Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: A, B lub C ?
Date: Sat, 27 Mar 2010 18:52:16 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 52
Message-ID: <holgkk$a0h$1@inews.gazeta.pl>
References: <hola1s$7mr$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 85.222.87.72
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1269712340 10257 85.222.87.72 (27 Mar 2010 17:52:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 27 Mar 2010 17:52:20 +0000 (UTC)
X-User: pozboju
In-Reply-To: <hola1s$7mr$1@news.onet.pl>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:526867
Ukryj nagłówki
Ender pisze:
> Dobra, jako że pomroczność jasna grubym cieniem się kładzie się ostatnio
> na myślenie na psp, dlatego poniżej zapraszam do prościutkiego teściku
> na pobudzenie męskiej świadomości.
>
> Otóż pracujesz ze świetną koleżanką.
> Miła, ładna i świetnie się dogadujecie.
> Pracujecie już 2-gi rok i ufasz jej jak przyjacielowi.
> Ale w delegacji poszliście po zajęciach do baru, po kilku drinkach
> zalśniła iskierka w kieliszku, potem w jej oku i sam nie wiesz jak to
> się stało.
> Było naprawdę nieźle.
> Budzisz się rano w pokoju hotelowym obok niej, nagiej i uroczej i myślisz:
>
> A.
> O ku*wa, co ja narobiłem. Jak ja sie teraz żonie wytłumaczę.
> Jak ja jej o tym powiem. Boże, mam nadzieje że mnie kocha i że mi jakoś
> to wybaczy. Muszę się jej do tego przyznać, jeśli nasze małżeństwo ma
> mieć nadal sens (oczywiście tak naprawdę to jestem zwykła pi*da i wolę
> zasrać jej życie, żeby ulżyć choć trochę swojemu sumieniu).
> Tak zrobię, po powrocie przyznam się do wszystkiego i poproszę o
> wybaczenie. A z przyjaciółką definitywnie koniec (się nie liczą jej
> uczucia ani ona, choć dopiero co ją zerżnąłem) i zmienię jeszcze pracę.
>
> B.
> O ku*wa, co ja narobiłem. Żona nigdy nie może się o tym dowiedzieć.
> Nigdy ne mogę się jej do tego przyznać jeśli nasze małżeństwo ma mieć
> nadal sens (wolę zasrać zwoje sumienie i to będzie moja odpowiedzilność
> i kara, niż złamać jej życie).
> A z przyjaciółką definitywnie koniec (się nie liczą jej uczucia ani ona,
> choć dopiero co ją zerżnąłem) i zmienię jeszcze pracę.
>
> C.
> O Boże jaka ona piękna. Dziękuję Ci za taką cudowną przyjaciółkę.
> Obiecuję dobrze i mądrze korzystać z Twojego daru, żeby nikt na tym nie
> ucierpiał i żeby te kobiety (małżonka i przyjaciółka) otrzymały tyle
> szczęścia, ile tylko będę mógł im dać.
> A teraz idę po różę i śniadanie, żeby obudzić czule, żeby choć tak
> podziękować jej za tą cudowną noc i za to, że jest moją przyjaciółką.
>
> No to panowie, śmiało, jaką rolę byście zagrali?
> A, B czy C? ;-)
> ENder
Chyba cię te twoje obydwie babeczki ostro ruchają - w sensie dymają
frajera, a tobie wydaje się że to ty masz nad wszystkim kontrolę
wyznawco opcji C :) Nawet nie wiesz jak baby potrafią skrywać to co
wiedzą i umiejętnie potrafią to wykorzystywać :) Właśnie awansowałeś u
mnie ze skurwiela na zwykłego frajera - gratuluję ;)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|