Od jakiegos miesiaca mam dziwne zaburzenia podczas zasypiania.
Otoz po pierwsze przed samym zasnieciem mam dziwne dreszcze,
jakby drgawki, odnosze rowniez wrazenie, ze w tym momencie
wystepuje bezdech. Bo czesto swiadomosc wraca mi w momencie,
gdy musze wziasc ogromny gleboki oddech. Dalej juz zasypiam
normalnie.
Druga rzecza, ktora mnie meczy, jest to ze szczegolnie nad ranem,
gdy nie ma juz snu glebokiego, tylko taki polsen, gdy leze bokiem,
slysze takie pukanie w uchu - jednoczesnie czuje napiecie w calej
twarzy i szum krwi. Gdy poloze sie na wznak lub na brzuch, to
ustepuje.
Dodam, ze badalem sie na serce - nic nie wykazano. Cisnienie
tez w normie - 130/70 przy tetnie ok 80-88.
Co to moze byc? Spotkal sie ktos z czyms takim ?
--
lex