glodna dgadke jakie to wyzwanie
dla kobiety dwa koty, ze nauczysz sie byc bardziej obowiazkowa i to
pozniej ulatwi CI opieke nad dzieckiem - itp :)))))))))) )

Marzena Dobra Rada

ps. swoja droga tak na powaznie - to brak szans zeby sie zgodzil skoro
mowi kategorycznie nie.
Dobrze ze moj jest kociarz i gdyby nie to ze mamy brak kasy na kota to
juz dawno planujemy zakup main coona (czy jak to sie pisze?) - ale
slono kosztuje taki kotek :((((((((

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2002-03-18 14:52:01

Temat: Re: Psychomanipulacje kobiet
Od: "satia" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik kolorowa <v...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a74u4v$1rq$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> > > facet wraca z pracy a tu drugi kot juz mieszka.... > wersja3:
> hm................. nie mam wizji trzeciej wersji.
>
> wersja3: kupujesz drugiego kota identycznego jak pierwszy i konsekwentnie
> wmawiasz swojemu TZ, że to jeden i ten sam;))

heheheheheheheeeeeeeeeeeeeee :-)))))))))))))))))))))))))))))))

a to dobre!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo by mi się to podobało!!!!!!
Kurcze! Rewelacja! Tym bardzoiej, że o identycznego kota nietrudno, syjamy
są wszystkie takie same :-))))))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry