> Nie należy dopatrywać się lisa tam, gdzie chodzi o niedźwiedzia... a z
> interesów tylko i wyłącznie o tarczę.
> To nie zginęli urzędnicy jakiegoś tam Ministerstwa Kultury czy pluton
> szeregowych wojskowych, tylko dowódcy wojsk lotniczych, sam kwiat...
> Interes w tym ma tylko(!!!) niedźwiedź.
> I upilnować odpowiedni(!!!) samolot - to nie jest taki sobie przypadek.

E tam ;) A co ma niedźwiedż do tego, że pilot popełnił błąd przy niskim
pułapie chmur i samolot spadł podczas lądowania? Takie rzeczy się zdarzają i
giną wtedy różni ludzie - dowódcy lotnictwa, aktorzy, prostytutki,
dziennikarze... Jak popadnie. Przykra sprawa, ale nie twórz teorii spiskowych.
"Niedźwiedź" nie miał zresztą żadnego specjalnego interesu w ubiciu tych
ludzi, bo negocjacje na temat tarczy toczą się na innym poziomie i dotyczą
czegoś innego - tarcza ma nie być dla nas, a nasze lotnictwo nie będzie nią
dowodziło czy miało cokolwiek wspólnego. Tarcza ma być jakby eksterytorialna i
należeć do US-iaków.

Ana



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/