« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-05 20:37:04
Temat: Pytanie - palec u nogiWitam!
Dzisiaj cały dzień boli mnie duzy palec u nogi, bo jak zauważyłem zaczął mi
wrastać paznokieć i nie wiem co z tym zrobić teraz?
Będę wdzieczny za wszelką pomoc!
pozdrawiam
Michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-12-05 20:43:33
Temat: Re: Pytanie - palec u nogi
Użytkownik Michał Mraczek <m...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:bqqqek$do7$...@n...news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Dzisiaj cały dzień boli mnie duzy palec u nogi, bo jak zauważyłem zaczął
mi
> wrastać paznokieć i nie wiem co z tym zrobić teraz?
mocz w wodzie z szarym mydlem (jesli nie masz szarego, to kazde inne, ale
najlepsze jest szare) i na noc oklad z rivanolu. Najlepiej nie chodzic w
"calych" butach, tylko w odkrytymi palcami, troche trudne w zimie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-12-05 21:03:22
Temat: Re: Pytanie - palec u nogiMichał Mraczek napisał/a w news:bqqqek$do7$1@nemesis.news.tpi.pl:
> zaczął mi wrastać paznokieć i nie wiem co z tym zrobić teraz?
Jak już zaczął wrastać to najlepiej przejdź się do chirurga.
mips
--
Korzystasz z Allegro? Przeczytaj koniecznie
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=1252988
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-12-06 09:17:18
Temat: Re: Pytanie - palec u nogi
> > Witam!
> >
> > Dzisiaj cały dzień boli mnie duzy palec u nogi, bo jak zauważyłem zaczął
> mi
> > wrastać paznokieć i nie wiem co z tym zrobić teraz?
>
> mocz w wodzie z szarym mydlem (jesli nie masz szarego, to kazde inne, ale
> najlepsze jest szare) i na noc oklad z rivanolu. Najlepiej nie chodzic w
> "calych" butach, tylko w odkrytymi palcami, troche trudne w zimie.
aha
no i paznokcie obcinaj na prosto.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-12-06 13:31:16
Temat: Re: Pytanie - palec u nogiJak boli to prawdopodobnie jest juz stan zapalny , jak moczenie nie pomoze
to udaj sie do chirurga moze wystarczy oczyscic , i wyciac kawalek , chociaz
chirurdzy wola wyciac caly paznokiec i wtedy bedzie rowno ladnie odrastal.
Ale moze tego Unikniesz.
Pozdrawiam.
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-12-06 16:00:19
Temat: Re: Pytanie - palec u nogiUżytkownik "Pan Nerka" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bqsmpr$1qlk$1@mamut.aster.pl...
> Jak boli to prawdopodobnie jest juz stan zapalny
No włąśnie jakoś wydaje mi się, że to chyba już stan zapalny bo dzisiaj
zaobserwowałem zaczerwienienie skóry z jednej strony. No i oczywiscie cały
czas boli.
, jak moczenie nie pomoze
Ale bede dzisiaj próbował...
> to udaj sie do chirurga moze wystarczy oczyscic , i wyciac kawalek ,
chociaz
> chirurdzy wola wyciac caly paznokiec i wtedy bedzie rowno ladnie odrastal.
A takie coś wykonuje się w warunkach ambulatoryjnych?
--
pozdrawiam
Michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-12-06 16:41:44
Temat: Re: Pytanie - palec u nogiFri, 5 Dec 2003 21:37:04 +0100, na pl.sci.medycyna, *Michał Mraczek*
napisał(a):
> Witam!
>
> Dzisiaj cały dzień boli mnie duzy palec u nogi, bo jak zauważyłem zaczął mi
> wrastać paznokieć i nie wiem co z tym zrobić teraz?
Jejku, jak Ci zaczął wrastać, to szybko podważ pilniczkiem do paznokci i
podpiłuj. Możesz sobie jeszcze jakiś opatrunek położyć.
--
Pozdrawiam,
Kaja
GG 2390422
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-12-07 14:29:08
Temat: Re: Pytanie - palec u nogiDnia Sat, 6 Dec 2003 14:31:16 +0100
"Pan Nerka" <p...@w...pl> naskrobał(a):
> Jak boli to prawdopodobnie jest juz stan zapalny , jak moczenie nie
> pomoze to udaj sie do chirurga moze wystarczy oczyscic , i wyciac
> kawalek , chociaz chirurdzy wola wyciac caly paznokiec i wtedy bedzie
> rowno ladnie odrastal.
>
> Ale moze tego Unikniesz.
to moze ja sie podziele swoimi doswiadczeniami w tym temacie...
a mam ich troche - bawilem sie z tym chyba ponad 2 lata, dokladnie juz
nie pamietam, wrastal paznokiec w paluchu w obie strony palucha
zabiegow mialem ... 4 razem
pierwszy zabieg - zdjecie paznokcia, wlasnie aby ladnie odrosl.
oczywiscie nie musze mowic jak cholernie bolala zmiana opatrunku :/
pierwsza chyba najgorsza, bo robila to pielegniarka
paznokiec ladnie odrosl, tylko.. znowu zaczal wrastac, jak juz odrosl
Tyle mojego co mialem ze 2 miesiace spokoju. Potem poszedlem drugi raz
i znowu to samo - zdjeli paznokiec. I znowu troche spokoju i to samo...
Oba te zabiegi mialem w przychodni. Oczywiscie po pierwszym szczerze
sie pan chirurg od tkanki miekkiej zdziwil jak mnie ujrzal ponownie.
Nastepnie pojechalem do szpitala gdziestam z polecenia (wojskowy szpital
chyba). Nie widzialem co facet zrobil, ale jak wrocilem do domu to sie
przerazilem. Pol paznokcia nie mialem (facet olal w ogole jedna strone
wrastajacego paznokcia), a obok tej polowki mialem ogromna dziure w palcu.
Nawet nie bede pisal jak to krwawilo, w dziure moglem wsadzic kawalek palca :/
Oczywiscie nic nie dalo, w koncu rana sie zabliznila, paznokiec jak wrastal
tak wrastal. Przez dluzszy czas (ponad rok chyba...) bawilem sie juz sam, po
prosty wycinalem go z boku baardzo gleboko, babrajac sie w krwi (do tej pory
sie dziwie jakim cudem nie wdalo sie zakazenie, ale dosc mialem lekarzy...)
i jakos to szlo, oczywiscie non stop z opatrunkiem na palcu.
Nie bylo to latwe - kiedys niechcacy kopnalem kamien po czym ledwo chodzilem,
jak zmienialem opatrunek to dopiero zobaczylem ile krwi moze z palca wyplynac..
po prostu paznokiec przebil kawalek mieska ;-) Bylem tez z tym palcem w gorach,
wchodzenie bylo spoko, ale schodzenie, kiedy ciezar przenosil sie na przod
stopy... pisze to tylko po to abys nie czekal jak ja bo samo nie przejdzie.
Jak w koncu zostal problem zalatwiony? Mam wujka ktory jest chirurgiem.
I dopiero on to zrobil porzadnie - musialem co prawda jechac daleeeko
(okolice lublina, jestem z wawy) do malego miasteczka gdzie pracuje, ale
oplacalo sie. Wujek wycial po kawalku paznokcia z obu stron, po kawalku mieska
z obu (chyba aby pozbyc sie matrycy ktora "pamieta" jak paznokiec rosnie -
jakos tak, dokladnie juz nie pamietam), po czym ladnie to zszyl z obu stron.
Efekt? Od chyba dwoch lat spokoj z tym palcem, widac malutkie blizny ale
to mi akurat nie przeszkadza. Podczas zmieniania opatrunku zero bolu bo
prawie nie krwawilo (zszyte) wiec i nie mialo sie co przylepiac do rany.
To tyle w kwestii wycinania paznokcia. Moj kumpel mial to samo co ja,
podobne przejscia, i dopiero zabieg podobny do mojego (w wawie w prywatnym
gabinecie) pomogl tak jak mnie, choc chyba mial nawrot po dluzszym czasie
(niestety na to trzeba uwazac...)
W kazdym razie dwa razy sie zastanow jezeli beda chcieli po prostu sciagnac
paznokiec, a jezeli po sciagnieciu bedzie nawrot - nie rob drugi raz
tego samego bledu i po prostu poszukaj kogos kto to zrobi porzadnie.
Powodzenia
Sierp
--
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.networking
http://sierp.net/faq
NIE dla e-patentów!!! http://honey.7thguard.net/pat_art.html
Petycja - http://petition.eurolinux.org/index_html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-12-08 07:37:39
Temat: Re: Pytanie - palec u nogi
> Dzisiaj cały dzień boli mnie duzy palec u nogi, bo jak zauważyłem zaczął
mi
> wrastać paznokieć i nie wiem co z tym zrobić teraz?
Nic.
Zaciśnij zęby i czekaj.
Paznokieć wrasta, ponieważ prawdopodobnie za głęboko go przyciąłeś i teraz
sobie odrasta, naciskając na tkankę miękką i wypychając ją z miejsca, które
sobie wygodnie zajęła w wolnym od płytki obszarze.
Jeśli wytniesz lub znów go podpiłujesz - za tydzień będzie nawrót
dolegliwości. Tak samo się stanie po zerwaniu paznokcia przez chirurga. Po
prostu narastająca płytka musi sobie znaleźć nowe miejsce i nawet jeśli
doszczętni się jej pozbędziesz, to za miesiąc czy dwa ponownie będzie
naciskać na tkanki.
Zostaw paznokieć tak, jak jest. Zrób sobie okład z rivanolu, a jeśli pojawi
się trochę ropy - wyciśnij, zdezynfekuj i posmaruj oxycortem. Sytuacja
powinna się unormować w przeciągu tygodnia. Będzie to bolesny tydzień, ale
paznokieć nie będzie już więcej wrastał, chyba że znów za bardzo go
przytniesz. Od tej chwili obcinaj go zaś "na prosto", bez zaokrąglania boków
(żeby miał kształt nie litery "O" tylko "U").
Wytrwałości życzę
Csirke
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-12-09 14:04:19
Temat: Re: Pytanie - palec u nogi
Użytkownik "Sierp" <N...@s...netwytnijcalosc> napisał w wiadomości
news:20031207152908.39993088.NOspam@sierp.netwytnijc
alosc...
> Dnia Sat, 6 Dec 2003 14:31:16 +0100
> "Pan Nerka" <p...@w...pl> naskrobał(a):
>
> > Jak boli to prawdopodobnie jest juz stan zapalny , jak moczenie nie
> > pomoze to udaj sie do chirurga moze wystarczy oczyscic , i wyciac
> > kawalek , chociaz chirurdzy wola wyciac caly paznokiec i wtedy bedzie
> > rowno ladnie odrastal.
G.. prawda nie odrośnie jeśli nie zrobi to lekarz poprawnie. Ale niestety u
nas trudno znaleść dobrego chirurga.> > Ale moze tego Unikniesz.
> to moze ja sie podziele swoimi doswiadczeniami w tym temacie...
> a mam ich troche - bawilem sie z tym chyba ponad 2 lata, dokladnie juz
> nie pamietam, wrastal paznokiec w paluchu w obie strony palucha
> zabiegow mialem ... 4 razem
Ja miałam robiony zabieg 2 razy. Za pierwszym razem przez lekarza -
"chirurga"w przychodni państwowej. Drugi raz w szpitalu u znajomego chirurga
(Bogu dziękuję, że mi go zesłał), bo miałam już początki martwicy i niewiele
brakowało a by mi go amputowali. Cierpiałam około 2,5 roku.
> pierwszy zabieg - zdjecie paznokcia, wlasnie aby ladnie odrosl.
> oczywiscie nie musze mowic jak cholernie bolala zmiana opatrunku :/
> pierwsza chyba najgorsza, bo robila to pielegniarka
Boli mnie noga jak sobie przypomnę jak to bolało.
> paznokiec ladnie odrosl, tylko.. znowu zaczal wrastac, jak juz odrosl
> Tyle mojego co mialem ze 2 miesiace spokoju. Potem poszedlem drugi raz
> i znowu to samo - zdjeli paznokiec. I znowu troche spokoju i to samo...
Mnie się wcale nie poprawiło, miałam cły czas czyli prawie 2 lata od czasu
pierwszego zabiegu ranę krwawą i częsty stan zapalny i ropę.
Koszmar.
> Oczywiscie nic nie dalo, w koncu rana sie zabliznila, paznokiec jak
wrastal
> tak wrastal. Przez dluzszy czas (ponad rok chyba...) bawilem sie juz sam,
po
> prosty wycinalem go z boku baardzo gleboko, babrajac sie w krwi (do tej
pory
> sie dziwie jakim cudem nie wdalo sie zakazenie, ale dosc mialem
lekarzy...)
> i jakos to szlo, oczywiscie non stop z opatrunkiem na palcu.
:o(
> W kazdym razie dwa razy sie zastanow jezeli beda chcieli po prostu
sciagnac
> paznokiec, a jezeli po sciagnieciu bedzie nawrot - nie rob drugi raz
> tego samego bledu i po prostu poszukaj kogos kto to zrobi porzadnie.
> Powodzenia
Zgadzam się z przedmówcą.
Jedyne co moge dodać to jeśli nie ma rany i jest to w miarę początkowe
stadium to można iść do pani znającej się na pedicurze i ono morze założyć
takie klipsy które ustawią paznokieć by dobrze rósł.
Nikomu nie życzę wrastających paznokci nawet najgorszym wrogom.
--
Pozdrawiam
Madzia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |