« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-07-25 15:16:38
Temat: Re: 11:11 22:22 00:00wentyl; <4...@w...wentyl> :
> Flyer wrote:
> > Niech zgadnę - często patrzysz na zegar, ale zapamiętujesz jedynie te
> > sekwencje, które mają dla Ciebie znaczenie?
>
> mysle ze trafia sie mu to czesciej niz raz na dziesiec
Możliwe - ludzie w ciężkich sytuacjach życiowych szukają jakichś
wskazówek, potwierdzenia własnego zdania, sytuacji, czegoś co
podniosłoby im samoocenę ("widzę to czego inni nie widzą", "mam
specjalne zdolności"), a nie mogąc lub nie chcąc tego otrzymać od
otoczenia uciekają w "świat magii".
Flyer
--
gg: 9708346
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-07-25 23:15:04
Temat: Re: 11:11 22:22 00:00
"wentyl" <w...@w...wentyl> wrote in message
news:46A5C0E4.C357428F@wentyl.wentyl...
> stary mam to samo, widze to nawet w rejestracjach aut, zaczelo sie po
> zawodzie milosnym, przynajmniej tak mi sie wydaje
Mialem cos takiego pare lat temu.
Co spogladalem na zegarem to byla np godzina 16:16, 19:19 itp
Przez pare tygodni.
Sadze ze to czysty zbieg okolicznosci.
Z drugiej strony ktos niedawno pisal o budzeniu sie nawet kilka sekund przed
alarmem w budziku - tak jakby jego umysl to zaprogramowal i byl gotowy na
obudzenie o tej konkretnej godzinie.
To samo mozna podciagnac pod opisywane wyzej przypadki. Byc moze to cos
nieswiadomego i tyle.
--
Bluzgacz
GG:5015
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-07-29 03:28:58
Temat: Re: 11:11 22:22 00:00
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:f87pht$c5v$1@atlantis.news.tpi.pl...
> wentyl; <4...@w...wentyl> :
>
> > Flyer wrote:
> > > Niech zgadnę - często patrzysz na zegar, ale zapamiętujesz jedynie te
> > > sekwencje, które mają dla Ciebie znaczenie?
> >
> > mysle ze trafia sie mu to czesciej niz raz na dziesiec
>
> Możliwe - ludzie w ciężkich sytuacjach życiowych szukają jakichś
> wskazówek, potwierdzenia własnego zdania, sytuacji, czegoś co
> podniosłoby im samoocenę ("widzę to czego inni nie widzą", "mam
> specjalne zdolności"), a nie mogąc lub nie chcąc tego otrzymać od
> otoczenia uciekają w "świat magii".
>
Równie dobrze to mógłby być efekt sugestii o ważności takich spostrzeżeń
branych z filmów...lub internetu [np usenetu] ;P
Lub po prostu nuda i związane z nią szukanie na siłę we własnej szarości
życia jakichś rozbarwiających ją niezwykłości "drugiego sortu" ;)
Trzecie nasuwające mi się wyjaśnienie zachowam na własny użytek... ;D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-07-29 12:28:45
Temat: Re: 11:11 22:22 00:00Sky; <f8h1fg$p20$1@news.onet.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:f87pht$c5v$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Możliwe - ludzie w ciężkich sytuacjach życiowych szukają jakichś
> > wskazówek, potwierdzenia własnego zdania, sytuacji, czegoś co
> > podniosłoby im samoocenę ("widzę to czego inni nie widzą", "mam
> > specjalne zdolności"), a nie mogąc lub nie chcąc tego otrzymać od
> > otoczenia uciekają w "świat magii".
> >
> Równie dobrze to mógłby być efekt sugestii o ważności takich spostrzeżeń
> branych z filmów...lub internetu [np usenetu] ;P
Sugestii popartej czym? Emocjami i określonym doborem sytuacji/słów.
Znaczy nadal to samo co powyżej, tylko taka osoba nie potrafiła sama na
to wpaść - przeważnie mało kto sam na to wpada i raczej ciągnie to z
kultury.
> Lub po prostu nuda i związane z nią szukanie na siłę we własnej szarości
> życia jakichś rozbarwiających ją niezwykłości "drugiego sortu" ;)
Musiałby być bardzo cierpliwy a jednocześnie mało uważny - cierpliwy,
żeby czekać na n powtórzeń danej sytuacji, która utworzyłaby jakiś ciąg
logiczny, małouważny, że niezauważać sytuacji zaprzeczających teorii, a
te, w takim przypadku, miałyby ogromną przewagę nad zdarzeniami ją
potwierdzającymi.
Czyli składając rzecz do kupy - mocno ograniczona zdolność do utrzymania
/koncentracji uwagi, której mózg zapobiegł koncentrując się na jednym
jedynym aspekcie rzeczywistości. Też dobrze lekarstwo, oczywiście bez
werbalizowania. ;)
> Trzecie nasuwające mi się wyjaśnienie zachowam na własny użytek... ;D
A zostawiam. Ostatnio spędziłem ładnych parę godzin wśród Świadków
Jehowy - socjotechniki na maksa, możliwość wielopoziomowego
"awansowania" w przestrzeni wiedzy i znaczenia, możliwość wsparcia ze
strony innych i uczestnictwa w społeczności, która sama z siebie nie
zagraża jednostce itd. itd - wracając do konkretów - od tamtego momentu
w cuda jeszcze mniej wierzę. :)
Flyer
--
gg: 9708346
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-07-29 12:34:07
Temat: Re: 11:11 22:22 00:00Flyer; <f8i1do$j3t$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Czyli składając rzecz do kupy - mocno ograniczona zdolność do utrzymania
> /koncentracji uwagi, której mózg zapobiegł koncentrując się na jednym
> jedynym aspekcie rzeczywistości. Też dobrze lekarstwo, oczywiście bez
> werbalizowania. ;)
Albo utrata kontaktu z treściami dającymi punkt odniesienia dla
osobowości/niemożność ich [treści] identyfikacji i znalezienie przez
mózg jakiegoś prostego motywu, punkt taki dający. Stan wskazujący, przy
dłuższym działaniu, na możliwość zaistnienia dezintegracji osobowości.
Flyer
--
gg: 9708346
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-07-31 20:33:02
Temat: Re: 11:11 22:22 00:00Bluzgacz wrote:
>
> "wentyl" <w...@w...wentyl> wrote in message
> news:46A5C0E4.C357428F@wentyl.wentyl...
>
>> stary mam to samo, widze to nawet w rejestracjach aut, zaczelo sie po
>> zawodzie milosnym, przynajmniej tak mi sie wydaje
>
> Mialem cos takiego pare lat temu.
> Co spogladalem na zegarem to byla np godzina 16:16, 19:19 itp
> Przez pare tygodni.
> Sadze ze to czysty zbieg okolicznosci.
> Z drugiej strony ktos niedawno pisal o budzeniu sie nawet kilka sekund
> przed alarmem w budziku - tak jakby jego umysl to zaprogramowal i byl
> gotowy na obudzenie o tej konkretnej godzinie.
> To samo mozna podciagnac pod opisywane wyzej przypadki. Byc moze to cos
> nieswiadomego i tyle.
To z budzikiem u mnie tez dziala.
Szczegolnie jak rytm dnia jest ustalony.
A co do samego posta (przypadek z 22:33 itd)
to tez sadze, ze to naturalny mechanizm, jakies poczucie
czasu mamy w mozgu wszak "wbudowane". Mozg
w sposob swiadomy uczy sie duzo bardziej
skomplikowanych rzeczy niz wyczucie czasu,
wiec nie widze przeszkod zeby siec sama
nauczyla sie wyczuwac czas.
--
assembler
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-07-31 20:33:43
Temat: Re: 11:11 22:22 00:00piotr27 wrote:
> Witam,
> od pewnego czasu widze niemal codziennie takie godziny gdy spojrze na zegar.
> Czy to podczas jazdy samochodem, czy na jakims miejskim zagarze, w domu...
> Zaczelo sie okolo 10 lat temu gdy spojrzalem w nocy na zegar. Pokazywal
> godzine 1:11, po chwili dotarlo do mnie, ze jest tez 1 listopad, czyli 1.11
> Od tamtego czasu bardzo czesto gdy spojrze na zegar widze 11:11, 22:22,
> 00:00.
> Wczoraj np. przydarzylo mi sie to 3 razy. Jak mozna cos takiego wytlumaczyc?
> Czy ma to zwiazek z tym, ze podswiadomie akurat o tej porze zerkam na zegar?
> Kupilem ktoregos dnia karte startowa do telefonu jednego z operatorow,
> wybralem pierwszy lepszy nie patrzac na numery.
> Zagladam pozniej a moj nr to AA.BB.CC.DDD. Takich przypadkow jest wiele, a w
> kazdym z nich liczby wystepuja parami.
Twojego posta przeczytalem o 22:22...
Zaczynam sie bac.
--
assembler
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-08-08 18:57:00
Temat: Re: 11:11 22:22 00:00U mnie sprawa z budzikiem tez dzia a, ale tym jako si nigdy zbytnio
nie interesowa am.Bardziej ciekawi mnie te liczby bo tez od jakiego
czasu mam, e za ka dym jak po 11 czy po 22 czy po 00 spogl dam na
zegarek to nie jest nigdy 11.24 czy 22.48 tylko zawsze 11.44, 22.33,
00.22, itp itd ;/ to jest zwyk y zbieg okoliczno ci prawda?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |