« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-11-03 18:06:38
Temat: Re: 5. Nie zabijajOasy <u...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik " Himera" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:eifv0j$pgj$1@inews.gazeta.pl...
> > gazebo <g...@w...pl> napisał(a):
> >> kazdy wg mnie moze zabic w specyficznej/charakterystycznej dla niego
> >> sytuacj
> >
> >
> > czyli myslisz ze jest to w naturze czlowieka? w jego genach?
>
> W naturze człowieka jest chęć zachowania swojego życia.
>
nie kazdego czlowieka, ale generalnie masz racje. ale co jesli nie chodzi o
zachowywanie wlasnego zycia?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-11-03 18:30:11
Temat: Re: 5. Nie zabijaj
Użytkownik " Himera" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eig0fe$213$1@inews.gazeta.pl...
> nie kazdego czlowieka,
Trzeba mu nieźle zaburzyć psychikę by nie było
> ale generalnie masz racje. ale co jesli nie chodzi o
> zachowywanie wlasnego zycia?
To samo, też w naturze, należymy do tych bardziej stadnych gatunków. Ochrona
potomstwa, ochrona najbliższych gwarantujących bezpieczeństwo.
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-11-03 18:37:21
Temat: Re: 5. Nie zabijajJustyna N w news:454b684f$1@news.home.net.pl napisał(a):
>
> Nie. Nigdy i z żadnego powodu.
"Tyle o sobie wiemy ile nas sprawdzono"
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-11-03 19:32:17
Temat: Re: 5. Nie zabijajHimera w news:eifolc$1qp$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
>
> Czy bylibyscie w stanie zabic? Czy to w obronie wlasnej/kogos
> bliskiego, czy tez w obronie mienia, albo bo ktos zle na ciebie
> spojrzal, czy tez miales/as zly dzien.
Jak napisałem w innym poście - "tyle o sobie wiemy ile nas sprawdzono".
Gdy człowiek walczy o własne życie lub życie bliskich to raczej nie
zastanawia się nad tym jakie skutki wywołają jego działania u napastnika -
ogłuszenie tylko, trwałe kalectwo czy zejście. Mało tego. Ludzie potrafią
być "wredni" i zmuszać innych do dokonywania wyborów, których nikomu nie
życzę. Przypomina mi się historia pewnej kobiety, która w czasie II wojny
światowej udusiła własne dziecko ponieważ to płaczem mogło wydać całą grupę
ukrywających się w kanałach. Powinniśmy potępić? My na pewno byśmy tego nie
zrobili? Ona zapewne siedząc przed komputerem (gdyby miała wtedy do niego
dostęp) i popijając kakao też nie. Problem w tym, że ukrywała się w kanałach
od wielu dni (a może i miesięcy). Przed kanałami było getto gdzie widziała
do czego inni ludzie są zdolni. Co w sytuacji gdy trzeba wybrać pomiędzy
życiem osoby bliskiej, a życiem napastnika? Taką decyzję zapewne przyjdzie
podjąć łatwiej. Można powiedzieć - no tak, ale wojna się skończyła. To
jednak niczego nie gwarantuje i wiele osób już się o tym przekonało.
Zadawanie takich pytań nie ma sensu. Możemy sobie tutaj filozofować,
rywalizować w tym kto zaprezentuje głębszą myśl... tylko po co? Justyna
pisze, że nigdy by nie zabiła... nigdy nie musiała wybierać. Być może gdyby
musiała dokonać takiego wyboru (czego jej nie życzę) nie mrugnęłaby powieką.
Hania wprost przeciwnie - przypuszcza, że byłaby do tego zdolna w określonej
sytuacji. Na szczęście nie była w takiej sytuacji i... no właśnie - może
tylko przypuszczać. Może być jednak przecież tak, że strach ją sparaliżuje i
nie będzie w stanie zrobić niczego (w historii nie brak przykładów takiej
biernej postawy).
Jak dla mnie to jest w tym ciekawe - ludzie w pewnych sytuacjach robią
rzeczy, o które by ich inni, ani nawet oni sami nie podejrzewali.
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-11-03 19:32:34
Temat: Re: 5. Nie zabijajOasy <u...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik " Himera" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:eig0fe$213$1@inews.gazeta.pl...
>
> > nie kazdego czlowieka,
>
> Trzeba mu nieźle zaburzyć psychikę by nie było
no nie taz znowu niezle - depresja wystarczy.
>
> > ale generalnie masz racje. ale co jesli nie chodzi o
> > zachowywanie wlasnego zycia?
>
> To samo, też w naturze, należymy do tych bardziej stadnych gatunków. Ochrona
> potomstwa, ochrona najbliższych gwarantujących bezpieczeństwo.
>
ale ja nie mowie o ochronie, mowie o zabijaniu, ot np. dla przyjemnosci.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-11-03 19:47:29
Temat: Re: 5. Nie zabijajgazebo <g...@w...pl> napisał(a):
> Hania wrote:
> >
> >
> > trudno powiedzieć, co by było gdyby.
> > Jednak myślę, ze w obronie zycia i zdrowia najbliższych - na chwilę
obecną -
> > tak.
> >
>
> opowiadaj
se film obejrzyj, jak Ci wrażeń brak. IMO do tego typu zachowań dochodzi w
sytuacjach, w których żadne z nas pewnie nie było, więc wszelkimi
deklaracjami sobie pluszaka można wypchać.
h.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-11-03 19:58:09
Temat: Re: 5. Nie zabijajHimera wrote:
>
> >
> > kazdy wg mnie moze zabic w specyficznej/charakterystycznej dla niego
> > sytuacj
>
> czyli myslisz ze jest to w naturze czlowieka? w jego genach?
>
nie mam zdania co jest dominujace, wychowanie czy geny
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-11-03 19:59:58
Temat: Re: 5. Nie zabijajHania wrote:
>
> > > trudno powiedzieć, co by było gdyby.
> > > Jednak myślę, ze w obronie zycia i zdrowia najbliższych - na chwilę
> > > obecną -
> > > tak.
> > >
> >
> > opowiadaj
>
> se film obejrzyj,
ktory?
> jak Ci wrażeń brak. IMO do tego typu zachowań dochodzi w
> sytuacjach, w których żadne z nas pewnie nie było, więc wszelkimi
> deklaracjami sobie pluszaka można wypchać.
>
jakimi deklaracjami?
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-11-03 20:43:09
Temat: Re: 5. Nie zabijajgazebo <g...@w...pl> napisał(a):
> > se film obejrzyj,
>
> ktory?
większość filmów jest o zsabijaniu albo conajmniej trup jest w tle
> > jak Ci wrażeń brak. IMO do tego typu zachowań dochodzi w
> > sytuacjach, w których żadne z nas pewnie nie było, więc wszelkimi
> > deklaracjami sobie pluszaka można wypchać.
>
> jakimi deklaracjami?
deklaracjami odnośnie zachowań w sytuacji ekstremalnej siedząc na kanapie z
ciastkiem i kieliszkiem wina ;-)
h.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-11-03 21:53:05
Temat: Re: 5. Nie zabijaj Himera wrote:
> Czy bylibyscie w stanie zabic? Czy to w obronie wlasnej/kogos bliskiego, czy
> tez w obronie mienia, albo bo ktos zle na ciebie spojrzal, czy tez miales/as
> zly dzien.
>
> Chce abyscie sie naprawde dobrze zastanowili zanim odpowiecie. Chcialabym tez
> abyscie napisali w jaka sytuacja musialaby do tego doprowadzic.
Tylko i wylacznie w samoobronie, albo obronie
kogos kto zostal napadniety. Probowalbym
obezwladnic, jesli przypadkiem bym zabil
to trudno. Wcale bym nie zalowal.
Chore pomyslu typu "zabic bo mialem zly dzien" to w ogole zostawiam.
Nad emocjami umiem panowac. Przynajmniej tak mi sie wydaje
na te chwile :> Co chemia to chemia, ma wyzsza wladze...
Moglbym tez zabic w sytuacji, gdy zareagowalbym w jakis
sposob mechanicznie, zanim do glosu doszlaby swiadomosc.
Ale ciezko mi wybrazic sobie jakas taka sytuacje,
poza bezposrednia napascia.
--
assembler
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |