Data: 2006-05-10 21:42:21
Temat: Re: Agresja a choroba psychiczna
Od: n...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zawsze musisz pamietac,ze to przeciez chory czlowiek. Nie mozna
> go traktowac jak zdrowego. Trzeba byc wyrozumialym. Ja tez czasem
> jestem agresywna, tzn. zachowuje sie zle wobec innych. To jest
> silniejsze ode mnie. Potem mi glupio i zaluje tego.
> Agresja to tez rodzaj postawy obronnej. Ktos reaguje agresja, bo
> czuje sie zagrozony (nawet jesli tego zagrozenia nie ma). Nie
> trzeba reagowac agresja w takim przypadku, bo to pogorsza sytuacje
> (chory sie bardziej boi i agresja sie wzmaga).
tak ale z drugiej strony ja nie jestem psychiatra i musze hamowac swoje
standardowe reakcje na chamstwo swoim kosztem.Moja diagnoza o chorobie tez jest
hipotetyczna bo wydaje mi sie ze zdrowy człowiek tak nieadekwatnie do sytuacji
nie reaguje.To ze czuje sie zagrozony to oczywiste.Ale z drugiej strony
dlaczego ja mam pozwalac na atak i sie nie bronic.Teoretycznie tez mogę
miec "problemy" i dlaczego ktos ma byc traktowany jak "swieta krowa".Mówie o
tej konkretnej sytuacji- ja nie pracuje z załozenia z osoba chora - ja sie
tylko domyslam.A to wszytsko dzieje sie kosztem mojego komfortu psychicznego i
całej grupy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|