Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pomozcie, jak to zrozumiec???

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pomozcie, jak to zrozumiec???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-08 20:18:17

Temat: Pomozcie, jak to zrozumiec???
Od: "Karol-2" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam, mam maly problem z dziewczyna, na poczatku chcialem tylko zaznaczyc,
ze jestem juz z nia rok i bardzo sie z tego ciesze, jest wspaniale i nie mam
zamiaru konczyc tej znajomosci, oboje sie kochamy.
Otoz, nie potrafie zaakceptowac jednej cechy mojej dziewczyny, gdyz jest to
dla mnie troche uciazliwa i nierozumiem takiego postepowania. Chodzi o to,
ze wiele rzeczy uwaza ona za malo wazne (a ja przeciewnie i w tym caly
problem). Np. kilka dni temu wyszedlem od niej z domu o godz 14. Nastepnego
dnia rozmawialismy i zapytalem sie co wczoraj robila, powiedziala, ze nic
ciekawego. Cos mi tu nie pasowalo i pytalem dalej, i tak doszlo (za chyba 2,
albo 3 razem), ze kolo 17 umowila sie z kolezanka pochodzic po sklepach (nie
oklamala mnie to na 100%), ale dziwi mnie ze nie powiedziala mi tego od
razu, i nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. Twierdzi, ze to taki
przeciez malo istotny szczegol, ze to bez znaczenia, twierdzi ze szkoda o
takim czyms opowiadac. Robi tak czest, jest wspanialo, kochajaca i wierna
osoba, ale po przez takie postepowanie trace do niej zaufanie. A to ze nie
raz czegos mi nie powie sprawia, ze podejrzenia (zupelnie bezsesnowne gdy
sie juz wszystko wyjasni) nasuwaja sie same. Ona powiedziala mi, ze ma do
mnie totalne zaufanie (ale ja jej wlasnie wszystko opowiadam). Nieraz tez na
jakies pytanie odpowiada mi, ze nie chce o tym mowic, np. o to dlaczego jest
smutna itd (raczej nie ma zadnych problemow). Co byscie mi radzili w takiej
sytuacji, czy ja przesadzam, nie zadam od niej oczywiscie "rozliczania" sie
z kazdem godziny nie bycia razem, ale dziwi mnie troche jej postepowanie.
Czy uwazacie, ze przesadzam i ona robi wszystko w porzadku, czy rzeczywiscie
moge miec do niej o to jakies pretensje?
2. Od czego zalezy zaufanie do drugiej osoby, czy od nas samych, czy od
tego, jak druga osoba sobie je u nas "wypracuje"
Z gory Dziekuje

Pozdrawiam
Karol-2


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-04-08 20:52:35

Temat: Raczej jak masz siebie zrozumieć [Re: Pomozcie, jak to zrozumiec???]
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Karol-2 wrote:
> Witam, mam maly problem z dziewczyna, na poczatku chcialem tylko zaznaczyc,
[..]
> 2. Od czego zalezy zaufanie do drugiej osoby, czy od nas samych, czy od
> tego, jak druga osoba sobie je u nas "wypracuje"

No cóż młody człowieku - zachowujesz się kompletnie niedojrzale.
Jak rokapryszone dziecko, które ciągle wymaga od innych uwagi.
Naucz się rozróżniać sferę osobistą, prywatną i wspólną bo takiej
upierdliwości - jaką wykazujesz swoimi pytaniami i paranoicznymi
podejrzeniami - nie daje się przetrzymać.

pozdrawiam
Arek


--
Stowarzyszenie Twórców Internetowych
http://www.sti.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-08 21:09:24

Temat: Re: Raczej jak masz siebie zrozumieć [Re: Pomozcie, jak to zrozumiec???]
Od: "Solo" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Naucz się rozróżniać sferę osobistą, prywatną i wspólną

A mozna sie tego nauczyc?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-08 21:36:24

Temat: Re: Raczej jak masz siebie zrozumieć [Re: Pomozcie, jak to zrozumiec???]
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Solo wrote:
> A mozna sie tego nauczyc?

Zdecydowanie nie wysysa się tego z mlekiem matki,
tylko wyucza w trakcie rozwoju :)
Gościowi brak dystansu - ja bym się chyba udusił
z braku powietrza mając taką partnerkę u boku.
Brrrrr... horror!

pozdrawiam
Arek


--
Stowarzyszenie Twórców Internetowych
http://www.sti.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-08 22:21:10

Temat: Re: Pomozcie, jak to zrozumiec???
Od: Flyer <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Karol-2 wrote:
>
< brzdek, trach iiiiiiiiiii ciaaaaaaaaaaaaaaach>

A o czym wogole rozmawiacie ?

Pomine aspekt, czy nadmierna ciekawosc jest wada czy zaleta - jak to w
zyciu bywa, jak sie czlowiek interesuje poczynaniami innego czlowiekam,
to dla jednej osoby jest zazdrosny, podejrzliwy (nie ma zaufania) a dla
innej wykazujacy zainteresowanie.

Moze dziewczyna nie wie czy dobrze przyjmiesz rozmowe o chodzeniu po
sklepach - jezeli juz ja pytasz gdzie byla, to rozwin rozmowe o tematy -
co widziala, jak bylo, co jej sie podobalo itd., innymi slowy postaraj
sie ja zachecic do dalszej rozmowy i wypowiedzi wartosciujacych. Niech
nie bedzie to "znienawidzona rodzicielska troska".

Jedna uwaga - jak juz ja wciagniesz w takie rozmowy to nie narzekaj, ze
rozmawia 2 godziny o jednej parze butow - skoro chcesz informacji o tym
co robila, musisz tez posluchac i reszty, zeby nie wyszlo, ze ja
"kontrolujesz" ;)

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-08 22:48:18

Temat: Re: Pomozcie, jak to zrozumiec???
Od: "artur" <a...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

<jedno wielkie ciach>
ktoś kiedyś powiedział : " Miłośc to nie patrzenie na siebie, ale w tym
samym kierunku"
i tego sie trzymaj.
pozdrowienia
artu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-09 09:14:55

Temat: Re: Pomozcie, jak to zrozumiec???
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "artur" napisal:
>
> ktoś kiedyś powiedział : " Miłośc to nie patrzenie na siebie, ale w tym
> samym kierunku"

Antoine de Saint-Exupéry

A IMHO Karol naprawde przesadza. Zastanawiam sie czy on takze rozlicza jej
sie z kazdej minuty spedzonej osobno. Przecie to nie zwiazek - to niewola.



pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-09 09:51:33

Temat: Re: Pomozcie, jak to zrozumiec???
Od: "artur" <a...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


" Miłośc to nie patrzenie na siebie, ale w tym samym kierunku"
Antoine de Saint-Exupéry
dzięki, gdześ mi umknęło
Greg napisał :
" A IMHO Karol naprawde przesadza. Zastanawiam sie czy on takze rozlicza jej
sie z kazdej minuty spedzonej osobno. Przecie to nie zwiazek - to niewola."
Nawet jeżeli wszysto mówi, robi to bo tak chce i nie może wymagać tego
samego od innych.
artur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-09 09:55:44

Temat: RE: Pomozcie, jak to zrozumiec???
Od: A...@p...fm (Alienkaa) szukaj wiadomości tego autora



> -----Original Message-----
> From: o...@n...pl
> [mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Karol-2
>
> dla mnie troche uciazliwa i nierozumiem takiego postepowania. Chodzi o to,
> ze wiele rzeczy uwaza ona za malo wazne (a ja przeciewnie i w tym caly
> problem). Np. kilka dni temu wyszedlem od niej z domu o godz 14.
> Nastepnego dnia rozmawialismy i zapytalem sie co wczoraj robila,
powiedziala, ze nic
> ciekawego. Cos mi tu nie pasowalo i pytalem dalej, i tak doszlo
> (za chyba 2, albo 3 razem), ze kolo 17 umowila sie z kolezanka pochodzic
po
> sklepach (nie oklamala mnie to na 100%),

Chłopie - przecież Ty masz szczęście - naprawde chciałbyś wysłuchiwać
opowieści zakupowych? Jeśli tak to nie wiesz co czynisz:) A poważnie to
wydaje mi się że szukasz problemów na siłę. Ona czegoś nie opowiada bo
uznaje to za mało ważne, a Ty wymagasz od niej niemalże spowiedzi..
Wkraczasz tu na jej "teren prywatny" - IMO każdy potrzebuje trochę wolnej
przestrzeni a Ty starasz się jej to ograniczyć do absolutnego minimum.
Jesteś świetnym materiałem na zazdrosnego i kontrolującego wszystko
partnera...

> szczegol, ze to bez znaczenia, twierdzi ze szkoda o
> takim czyms opowiadac. Robi tak czest, jest wspanialo, kochajaca i wierna
> osoba, ale po przez takie postepowanie trace do niej zaufanie. A to ze nie
> raz czegos mi nie powie sprawia, ze podejrzenia

Opanuj się - jeśli tak będziesz dalej postępował i zadręczał ją swoimi
podejrzeniami i przepytywaniem to w końcu odejdzie - mało kto jest w stanie
znieść coś takiego - co prawda zakochana kobieta ma nieco przesuniętą
granicę tolerancji, ale takim kobitkom też czasami spadają klapki z oczu...

> 2. Od czego zalezy zaufanie do drugiej osoby, czy od nas samych, czy od
> tego, jak druga osoba sobie je u nas "wypracuje"

IMO to zależy od konkretnej osoby - im ktoś jest młodszy tym większym
aufaniem obdarza nowopoznane osoby - im więcej razy się sparzy tym mniej
będzie ufał ludziom...

Alienkaa
***********************
* Maja gg.641165 *
* A...@p...fm *
***********************



----------------------------------------------------
------------------
Cala reszta to pikus. Reality show bez cenzury. W Internecie.
>>> http://link.interia.pl/f1588


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jak powiedziec dziewczynie?
Chcę poznać (bolesną) prawdę o swoich możliwościach...
wielka prośba
Statysyka...
PYTANIE O TYTULY KSIAZEK

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »