« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-06-28 10:28:18
Temat: Anorektyczka odmawia leczeniaWitam,
dziewczyna ma 29 lat. W wieku 15 lat zaczęła chorować na anoreksję.
Przy wzroście 164 cm schudła wówczas do 35 kg. Przeszła terapię,
była w klinice, doszła do siebie po 2 latach życia na kroplówkach i
wizytach u psychiatry. Zaprzestała terapii twierdząc, że lekarze jej
nie pomagają.
Obecnie waży 50 kg, prowadzi "normalne" życie. Niestety nadal się
odchudza. Ma anorektyczną budowe ciała: wygląda w miarę dobrze,
zdrowo, z wyjatkiem brzucha, który jest zapadnięty i twierdzi, że
musi "usunąć jeszcze tłuszcz z innych partii ciała".
Je bardzo mało, wmawiając wszystkim, że więcej jej nie potrzeba. Ma
lekką nerwicę, stany lękowe. Zażywa serotoninę, niestety to nie
pomaga, choć jest od niej uzależniona. Problem polega na tym, że nie
chce się poddać leczeniu, neguje obiawy anoreksji, mówić iż jest
zdrowa. Ma przy tym problemy ze zdrowiem, lecz upiera się, że nie
mają ona związku z jedzeniem. Gdy wypadają jej włosy, kupuje
środki na ich porost. Gdy ma problemy z cerą, kupuje przeróżne
sumplemety, witaminy, tran etc.
Rodzina i przyjaciele są załamani. Co z nią zrobić? Jak nakłonić
aby zaczęła leczyć przyczynę swoich dolegliwości czyli anoreksję
a nie skutki jak np. wypadające włosy? Czy w ogóle można kogoś
skołonić do leczenia psychiki? Jakich użyć argumentów trafiając
na silny opór?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-06-28 12:47:39
Temat: Re: Anorektyczka odmawia leczenia
Użytkownik "Polski pacjent" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
news:1151490498.894807.165040@i40g2000cwc.googlegrou
ps.com...
Witam,
dziewczyna ma 29 lat. W wieku 15 lat zaczęła chorować na anoreksję.
Przy wzroście 164 cm schudła wówczas do 35 kg. Przeszła terapię,
była w klinice, doszła do siebie po 2 latach życia na kroplówkach i
wizytach u psychiatry. Zaprzestała terapii twierdząc, że lekarze jej
nie pomagają.
>
Niestety, jest to najgorsza choroba ze wszystkich, w tym sensie, że polega
na NIEJEDZENIU.
A więc jak przekonać do odpowiedniej diety, to niezwykle trudne, prawie
niemożliwe. Anorektycy czasem sami "dojrzewają".
Pozdrawiam Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-06-28 18:44:55
Temat: Re: Anorektyczka odmawia leczenia
Użytkownik "Polski pacjent" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
news:1151490498.894807.165040@i40g2000cwc.googlegrou
ps.com...
Witam,
dziewczyna ma 29 lat. W wieku 15 lat zaczęła chorować na anoreksję.
Przy wzroście 164 cm schudła wówczas do 35 kg. Przeszła terapię,
była w klinice, doszła do siebie po 2 latach życia na kroplówkach i
wizytach u psychiatry. Zaprzestała terapii twierdząc, że lekarze jej
nie pomagają.
Obecnie waży 50 kg, prowadzi "normalne" życie.
BMI pow yzej 18 czyli nie jest tak zle. istotne jest ile straciła w ostatnim
okresie- powiedzmy 12 miesiacach.
Niestety nadal się
odchudza. Ma anorektyczną budowe ciała: wygląda w miarę dobrze,
zdrowo, z wyjatkiem brzucha, który jest zapadnięty i twierdzi, że
musi "usunąć jeszcze tłuszcz z innych partii ciała".
Je bardzo mało, wmawiając wszystkim, że więcej jej nie potrzeba. Ma
lekką nerwicę, stany lękowe. Zażywa serotoninę, niestety to nie
pomaga, choć jest od niej uzależniona.
Serotonina nie jest lekiem i nie uzaleznia. To tpowy OTC sluzacy do
ogłupiania ludzi.
Problem polega na tym, że nie
chce się poddać leczeniu, neguje obiawy anoreksji, mówić iż jest
zdrowa.
Jezeli nie traci na wadze to przy takiej wadze nie upieralbym sie przy
anoreksji. Ana pewno nie jako jej glownym problemie
Ma przy tym problemy ze zdrowiem, lecz upiera się, że nie
mają ona związku z jedzeniem. Gdy wypadają jej włosy, kupuje
środki na ich porost. Gdy ma problemy z cerą, kupuje przeróżne
sumplemety, witaminy, tran etc.
Osoby chore na anoreksje tak sie nie zachowuja. Tzn nie widzialem aby w ten
sposob dbaly o siebie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-06-28 22:46:28
Temat: Re: Anorektyczka odmawia leczeniaPiotr Maksymowicz napisał(a):
> BMI pow yzej 18 czyli nie jest tak zle. istotne jest ile straciła w
ostatnim
> okresie- powiedzmy 12 miesiacach.
Nikt nie widzi jej wyników. Wszystko pochodzi z jej relacji. Ona
upiera się, że MUSI schudnąć do 48 kg, o ile dobrze pamiętam jest
to dolna granica BMI lub już poniżej granicy. Kiedy idzie do lekarza,
np. internisty, ten od razu zauważa budowę anorektyczną. Kiedyś
spytałem, czy wie, że balansuje na granicy BMI, odparła, że "BMI
nie jest miarodajne, gdyż każdy ma inną budowę". IMO, to typowe dla
anorektycznek zaprzeczenie faktów iż są chore.
> Serotonina nie jest lekiem i nie uzaleznia. To tpowy OTC sluzacy do
> ogłupiania ludzi.
Konkretnie chodzi o Seroxat. Bierze go od 2 lat i boi się odstawienia
leku.
> Jezeli nie traci na wadze to przy takiej wadze nie upieralbym sie przy
> anoreksji. Ana pewno nie jako jej glownym problemie.
Ona ma paniczny lęk przed przytyciem. Ciężko się z nią rozmawia
słysząc rewelacje typu "gdy przytyję o kilogram czuję się
ociążała"....Bardzo źle się odżywia, np. kawałek czekolady na
cały dzień zamiast posiłków. Do tego ma inne obiawy jak niskie
ciśnienie, zawroty głowy, temperatura 36,2 st. C. Wypadają jej
włosy, czasami ma zaburzenia miesiączki. Kilka lat temu stwierdzono u
niej osteopenię i cudem choroba się cofnęła.
Poza tym problemy psychiczne: lęk przed dorosłością, drażliwość,
skrzywiona ocena własnego wyglądu, przesadne przykładanie wagi do
wyglądu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |