« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-02-21 21:07:35
Temat: RIP...
From: "Prawusek" <p...@i...pl>
Subject: Re: Zmarł twórca pierwszego polskiego komputera
Date: 21 lutego 2010 22:04
"quark" <q...@y...com> wrote in message
news:f0daabf3-4fa0-45dc-9579-023e546ca782@z35g2000yq
d.googlegroups.com...
On 21 feb, 14:17, Sprawiedliwy <s...@p...onet.pl> wrote:
> http://wiadomosci.onet.pl/2131424,11,1,1,item.html
>
> W niedzielę we wrocławskim szpitalu zmarł polski inżynier, elektronik
> i informatyk, twórca pierwszego polskiego mikrokomputera K-202 Jacek
> Karpiński. Miał 83 lata.
> - Chorował, od dłuższego czasu był bardzo słaby - powiedział syn
> zmarłego Daniel Karpiński. Informatyk cierpiał na zanik mięśni.
>
> Jacek Karpiński urodził się w Turynie. W czasie okupacji był
> żołnierzem batalionu "Zośka", w jednym pododdziale z Krzysztofem
> Kamilem Baczyńskim. Ciężko ranny przeżył powstanie w Warszawie, a za
> bohaterstwo na polu walki został trzykrotnie odznaczony Krzyżem
> Walecznych.
>
> Po wojnie studiował elektronikę na politechnikach w Łodzi i Warszawie.
> Po studiach, z uwagi na swą przeszłość okupacyjną, miał problem ze
> znalezieniem stałej pracy poza uczelnią. Jako adiunkt w Polskiej
> Akademii Nauk w 1957 roku zbudował swój pierwszy duży wynalazek -
> maszynę elektronową AAH do automatycznego prognozowania pogody w
> Państwowym Instytucie Hydrologiczno-Meteorologicznym.
>
> W 1960 roku Karpiński znalazł się wśród sześciu finalistów światowego
> konkursu UNESCO, co zapewniło mu możliwość studiów na uniwersytetach
> Harvard i Massachusetts Institute of Technology. Po dwóch latach
> wynalazca odrzucił propozycję pozostania na stałe w USA i powrócił do
> kraju.
>
> Efektem studiów było zbudowanie w połowie lat 60. Erceptronu - maszyny
> do szybkiego uczenia się: identyfikującej obrazki, teksty pisane i
> wzory, pomagającej szybko przyswajać materiał na zasadzie skojarzeń.
> Był to pierwszy tego typu w Europie i drugi na świecie wynalazek.
>
> Po przejściu do Zakładu Fizyki Doświadczalnej Uniwersytetu
> Warszawskiego Karpiński zaprojektował i zbudował KAR-65, uniwersalny
> komputer do obliczeń. Urządzenie zbudowane na polskich tranzystorach i
> diodach wykonywało 100 tys. operacji na sekundę - trzy razy więcej niż
> gigantycznych rozmiarów komputer "Odra", wrocławskich zakładów Elwro.
> KAR-65 kosztował 6 mln ówczesnych złotych, podczas gdy komputer z
> Wrocławia - prawie 200 milionów zł.
>
> Komputer nie został wdrożony do produkcji, ale Karpiński wkrótce
> stworzył doskonalsze urządzenie K-202, prototyp współczesnych
> komputerów klasy PC. - Powstał minikomputer na elementach
> elektronicznych czwartej generacji, stanowiący w swojej klasie
> najbardziej uniwersalną maszynę świata. Liczy z szybkością miliona
> operacji na sekundę i w tym dorównują mu tylko amerykański
> minikomputer Super-Nova i angielski Modular One (najnowsza Odra-1304
> liczy 20 razy wolniej) - relacjonowała ówczesna prasa.
>
> Urządzenie zostało entuzjastycznie ocenione za granicą i wkrótce jego
> produkcją miała się zająć powołana do tego celu "spółka" polsko-
> brytyjska. Mimo ogromnych zamówień i oficjalnego poparcia Edwarda
> Gierka powstało zaledwie 30 egzemplarzy komputera. Produkcję jednak
> szybko przerwano, zespół konstrukcyjny rozwiązano, a Karpiński został
> zwolniony.
>
> W latach 70. konstruktor nie mógł znaleźć pracy zgodnej ze swymi
> kwalifikacjami i doświadczeniem, a wyjazdu za granicę mu zabroniono. W
> proteście przeciw takiemu traktowaniu, w 1978 roku wynajął zrujnowane
> gospodarstwo pod Olsztynem i zajął się hodowlą świń.
>
> Gdy w 1980 roku zablokowano jego nominację na dyrektora fabryki
> komputerów "Era" wyjechał do Szwajcarii, gdzie zatrudnił się u Stefana
> Kudelskiego, producenta profesjonalnych magnetofonów NAGRA.
>
> Do kraju powrócił w 1990 roku, by doradzać w dziedzinie informatyki
> Leszkowi Balcerowiczowi.
Szereg niescislosci. Pomiedzy innymi:
1) K-202 byl zbudowany na tranzystorach nie-polskich..
2) K-202 nie byl pierwszym komputerem -- pierwszym pomyslem komputera,
prawie zrealizowanym, byla maszyna Babbage'a konstruowana w XIX w.
K-202 byl PROTOTYPEM -- jednym z pierwszych -- mikrokomputera.
A oto opinia Wojciecha Orlinskiego o J.Karpinskim i kulturze
prototypow w Polsce:
Bajka o polskim Gatesie
Steve Jobs ma takie fajne powiedzonko "real artists ship". Oznacza
ono, że to się nie liczy, jak bardzo nowatorskie, oryginalne i
wyprzedzające swoją epokę urządzenie sobie wymyśliłeś. Nie liczą się
schematy i prototypy. Liczy się tylko to, czy potrafisz wprowadzić
urządzenie na rynek.
Jeśli tutaj zawiodłeś, to nie usprawiedliwiaj się, że "a no bo mi złe
części dostarczyli" albo "firma źle zrealizowała zamówienie". Nie
umiałeś tego dopilnować? To Twoja wina.
Takie surowe kryteria obowiązują w kapitalizmie, ale w PRL mieliśmy
dziwaczny kult inżynierów-nieudaczników. Stefan Bratkowski uwielbiał
lansować niedocenionych geniuszy, co to, panie, takie piękne prototypy
i takie genialne pomysły, ale zgnoili bezduszni biurokraci.
Co jakiś czas ktoś przypomina sobie o ulubieńcu Bratkowskiego,
doktorze Jacku Karpińskim, konstruktorze komputera K-202, co to go
komuniści zgnoili. Teraz przypomniał sobie o nim Piotr Lipiński w
"Dużym Formacie", przedtem Karpiński opowiadał o swoich prześladowcach
w "Pulsie Biznesu" i magazynie "CRN Polska", story o nim robił też
Rafał Geremek w wołkowym "Życiu".
W wersji Karpińskiego i jego przyjaciół narracja wygląda tak: K-202
był konstrukcją genialną i wyprzedzającą swoją epokę, ale
komunistyczne zakłady MERA wolały postawić na mniej wydajny, lecz
standardowy w RWPG system RIAD, skopiowany z przestarzałego IBM/3x0.
Oburzony wynalazca wyemigrował, co było wielką stratą dla polskiego
przemysłu.
Ale co się działo z Karpińskim już po wyemigrowaniu? W Szwajcarii
inżynier Kudelski - niewątpliwy "real artist" w sensie Jobsa - pomagał
mu stawiać pierwsze kroki. Karpiński założył własną firmę.
Przeklejam hagiograficzny tekst z "Pulsu Biznesu": "Zrobił robota
sterowanego głosem. Już miał rozpocząć produkcję. Nie zdążył.
Zbankrutował. Potem wymyślił Pen-Readera, skaner do wczytywania
tekstu. W 1990 r. wrócił do Polski z zamiarem jego produkcji. Nie
starczyło pieniędzy. Wyprodukował 500 sztuk, zanim BRE Bank położył
rękę na produkcji i jego domu w Aninie. Kredyt okazał się zabójczy.
120 procent odsetek. Karnych".
Potem Karpiński się zabrał za produkcję kas fiskalnych, co w wywiadzie
opisywał tak: "Próby nawiązania współpracy w produkcji moich kas z
Libellą i Apatorem zakończyły się fiaskiem. Libella pozbyła się mnie,
jak tylko zorganizowałem zakład i uruchomiłem produkcję. Apator
dokumentnie spieprzył mój projekt. Z mojego punktu widzenia to był
ewidentny sabotaż".
Jednym słowem, czy Karpiński działał w Polsce czy w Szwajcarii, czy w
komunizmie czy w kapitalizmie, tam może i konstruował rzeczy ciekawe
na etapie prototypu, ale próba uruchomienia produkcji kończyła się
zawsze fatalnie. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że literalnie za każdym
razem było to z winy sabotażu międzynarodowego spisku banków,
kooperantów i bezdusznych biurokratów. Ale zwolennicy legendy o
"polskim Billu Gatesie" łykają taką wersję bez popijania.
Samo określenie "polski Bill Gates" mógł wymyślić tylko ktoś nie
mający pojęcia o IT. Bill Gates to nie jest konstruktor ciekawych
prototypów - to jest człowiek, który potrafił dopilnować kooperantów i
zjednać sobie biurokratów. Słowem, całkowite przeciwieństwo
Karpinskiego. Mentalnie nigdy nie wyrośniemy z PRL, dopóki u nas taki
ktoś będzie się cieszyć mniejszą estymą od inżyniera-nieudacznika
prześladowanego przez spiski.
wtorek, 21 kwietnia 2009, wo
Taka różnica pomiędzy gojami i parchami. Goja okradziono (mnie to też
spotkało, też w elektronice, tyle, że użytkowej, więc wiem jak to
przeprowadzano), a parchy na cudzych plecach przy pomocy towarzyszy z
żydokomuny...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-02-21 21:19:01
Temat: Re: RIP...
>>....Karpiński wkrótce
>> stworzył doskonalsze urządzenie K-202, prototyp współczesnych
>> komputerów klasy PC. (...)
>> Mimo ogromnych zamówień i oficjalnego poparcia Edwarda
>> Gierka powstało zaledwie 30 egzemplarzy komputera. Produkcję jednak
>> szybko przerwano, zespół konstrukcyjny rozwiązano, a Karpiński został
>> zwolniony.
> Szereg niescislosci.
>... to się nie liczy, jak bardzo nowatorskie, oryginalne i
> wyprzedzające swoją epokę urządzenie sobie wymyśliłeś. Nie liczą się
> schematy i prototypy. Liczy się tylko to, czy potrafisz wprowadzić
> urządzenie na rynek.....
Taaaaaaaaaaaaak. Liczy się forsa, mięśnie, i ja mam rację.
To dziś czy wczoraj (a moze w piątkowym superexpresie?), była informacja o
tatusiu wiozącym synka na autostradzie pod prąd. Synek się darł, był
bezsilny. No ale według twego rozumowania tatuncio miał rację. On wdrożył
swoje postepowanie. Wygrał...
I jest w niebie.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-02-21 21:22:23
Temat: Re: RIP..."Stokrotka" <o...@a...pl> wrote in message
news:hls80h$cgt$1@news.onet.pl...
>
>
> >>....Karpiński wkrótce
> >> stworzył doskonalsze urządzenie K-202, prototyp współczesnych
> >> komputerów klasy PC. (...)
> >> Mimo ogromnych zamówień i oficjalnego poparcia Edwarda
> >> Gierka powstało zaledwie 30 egzemplarzy komputera. Produkcję jednak
> >> szybko przerwano, zespół konstrukcyjny rozwiązano, a Karpiński został
> >> zwolniony.
>
> > Szereg niescislosci.
> >... to się nie liczy, jak bardzo nowatorskie, oryginalne i
> > wyprzedzające swoją epokę urządzenie sobie wymyśliłeś. Nie liczą się
> > schematy i prototypy. Liczy się tylko to, czy potrafisz wprowadzić
> > urządzenie na rynek.....
>
> Taaaaaaaaaaaaak. Liczy się forsa, mięśnie, i ja mam rację.
> To dziś czy wczoraj (a moze w piątkowym superexpresie?), była informacja o
> tatusiu wiozącym synka na autostradzie pod prąd. Synek się darł, był
> bezsilny. No ale według twego rozumowania tatuncio miał rację. On wdrożył
> swoje postepowanie. Wygrał...
> I jest w niebie.
Miał wybór, a Karpiński wierzył że ma, nie widział długich macek (mycek)...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-02-21 21:25:26
Temat: Re: RIP...>> >>....Karpiński wkrótce
>> >> stworzył doskonalsze urządzenie K-202, prototyp współczesnych
>> >> komputerów klasy PC. (...)
>> >> Mimo ogromnych zamówień i oficjalnego poparcia Edwarda
>> >> Gierka powstało zaledwie 30 egzemplarzy komputera. Produkcję jednak
>> >> szybko przerwano, zespół konstrukcyjny rozwiązano, a Karpiński został
>> >> zwolniony.
>>
>> > Szereg niescislosci.
>> >... to się nie liczy, jak bardzo nowatorskie, oryginalne i
>> > wyprzedzające swoją epokę urządzenie sobie wymyśliłeś. Nie liczą się
>> > schematy i prototypy. Liczy się tylko to, czy potrafisz wprowadzić
>> > urządzenie na rynek.....
>>
>> Taaaaaaaaaaaaak. Liczy się forsa, mięśnie, i ja mam rację.
>> To dziś czy wczoraj (a moze w piątkowym superexpresie?), była informacja
>> o
>> tatusiu wiozącym synka na autostradzie pod prąd. Synek się darł, był
>> bezsilny. No ale według twego rozumowania tatuncio miał rację. On wdrożył
>> swoje postepowanie. Wygrał...
>> I jest w niebie.
>
> Miał wybór, a Karpiński wierzył że ma, nie widział długich macek
> (mycek)...
Nie całkiem rozumiem. Coś widział skoro uciekła do Szwajcari.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-02-21 21:30:38
Temat: Re: RIP...
"Stokrotka" <o...@a...pl> wrote in message
news:hls8cd$dit$1@news.onet.pl...
> >> >>....Karpiński wkrótce
> >> >> stworzył doskonalsze urządzenie K-202, prototyp współczesnych
> >> >> komputerów klasy PC. (...)
> >> >> Mimo ogromnych zamówień i oficjalnego poparcia Edwarda
> >> >> Gierka powstało zaledwie 30 egzemplarzy komputera. Produkcję jednak
> >> >> szybko przerwano, zespół konstrukcyjny rozwiązano, a Karpiński
został
> >> >> zwolniony.
> >>
> >> > Szereg niescislosci.
> >> >... to się nie liczy, jak bardzo nowatorskie, oryginalne i
> >> > wyprzedzające swoją epokę urządzenie sobie wymyśliłeś. Nie liczą się
> >> > schematy i prototypy. Liczy się tylko to, czy potrafisz wprowadzić
> >> > urządzenie na rynek.....
> >>
> >> Taaaaaaaaaaaaak. Liczy się forsa, mięśnie, i ja mam rację.
> >> To dziś czy wczoraj (a moze w piątkowym superexpresie?), była
informacja
> >> o
> >> tatusiu wiozącym synka na autostradzie pod prąd. Synek się darł, był
> >> bezsilny. No ale według twego rozumowania tatuncio miał rację. On
wdrożył
> >> swoje postepowanie. Wygrał...
> >> I jest w niebie.
> >
> > Miał wybór, a Karpiński wierzył że ma, nie widział długich macek
> > (mycek)...
>
> Nie całkiem rozumiem. Coś widział skoro uciekła do Szwajcari.
Betonową ścianę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-02-21 21:34:48
Temat: Re: RIP...>> Nie całkiem rozumiem. Coś widział skoro uciekł do Szwajcari.
>
> Betonową ścianę.
Dalej nie rozumiem, jakieś za dalekie te pszenośnie.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |