Magda napisał(a):
> On 16 Mar, 15:36, ichbine <i...@o...KROPKA.pl> wrote:
>
>>Magda napisał(a):
>>
>>
>>
>>
>>>On 16 Mar, 14:37, ichbine <i...@o...KROPKA.pl> wrote:
>>
>>>>Magda napisał(a):
>>
>>>>>On 15 Mar, 23:59, ichbine <i...@o...KROPKA.pl> wrote:
>>
>>>>>>Magdalena napisał(a):
>>
>>>>>>>On 9 Mar, 11:54, "ksRobak" <r...@g...pl> wrote:
>>>>>>>No, no, i będzie przy tym wyglądała jak "księżniczka" - zadbana,
>>>>>>>pachnąca i pięknie ubrana, chociażby tylko w stringi, pończoszki i
>>>>>>>szpilki :D
>>>>>>>Pozdrawiam,
>>>>>>>Magda
>>
>>>>>>Pani też ( jestem na terenie ksRobaka ) sprząta mieszkanie w szpilkach?
>>>>>>Ja nie jestem tak odważna :( w fartuchu pracuję, ale szpile także noszę,
>>>>>>do trzepania dywanu i do szorowania wanny. :)
>>>>>>ichbine
>>
>>>>>Gotuję zawsze w szpilach, ale i w fartuchu, proszę Pani :), a do
>>>>>trzepania dywanów i szorowania sanitariatów mam zawsze starannie
>>>>>zrobiony makijaż, no i 4cm tipsy, ma się rozumieć :).
>>
>>>>>Pozdrawiam,
>>>>>Magda
>>
>>>>Ależ z Pani drapierzca...:)
>>>>A umie Pani tak jak kotek, chować pazurki i mili mili grzecznusi?
>>
>>>>ichbine
>>
>>>Tak to tylko jak kurze wycieram, proszę Pani. Aha, i ewentualnie jak
>>>ciasto na pierogi gniotę...:)
>>>No a jak serwuję na stół, to dopiero jestem milusia, grzeczniusia i
>>>"wypoczętusia" :)
>>
>>>Pozdrawiam,
>>>Magda
>>
>>A gdzie i kiedy Pani te pierożki serwuje? :) Ruskie? A zsiadłe mleko do
>>tego będzie? A skwarki? Dużo ich? Jak tam do Pani dojechać, to w Europie?
>>
>>ichbine
>
>
> Oj, eu, eu, Europa. Polen, Warschau, naturlich! :)
> Serwuję pierożki, gdy mąż tylko ma ochotę, chociaż w zasadzie zawsze
> ma ochotę :) Jednak dba o linię, hihi, więc czasami odpuszcza sobie
> pierożki, a prosi o rybkę :) Zawsze dużo, bo facet 120 kg trochę
> "pochłania" :) Zazwyczaj w piątek serwuję z kapustką, a ruskie to w
> środy, ale tylko raz w miesiącu (z racji na to, że ruskie:)).
> Skwareczki to tylko jak mąż zasłuży :) Na zsiadłe mleko nie musi
> zasłużyć :)
>
> Pozdrawiam,
> Magda

Myśmy tu już z Matyldzikiem - kotkiem na walizkach siedzieli, gotowi do
drogi z mapą Europy w dłoniach, ale chyba sie rozmyślimy. Mam nadzieję,
że Pani tym nie urazimy. Nie chce nam się jakoś jechać i w cudzą rodzinę
się pakować, co obyczaje swoje posiada, bo my i też swoje mamy. Dużo
skwarek być musi!!!

ichbine