Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Rada Rodziców

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rada Rodziców

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 97


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2008-11-25 21:00:43

Temat: Re: Rada Rodziców
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka"
>> Moment, ale regulmin to sobie rada sama ustala, a nie pracownicy szkoły.
>
> Wiecie co wszystkie grupowe nauczycielki? ;-)
> Możecie mi długo i namiętnie wmawiać, że dyrekcjom szkół wszelakich wcale
> się oczka nie śmieją do tych pieniędzy. I że nie próbują wpływać na sposób
> ich wydawania. Możecie próbować długo i namiętnie ;-) I ja oczywiście
> doskonale wiem, że ostatecznie podpis pod wydatkami składa jakieś tam
> prezydium rady. I że można radośnie umyć ręce i powiedzieć "ale to rodzice
> sami".
>
Wiesz co, grupowy głosie rodziców?
Gdyby jutro administracyjnie zlikwidować RRy, to może w co setnej szkole
cokolwiek by to zmieniło (niekoniecznie na gorsze ;)).

Kasę dajecie dobrowolnie, na cele statutowe i nawet nie chce się przeczytać
tego statutu, a potem zdziwieni. Mówię o statucie RR. Wybieracie byle kogo,
dajecie się wybierać siłą inercji, podnosicie łapki bez jakiejkolwiek
refleksji, byle szybciej zakończyć spotkanie rady czy wywiadówkę. Jedna
dostatecznie zdeterminowana i wygadana osoba, niekoniecznie dyrektor, może
spokojnie sterować tą łódką przy Waszym kompletnym bezwładzie. Normalnie
stado gęsi, nic dziwnego, że w końcu ktoś się bierze za skubanie.

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2008-11-25 21:11:30

Temat: Re: Rada Rodziców
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:492c677e$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka"
>>> Moment, ale regulmin to sobie rada sama ustala, a nie pracownicy szkoły.
>>
>> Wiecie co wszystkie grupowe nauczycielki? ;-)
>> Możecie mi długo i namiętnie wmawiać, że dyrekcjom szkół wszelakich wcale
>> się oczka nie śmieją do tych pieniędzy. I że nie próbują wpływać na
>> sposób ich wydawania. Możecie próbować długo i namiętnie ;-) I ja
>> oczywiście doskonale wiem, że ostatecznie podpis pod wydatkami składa
>> jakieś tam prezydium rady. I że można radośnie umyć ręce i powiedzieć
>> "ale to rodzice sami".
>>
> Wiesz co, grupowy głosie rodziców?
> Gdyby jutro administracyjnie zlikwidować RRy, to może w co setnej szkole
> cokolwiek by to zmieniło (niekoniecznie na gorsze ;)).
>
> Kasę dajecie dobrowolnie, na cele statutowe i nawet nie chce się
> przeczytać tego statutu, a potem zdziwieni. Mówię o statucie RR.
> Wybieracie byle kogo, dajecie się wybierać siłą inercji, podnosicie łapki
> bez jakiejkolwiek refleksji, byle szybciej zakończyć spotkanie rady czy
> wywiadówkę. Jedna dostatecznie zdeterminowana i wygadana osoba,
> niekoniecznie dyrektor, może spokojnie sterować tą łódką przy Waszym
> kompletnym bezwładzie. Normalnie stado gęsi, nic dziwnego, że w końcu ktoś
> się bierze za skubanie.

O pszrszm, właśnie przeczytałam statut (regulamin właściwie), lepiej późno
niż wcale ;-)
A i z własnego doświadczenia wiem, że to stado gęsi potrafi się wkurzyć i
uciąć skubiące łapki.
Tak mi się wydaje, że najgorsze, co może być to własnie ta obowiązkowość
rad, karykaturalne uregulowania odnośnie wyboru najpierw w klasach a potem
do szkolnej rady i cała ta otoczka związana ze współistnieniem rady,
dyrekcji i ogółu rodziców, którzy w większości przypadków chcą mieć po
prostu święty spokój. Robienie na siłę społeczeństwa obywatelskiego musiało
się zamienić w groteskę. A że znaleźli się tacy, którzy postanowili
wykorzystać sytuację i zgarnąć coś dla siebie? Uroki najlepszego z ustrojów,
nie? ;-)

Nie Ewo, mój poprzedni post wcale nie był frontalnym atakiem na nauczycieli.
Był bardziej wyrazem bezradności w zaistniałej sytuacji. Zaistniałej dawno
temu i trudnej do odwrócenia. Bo "tradycja", bo właśnie ta bezwładnośc
ogółu...

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2008-11-26 08:22:14

Temat: Re: Rada Rodziców
Od: "MOLNARka" <M...@M...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał

> Nie ma osobowości, może mieć REGON (GUS raz dawał raz nie), NIP mieć musi,
> jeśli prowadzi działalność.

Tak się tylko wrącę ... u nas jak jest cokolwiek kupowane przez RR to na
przedszkole (a ono przecież ma wszystko NIP, Regon, Zusy itd) więc pewnikiem
taka umowa o dzieło dla "księgowego" RR jest wystawiana przez przedszkole.

No proszę ... czego się człowiek uczy ... okazuje się, ze te 2000 pln
rocznie w naszym przedszkolu to nie jest znowu taka granda (tym bardziej, ze
budżet większy).

Pozdrawiam
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2008-11-26 08:50:58

Temat: Re: Rada Rodziców
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "waruga_e" <w...@o...pl> napisał
Nixe napisał(a):
|
| > Takie opłaty to rozumiem, bo są niejako wymuszone przez bank, ale
ciągnięcie
| > kasy za zbieranie kwitków czy faktur?
|
| A rodzic, który zbiera te pieniądze w danej klasie, tygodniami,
miesiącami,
| pisze karteczki,to nic??
|
znaczy chyba się pogubiłam - jakie pieniądze w jakiej klasie ?
Wydatki w naszej szkole to :
- składka na były komitet rodzicielski teraz RR ( min. 40 zł ) zbierana
przez wychowawcę bądź wpłacana bezpośrednio na konto
- składka roczna 10 zł na drobne prezenty zbierana przez nauczyciela
- ubezpieczenie płacone u nauczyciela
- co miesiąc 2 zł na spektakl - również płacone u nauczyciela

Z okazji dnia nauczyciela zbierałam po 2 zł od rodziców i to też na zasadzie
kto da ten da ( resztę dołożyłam ze swoich :/ ) - to dopiero mogłam kasiury
za to zażądać ;)

--
Kasia + Weronika (7-latka)
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl/szkola/index.html


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2008-11-26 09:18:08

Temat: Re: Rada Rodziców
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MOLNARka"
>
> Tak się tylko wrącę ... u nas jak jest cokolwiek kupowane przez RR to na
> przedszkole (a ono przecież ma wszystko NIP, Regon, Zusy itd) więc
> pewnikiem taka umowa o dzieło dla "księgowego" RR jest wystawiana przez
> przedszkole.
>
Najpewniej. To zresztą najczęstsze rozwiązanie.

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2008-11-26 09:20:26

Temat: Re: Rada Rodziców
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "złośliwa"
> - zbierana
> przez wychowawcę bądź wpłacana bezpośrednio na konto
> - zbierana przez nauczyciela
> - ubezpieczenie płacone u nauczyciela
> również płacone u nauczyciela
>
Jelenie.
Faktycznie dyrektor trzyma za twarz, bo nijak nie da się uzasadnić
przydziału takiego obowiązku, jak zbieranie kasy na RR.

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2008-11-26 09:23:57

Temat: Re: Rada Rodziców
Od: "Nixe" <n...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

"złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisała

> znaczy chyba się pogubiłam - jakie pieniądze w jakiej klasie ?
> Wydatki w naszej szkole to :
[ciach]

Z ciekawości - a z czego opłacacie wyjścia np. do kina, teatru, na
wycieczki, Mikołajki i inne święta? Zbieracie się za każdym razem przy danej
okazji? U nas są zbiórki klasowe po 10 zł na miesiąc (większość rodziców od
razu na pierwszym zebraniu daje całą kasę z góry) i potem nie ma problemu z
wydatkami.

Pozdrawiam
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2008-11-26 09:48:53

Temat: Re: Rada Rodziców
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka"
>>Normalnie stado gęsi, nic dziwnego, że w końcu ktoś się bierze za
>>skubanie.
>
> O pszrszm, właśnie przeczytałam statut (regulamin właściwie), lepiej późno
> niż wcale ;-)
> A i z własnego doświadczenia wiem, że to stado gęsi potrafi się wkurzyć i
> uciąć skubiące łapki.

Bo przegięli, prawie połowa kasy... owieczki się strzyże, nie obdziera ze
skóry.

> Tak mi się wydaje, że najgorsze, co może być to własnie ta obowiązkowość
> rad, karykaturalne uregulowania odnośnie wyboru najpierw w klasach a potem
> do szkolnej rady i cała ta otoczka związana ze współistnieniem rady,
> dyrekcji i ogółu rodziców, którzy w większości przypadków chcą mieć po
> prostu święty spokój. Robienie na siłę społeczeństwa obywatelskiego
> musiało się zamienić w groteskę. A że znaleźli się tacy, którzy
> postanowili wykorzystać sytuację i zgarnąć coś dla siebie? Uroki
> najlepszego z ustrojów, nie? ;-)
>
Podziękuj Giertychowi. On sobie wykoncypował, że rodzice chcą, ale
nauczycielski beton im nie daje, więc trzeba na przymus.
Jak to szło? 'Wszyscy chcą naszego dobra, więc musimy go bronić.' ;)

> Nie Ewo, mój poprzedni post wcale nie był frontalnym atakiem na
> nauczycieli. Był bardziej wyrazem bezradności w zaistniałej sytuacji.
> Zaistniałej dawno temu i trudnej do odwrócenia. Bo "tradycja", bo właśnie
> ta bezwładnośc ogółu...
>
Jeśli już, to na dyrektorów. Nie odebrałam go tak. Mnie ta fikcja wkurza
równie mocno, bo mało co jest równie denerwujące, jak bezproduktywne
marnowanie czasu na organizację tego cyrku. Rodzicielskiego czasu, którego
ewidentnie im brakuje.
Ale skoro już jest ten przymus, to należy go wykorzystać najlepiej jak się
da a przynajmniej uniknąć chamskiego cyckania z kasy.

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2008-11-26 09:50:01

Temat: Re: Rada Rodziców
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nixe" <n...@o...eu> napisał
| "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisała
|
| > znaczy chyba się pogubiłam - jakie pieniądze w jakiej klasie ?
| > Wydatki w naszej szkole to :
| [ciach]
|
| Z ciekawości - a z czego opłacacie wyjścia np. do kina, teatru, na
| wycieczki, Mikołajki i inne święta?
|
na mikołajki, dzień dziecka, dzień kobiet dzień chłopaka - to jest ta
jednorazowa składka 10 zł - rodzice uważali że powinno być więcej ale
nauczycielka się uparła że w zaprzeszłych latach to wystarczyło to i teraz
musi. No przecież kasy nie będę na siłę wciskać choć mocno optowałam za
podwyższeniem kwoty.
Teatr muzyczny przyjeżdża raz w miesiącu - kwota 2 zł ( jak już jestem na
zebraniu po opłacam jakąś tam część z góry a jak nie to nitka nosi pieniądze
i wpłaca )
Do kina wyszli raz - w zeszycie notka była że trzeba zapłacić 10 zł - i
spokojnie dziecko zaniosło. Wycieczek jeszcze nie było więc nie mam pojęcia
jak to wygląda.


| Zbieracie się za każdym razem przy danej
| okazji?
|
prowadzone są zesztyty informacyjne, wszelkie uwagi, plany, sa albo pisane
na kartach i dzieci kartki do rodziców tam wklejają albo teraz dzieciaki
same już próbują takie notki pisać.

| U nas są zbiórki klasowe po 10 zł na miesiąc (większość rodziców od
| razu na pierwszym zebraniu daje całą kasę z góry) i potem nie ma problemu
z
| wydatkami.
|
też bym tak wolała ale nauczycielka się nie zgodziła - powiedziała że nie
widzi sensu zbierania tak pieniędzy.
Jeśli zaś miałby to robić któryś z rodziców to wątpię czy by miało większy
sens - pomiędzy trójką klasową jest utrudniony przepływ informacji a co
dopiero "skarbnik" i reszta rodziców.

--
Kasia + Weronika (7-latka)
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl/szkola/index.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2008-11-26 10:09:00

Temat: Re: Rada Rodziców
Od: "Nixe" <n...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

"złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał

> na mikołajki, dzień dziecka, dzień kobiet dzień chłopaka - to jest ta
> jednorazowa składka 10 zł - rodzice uważali że powinno być więcej ale
> nauczycielka się uparła że w zaprzeszłych latach to wystarczyło to i teraz
> musi.

W 10 zł zmieścicie się z prezentami dla jednego dziecka z trzech różnych
okazji??
Chylę czoła, bo dla mnie wymyślenie nawet jednego prezentu za 10 zł graniczy
z cudem :)

> Do kina wyszli raz - w zeszycie notka była że trzeba zapłacić 10 zł - i
> spokojnie dziecko zaniosło. Wycieczek jeszcze nie było więc nie mam
> pojęcia
> jak to wygląda.

Ano tak, przecież Ty "pierwszaczka" jesteś ;-) Ja już jakieś doświadczenie
mam i wiem, że doraźne zbiórki kasy są OKDR - zawsze się znajdzie garstka
rodziców, która zapomni, nie ma, nie przyniesie danego dnia i potem nie
wiadomo, co z tymi fantami robić, bo kto niby ma wyłożyć pieniądze na
zarezerwowane bilety?

> też bym tak wolała ale nauczycielka się nie zgodziła - powiedziała że nie
> widzi sensu zbierania tak pieniędzy.

Ale co ją to właściwie obchodzi? Przecież to Wasza kasa i Wy nią
dysponujecie.

> Jeśli zaś miałby to robić któryś z rodziców to wątpię czy by miało większy
> sens - pomiędzy trójką klasową jest utrudniony przepływ informacji a co
> dopiero "skarbnik" i reszta rodziców.

No ale właśnie żeby tego uniknąć zbiera się kasę na początku roku, całą i
potem ma się w nosie czy dziecko zapomniało przynieść albo czy mamusia
postanowiła nie dać na kino :)

Pozdrawiam
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Internauci o przestępstwach wobec dzieci
Krół Maciuś I (kino) czy Lucky Luke na Dzikim Zachodzie
Jak nie wychować córki na dziwkę
liczenie
Drzewo genealogiczne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych

zobacz wszyskie »