« poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2008-08-19 06:56:37
Temat: Re: ANTY-konformistaglob wrote:
> Michal-ten niewielki kontakt z ludem,oznacza ze sprowadzajac sie z
> miasta na wies.Nagle jestem okradany,w prokuraturze-leza pomówienia na
> skale 5 zabójstw.Oczywiscie pisze do ciebie tylko dlatego ze
> prokuratorzy rozumieja iz buraki sa chore psychicznie w tym
> kraju.Zaczeli atakowac ludzi kultury jako zagrozenie bytu.Przeczytaj
> reszte wiadomosci.Bo jest tak ze wariaci glosuja,a ty z tym jednym
> glosem,jestes malo wazny.Tu w tym kraju mamy dyktature bydla i to
> trzeba zmienic.
Zacznij od siebie! Najlepsza rada - bo jest duzo do zrobienia. Pomóc Ci? :D
--
pozdrawiam
michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2008-08-19 07:22:14
Temat: Re: ANTY-konformistaYyy wrote:
>> Na pewno nie o to, zeby zrobic dokladnie, co
>> ktos zrobil. Zeby odniesc sukces (cokolwiek mialoby to nie byc),
>> trzeba "nasladowac" zasady uniwersalne. Transcendentne. Osoba, która
>> odniosla prawdziwy sukces (nie iluzoryczny) takimi zasadami musiala
>> się kierowac.
> jak mozna mowic o zasadach uniwersalnych skoro one caly czas ewoluuja?
> pewnie chodzi ci o zasade uniwesalna pt: "praca, praca i jeszcze raz
> cieeeezka praca"
> a co z np. tymi co osiagneli spektakularny sukces w biznesie w
> zasadzie tylko dzieki swoim blyskotliwym pomyslom?
> jak np. Richard Branson: http://en.wikipedia.org/wiki/Richard_Branson
Nawet krótki artykuł w Wiki daje do myślenia, że pomysły Bransona bez
stosowania przez niego tych wszystkich zasad, które w biznesie sa ważne, nic
by nie dały. Branson w swojej wczesnej młodości coś zrozumiał, na co
większość jego rówieśników się nie natknęła. Być może był nonkonformistą i
to mu pomogło, ale bez ciężkeij pracy, wytrwałości, wiary w sukces, nic nie
mogłoby się udać. Założę się, że miał swojego idola. Oprócz sukcesów miał
też porażki, jak każdy w dążeniu do celu. Gdybyś mógł dokładniej prześledzić
jego biografię, znalazłbyś dużo więcej o trudzie i znoju i... nieugiętości w
raz przyjętych zasadach. Przytłaczająca większość ludzi nie może mu dorównać
właśnie dlatego, że widzi go jako dziecko szczęścia i niekonwencjonalnych
pomysłów, które nawiedziły go niejako z zewnątrz. Przeciętny obserwator
końcowego efektu jego sukcesu modli się o to, żeby i jego coś takiego
napadło. :)
Otóż zasady uniwersalne dlatego tak się nazyają, że nie zmieniają się. Są
constans.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2008-08-19 07:28:47
Temat: Re: ANTY-konformistaYyy wrote:
>> Yyy wrote:
>>> pelna zgoda! tylko jednak musisz wlozyc "wartosc dodana", cos
>>> zupelnie oryginalnego, swoje WLASNE obserwacje - skad sie to ma
>>> wziac jesli zawsze patrzyles oczami innych ???
>> Na wartosc dodana przyjdzie czas. Najpierw (lub równolegle w czasie)
>> przygotuj się do roli nonkonformisty uczac się od innych, jak to się
>> robi.
> uczac sie indolencji?
>
> IMHO duuuzo lepsza jest inspiracja plynaca od wielkich i niepokornych
> osobowsci, od nich sie nauczysz naprawde - jak dokonac niemozliwego
No toż karwa o tym właśnie piszę! :DDD
>>> no chyba, ze masz na mysli tzw. akademicka nauke, zwlaszcza w
>>> wydaniu polskim - czyli produkcje makulatury naukowej na
>>> niewyobrazalna wprost masowa skale - zero wartosci merytorycznej,
>>> tylko sobie tylek podetrzec, szkoda tylko lasow na te papiery...
>> W zakresie nauki najwazniejsze jest opanowanie umiejętnosci uczenia
>> się. Da się to zrobic na "makulaturze", zanim będziesz wiedzial,
>> jaka wiedza jest Ci niezbędna do osiagnięcia zamierzeń. Przejmujesz
>> się więc niedoskonalosciami systemów nauczania, zbyt wczesnie.
> tia, tylko ze kroluja tu ci co ciaaagle sie ucza
> napisza swoj nedzny papier z tego co sie nauczyli a potem zapomna
> i wykoszaja brutalnie tych co maja pomysly
Niby jak wykoszają?
Czy Ty w ogóle sprawdzasz, weryfikujesz to, co tu przedkładasz? Czy tylko
jesteś takim bezmyślnym oportunistą?
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
124. Data: 2008-08-19 09:06:37
Temat: Re: ANTY-konformistaMichal-tak pomóz mi,mam dom do sprzedania,tak jak przede mna,kilku
jeszcze wlascicieli-Tanio.Pewnie pielgrzymi idacy do czestochowy,tez
maja z soba problem,zostali kolo Lodzi zatakowani przez buraki.Ludzie
przejezdzajac przez wsie boja sie zatrzymac samochód,bo buraki groza
jadacym pojazda.2 buraków juz zalatwilem,gnija za kratami.W sadzie
oswiadczali ze beda walczyli z miastowymi.Sedzina do ojca KrzysztofaG.-
drugi Jakub Szela.Oni nie zrozumieli.Komunisci idealizowali
prostaków,zeby za pomoca tej sily dostac sie do wladzy.I albo jestes
politykiem,albo znowu determinujesz schemat zakodowany w
dzieciństwie.Kup odemnie dom,to cie wyleczy.Ja sobie wróce do
miasta,bo tam jest ze mna wszystko dobrze.Acha ,podobno zdaniem buraka
Unia tez przylaczy do wojny z miastowymi.A moim zdaniem zabraklo paly.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
125. Data: 2008-08-19 10:18:37
Temat: Re: ANTY-konformistaZgadza się.
Hiltler nie był nonkonformistą.
Wszystko to co robił, robił dla innych.
--
CB
Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9AFE40374E645yyyyyyyyy@213.180.128.149...
> nie no, pewnie! przeciez Hitler doszedl do wladzy w wyniku
> demokratycznych
> wyborow
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
126. Data: 2008-08-19 16:23:30
Temat: Re: ANTY-konformista"michal" <6...@g...pl> wrote in news:g8dsbd$hlh$1@inews.gazeta.pl:
> Yyy wrote:
>> jak mozna mowic o zasadach uniwersalnych skoro one caly czas ewoluuja?
>
>> pewnie chodzi ci o zasade uniwesalna pt: "praca, praca i jeszcze raz
>> cieeeezka praca"
>
>> a co z np. tymi co osiagneli spektakularny sukces w biznesie w
>> zasadzie tylko dzieki swoim blyskotliwym pomyslom?
>> jak np. Richard Branson: http://en.wikipedia.org/wiki/Richard_Branson
>
> Nawet krótki artykul w Wiki daje do myslenia, ze pomysly Bransona bez
> stosowania przez niego tych wszystkich zasad, które w biznesie sa wazne,
> nic by nie daly.
ale przedew wszystkim musila miec ORYGINALNE POMYSLY !!!
a zasady w biznesie tez byly inne 100 lat temu, inne 20 lat temu i nawet inne
z 5 lat temu! (przynajmniej czesc z nich)
i m.in. tacy jak Branson ZMIENIAJA te zasady!
> Branson w swojej wczesnej mlodosci cos zrozumial, na co
> większosc jego rówiesników się nie natknęla.
tia, przede wszystkim rzucil studia w polowie bo zauwazyl, ze go
uwsteczniaja! :P
> Byc moze byl nonkonformista i to mu pomoglo
a wiec jeeeednak ;P
> ale bez cięzkeij pracy, wytrwalosci
tia, ale sama ciezka praca i wytrwaloscia - bez pomylow - tez by gucio
osiagnal
> wiary w sukces,
aaa to juz jest wlasnie cecha nonkonformistow, ze wierza w to w co nikt inny
nie wierzy
dopiero po fakcie ("sukces ma wielu ojcow a porazka jest sierota")
> nic nie mogloby się udac. Zalozę się, ze mial swojego idola. Oprócz
> sukcesów mial tez porazki, jak kazdy w dazeniu do celu. Gdybys mógl
> dokladniej przesledzić jego biografię, znalazlbys duzo więcej o trudzie
> i znoju i... nieugiętosci w raz przyjętych zasadach.
to wszystko dowodzi jego nonkonformistycznej postawy!
> Przytlaczajaca
> większosc ludzi nie moze mu dorównac wlasnie dlatego, ze widzi go jako
> dziecko szczęscia i niekonwencjonalnych pomyslów, które nawiedzily go
> niejako z zewnatrz.
bo sa konformistami i ich wyobraznia poza to nie siega
> Przeciętny obserwator końcowego efektu jego sukcesu
> modli się o to, zeby i jego cos takiego napadlo. :)
bo konformisci wierza BEZKRYTYCZNIE w idiotyczne bajki bez sensu wkladane im
do glow przez kretynskie programy TV dla glupoli
> Otóz zasady uniwersalne dlatego tak się nazyaja, ze nie zmieniaja się.
> Sa constans.
nie ma czegos takiego - nawet w swiecie nauk scislych
BTW. czy wiesz, ze nawet prawa fizyki panujace w naszym Wszechswiecie nie sa
constans? bo sa one po prostu wlasciwosciami naszego Wszechswiata, np.
materii na poziomie czastek subelementarnych - ktore wszytko to caly czas
ulega nieprzerwanemu przeszktalcaniu sie od czasu BigBang
czy np. wiesz, ze za pewien czasz wszytkie atomy po prostu rozpadna sie?
wystarczy tylko troche poczekac ;)
--
Y?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
127. Data: 2008-08-19 17:58:01
Temat: Re: ANTY-konformista"michal" <6...@g...pl> wrote in news:g8dsno$j2v$1@inews.gazeta.pl:
> Yyy wrote:
>> IMHO duuuzo lepsza jest inspiracja plynaca od wielkich i niepokornych
>> osobowsci, od nich sie nauczysz naprawde - jak dokonac niemozliwego
>
> No toz karwa o tym wlasnie piszę! :DDD
ty piszesz o tych co maja sie uczyc pokory od pokornych
>> napisza swoj nedzny papier z tego co sie nauczyli a potem zapomna i
>> wykoszaja brutalnie tych co maja pomysly
>
> Niby jak wykoszaja?
przeciez mowimy teraz o nauce
polska nauka to syf jakich malo!!!
profesorowie pilnuja swych pozycji i nienawidza zbyt entuzjastycznych
doktorantow itp.
poza tym nie lubia jak im ktos pod pacha wyrasta
jakby przyszedl teraz do nich taki Einstein-BIS z taka TeriaWzglednosci-BIS
to najprowdopodoniej ZGNOILI by go
a pomysl naukowy wykorzytali jako swoj - to znaczy jego fragmenty, te ktore
sami sa w stanie swymi gnusnymi atroficznymi profesorskimi umyslami pojac
> Czy Ty w ogóle sprawdzasz, weryfikujesz to, co tu przedkladasz?
z zycia wziete niestety
> Czy tylko jestes takim bezmyslnym oportunista?
oportunista??? niby na tej grupie???
--
Y?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
128. Data: 2008-08-19 18:19:14
Temat: Re: ANTY-konformistaTrochę przesadzasz, ale...
tego typu sytuacje, tylko o wiele bardziej nabrzmiałe, musiały mieć
miejsce zanim Hitler doszedł do władzy proponując Niemcom ich
definitywne rozwiązanie.
I Niemcy dzięki temu rozwiązali tego typu problemy.
PL postawiła się Hitlerowi i zostaliśmy dalej w tym PL-syfie.
Ale nie martw się, kiedyś to sie zmieni, i nie tylko w PL-nauce. ;)
--
CB
Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9AFFCADE52CB1yyyyyyyyy@213.180.128.149...
> polska nauka to syf jakich malo!!!
> profesorowie pilnuja swych pozycji i nienawidza zbyt entuzjastycznych
> doktorantow itp.
> poza tym nie lubia jak im ktos pod pacha wyrasta
> jakby przyszedl teraz do nich taki Einstein-BIS z taka
> TeriaWzglednosci-BIS
> to najprowdopodoniej ZGNOILI by go
>
> a pomysl naukowy wykorzytali jako swoj - to znaczy jego fragmenty, te
> ktore
> sami sa w stanie swymi gnusnymi atroficznymi profesorskimi umyslami pojac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
129. Data: 2008-08-19 21:26:25
Temat: Re: ANTY-konformistaglob wrote:
> Michal-tak pomóz mi,mam dom do sprzedania,tak jak przede mna,kilku
> jeszcze wlascicieli-Tanio.Pewnie pielgrzymi idacy do czestochowy,tez
> maja z soba problem,zostali kolo Lodzi zatakowani przez buraki.Ludzie
> przejezdzajac przez wsie boja sie zatrzymac samochód,bo buraki groza
> jadacym pojazda.2 buraków juz zalatwilem,gnija za kratami.W sadzie
> oswiadczali ze beda walczyli z miastowymi.Sedzina do ojca
> KrzysztofaG.- drugi Jakub Szela.Oni nie zrozumieli.Komunisci
> idealizowali prostaków,zeby za pomoca tej sily dostac sie do wladzy.I
> albo jestes politykiem,albo znowu determinujesz schemat zakodowany w
> dzieciństwie.Kup odemnie dom,to cie wyleczy.Ja sobie wróce do
> miasta,bo tam jest ze mna wszystko dobrze.Acha ,podobno zdaniem buraka
> Unia tez przylaczy do wojny z miastowymi.A moim zdaniem zabraklo paly.
Rzuc fotke domu i podaj adres, to pogadamy. Moge Ci obiecac, ze burakami nie
bede placil, jesli dojdzie do transakcji. Ale mnie nie chodzilo o taka pomoc
dla Ciebie, która ma polegac na leczeniu mnie burakami.
--
pozdrawiam
michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
130. Data: 2008-08-19 22:31:47
Temat: Re: ANTY-konformistaYyy wrote:
>>> jak mozna mowic o zasadach uniwersalnych skoro one caly czas
>>> ewoluuja?
>>> pewnie chodzi ci o zasade uniwesalna pt: "praca, praca i jeszcze raz
>>> cieeeezka praca"
>>> a co z np. tymi co osiagneli spektakularny sukces w biznesie w
>>> zasadzie tylko dzieki swoim blyskotliwym pomyslom?
>>> jak np. Richard Branson:
>>> http://en.wikipedia.org/wiki/Richard_Branson
>> Nawet krótki artykul w Wiki daje do myslenia, ze pomysly Bransona bez
>> stosowania przez niego tych wszystkich zasad, które w biznesie sa
>> wazne, nic by nie daly.
> ale przedew wszystkim musila miec ORYGINALNE POMYSLY !!!
Oryginalne pomysły to i Ty masz. Spróbuj je wykorzystać bez pozostałych
niezbędnych nawyków. :)
> a zasady w biznesie tez byly inne 100 lat temu, inne 20 lat temu i
> nawet inne z 5 lat temu! (przynajmniej czesc z nich)
> i m.in. tacy jak Branson ZMIENIAJA te zasady!
To jest nieprawda. Zmienia się prawo, zmieniają się ludzie, popyt, podaż,
struktury - ale nie zasady trascendentne. Dlatego tak je nazwano.
>> Branson w swojej wczesnej mlodosci cos zrozumial, na co
>> większosc jego rówiesników się nie natknęla.
> tia, przede wszystkim rzucil studia w polowie bo zauwazyl, ze go
> uwsteczniaja! :P
To Twoja niesprawdzona koncepcja. Ludzie rzucają studia z setek innych
powodów. Sądzę, że po prostu zajął się czym innym, co przynosiło mu dochód w
tym czasie. Są miliony innych ludzi, którzy odnieśli sukces w biznesie
dzięki wykształceniu także.
>> Byc moze byl nonkonformista i to mu pomoglo
> a wiec jeeeednak ;P
Przecież neguję jedynie antykonformizm.
>> ale bez cięzkeij pracy, wytrwalosci
> tia, ale sama ciezka praca i wytrwaloscia - bez pomylow - tez by gucio
> osiagnal
Ty rozmawiasz, czy grasz w ping-ponga? Myśl trochę w przerwach. Pomysł
możesz kupić, jeśli nie masz swojego, tylko musisz wiedzieć, co z nim
zrobić. Staram się włożyć to do Twojej antykonformistycznej głowy. Know-how
musisz posiadać. Też możesz je kupić.
>> wiary w sukces,
> aaa to juz jest wlasnie cecha nonkonformistow, ze wierza w to w co
> nikt inny nie wierzy
> dopiero po fakcie ("sukces ma wielu ojcow a porazka jest sierota")
Wiara w sukces polega przede wszystkim na pewności, że pokonasz piętrzące
się trudności na drodze do tegoż sukcesu.
>> nic nie mogloby się udac. Zalozę się, ze mial swojego idola. Oprócz
>> sukcesów mial tez porazki, jak kazdy w dazeniu do celu. Gdybys mógl
>> dokladniej przesledzić jego biografię, znalazlbys duzo więcej o
>> trudzie i znoju i... nieugiętosci w raz przyjętych zasadach.
> to wszystko dowodzi jego nonkonformistycznej postawy!
Jeśli dobrze rozumiesz, co to oznacza, bo mam wątpliwości...
>> Przytlaczajaca
>> większosc ludzi nie moze mu dorównac wlasnie dlatego, ze widzi go
>> jako dziecko szczęscia i niekonwencjonalnych pomyslów, które
>> nawiedzily go niejako z zewnatrz.
> bo sa konformistami i ich wyobraznia poza to nie siega
Nie mają odpowiedniej postawy opartej na niezłomności w wykonywaniu raz
postawionych celów. To nie pozwala im iść "pod prąd". Czy uważasz, że system
nauczania ma w programie dla uczniów nieuczciwość, niesprawiedliwość,
wrogość, nienawiść, olewanie prawa, niepłacenie podatków, tchórzostwo,
stronienie od ludzi, nie szanowanie autorytetów, pychę i co tam jeszcze
należącego do niecnot?
Otóż nie. Jednak większość ludzi składa się z na tyle słabych osobników, że
mimo to te wszystkie wymienione cechy generują - wcale nie pod wpływem
programu. Naprawdę mogą wygrać tylko Ci, którzy odwrotność tych postaw
traktują poważnie. Do tego potrzeba siły charakteru.
>> Przeciętny obserwator końcowego efektu jego sukcesu
>> modli się o to, zeby i jego cos takiego napadlo. :)
> bo konformisci wierza BEZKRYTYCZNIE w idiotyczne bajki bez sensu
> wkladane im do glow przez kretynskie programy TV dla glupoli
Programy są jedne kretyńskie, inne przydatne - jak w każdej dziedzinie.
Trzeba umieś je rozróżnić, a nie potępiać wszystko w czambuł.
>> Otóz zasady uniwersalne dlatego tak się nazyaja, ze nie zmieniaja
>> się. Sa constans.
> nie ma czegos takiego - nawet w swiecie nauk scislych
No to chyba jest już po Tobie. Jesteś chwiejny. Nie stać Cię na wytrwałość.
To jest jedna z głównych transcendentnych zasad: "trzeba być wytrwałym i
konsekwentnym" w osiąganiu każdego celu. Jeśli tę zasadę zmienisz, nie
dotrwasz do niczego zaplanowanego. Jeśli zmienisz inną zasadę: "trzeba być
uczciwym" w kontaktach z ludźmi, ludzie odwrócą się od Ciebie, a sam nic nie
zdziałasz... i tak dalej, i tak dalej :D
> BTW. czy wiesz, ze nawet prawa fizyki panujace w naszym Wszechswiecie
> nie sa constans? bo sa one po prostu wlasciwosciami naszego
> Wszechswiata, np. materii na poziomie czastek subelementarnych -
> ktore wszytko to caly czas ulega nieprzerwanemu przeszktalcaniu sie
> od czasu BigBang
> czy np. wiesz, ze za pewien czasz wszytkie atomy po prostu rozpadna
> sie? wystarczy tylko troche poczekac ;)
Wiem. Ale żeby to odkryć, trzeba było stosować się do niezmiennych zasad.
Jeśli swój sukces chcesz oprzeć na kosmogenicznych teoriach i przemijaniu
wszechświata, to czekaj. Tylko rób cokolwiek, żebyś z głodu nie umarł
wcześniej. ;)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |