Krysia Thompson wrote:
>
> >
> >
> >
> >Green Beans to rzeczywiscie fasolka szparagowa, ale Snap Beans Czy Snap
> >Peas to groszek zielony w straczkach, wiec sama juz nie wiem, moze to
> >bylo trick question?
> >Magdalena Bassett
>
> bylo trick question bo green beans to generalnie zielona fasolka,
> ale jako szparagowa na przyklad tu podaja "string beans" -
> cienkie, dlugie. Jest jeszcze dluga plaska, dosc szeroka - tez
> green beans, mozna tez dodac ze to runner beans lub wrecz...flat
> beans. I zgaduj tu czlowieku - zupelnie jak z tymi
> "squash"-ami...
>
> Krysia
> K.T. - starannie opakowana


Ze slownictwem squashowym jest u mnie beznadziejnie. Dynia, kabaczek i
kawon to zakres moich mozliwosci. Juz po wyjezdzie nauczylam sie cukini
( a nie zukini, jak usilowalam mowic) i dyni makaronowej. Ale te squashe
to ciekawa rzecz - musza byc polskie odpowiedniki. U nas (w USA) sa np. takie:

*Mala okragla dynia wielkosci malej glowki kapusty, ustrojona w glebokie
bruzdy, glownie zielona, ale z malymi zoltymi plamkami, nazywa sie acorn
squash, czyli zoledziowa dynia, pyszna po przecieciu, wydrazeniu i
napelnieniu maslem z brazowym cukrem i zapieczona az miekka.
*Bezowo-pomaranczowa dynia, z gladka, bardzo twarda skorka, z jednego
konca okragla, bulwowata, z drugiego waska, jakby gruba kolba chemiczna,
po przecieciu ma ciemnopomaranczowy kolor, i nasiona w tej grubej
czesci, nazywa sie butternut squash, swietna na zupe.
*Zielone lub pomaranczowe dyski, ktore wygladaja, jak statki kosmiczne -
grube w srodku, splaszczone przy brzegu, z pofalowanymi krawedziami,
nazywaja sie saucer squash, je sie jak cukinie.
*Dlugie, bardzo zolte, gladkie i lsniace kabaczki, nazywaja sie summer
squash. Gdy kwitna, tuz po zawiazaniu sie owocu mozna zbierac te kwiaty
z malutkim pipkiem owoca przyczepionym od dolu jak korek, i nadziewac je
roznymi nadzieniami i zapiekac. Polane sosem czosnkowym sa niebianskie.

Ach, rozgadalam sie, a tu Rynek Farmerski juz sie zaczal, jest juz po 10
rano, musze sie spieszyc...napisze potem, co ciekawego dzis widzialam na rynku.
Magdalena Bassett