« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-14 09:11:01
Temat: AronieWitam,
Rodzice kilka ladnych lat temu (o ile nie kilkanascie) posadzili na dzialce
(lesnej) dwie aronie z mysla ze to kiedykolwiek zaowocuje. Mijaly lata a
aronie jak nie mialy kwiatow tak dalej nie maja. Mimo podsypywania roznego
rodzaju nawozami. Wiec w tym roku sie zdenerwowalem jako ze krzaki dosc
spore porosly zaczalem trenowac na nich strzyzenie "w kule".
Czy ktos z Was Szanownych grupowiczow moglby mi pomoc i choc podpowiedziec
czemu mimo tylu lat nawet nie kwitna? Poczytalem roznego rodzaju literature
i dowiedzialem sie ze aronie osocuja juz nawet w drugim roku po posadzeniu.
z gory dziekuje za pomoc
- - - - - - - - - - - - - -
pozdrawiam, czupurny
www.volleyball.of.pl
www.skowronska.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-07-14 09:55:43
Temat: Re: AronieUżytkownik "czupurny" <c...@g...pl>
> Witam,
> Rodzice kilka ladnych lat temu (o ile nie kilkanascie) posadzili na
dzialce
> (lesnej) dwie aronie z mysla ze to kiedykolwiek zaowocuje. [...]
Zobacz:
http://www.ppr.pl/displayResource.do?_resourcePK=100
205&_phType=A
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-07-14 10:00:09
Temat: Re: Aronie> Zobacz:
> http://www.ppr.pl/displayResource.do?_resourcePK=100
205&_phType=A
>
> --
> Pozdrawiam, Jerzy
--
dzieki wielkie za link ale...
to to w sumie pisze kazda ksiazka, wszedzie pisza ze jest latwa do
pilegnacji i nie wymagajaca za bardzo.
warunki u mnie ma raczej dobre choc moze nie najlepsze ale nie chce owocowac
ani nawet kwitnac :(
- - - - - - - - - - - - - -
pozdrawiam, czupurny
www.volleyball.of.pl
www.skowronska.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-07-14 11:20:49
Temat: Re: AronieUżytkownik "czupurny" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cd305b$900$1@mamut1.aster.pl...
> dzieki wielkie za link ale...
A może połączyć w dwa linka i pierwszą wypowiedź:
link: Przy wyborze stanowiska należy pamiętać o tym, że jest rośliną
światłolubną i do regularnego corocznego plonowania potrzebne jest dobre
oświetlenie.
post: posadzili na dzialce (lesnej)
Da odpowiedź?
Pozdrawiam
FJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-07-14 11:31:13
Temat: Re: Aronie
> A może połączyć w dwa linka i pierwszą wypowiedź:
> link: Przy wyborze stanowiska należy pamiętać o tym, że jest rośliną
> światłolubną i do regularnego corocznego plonowania potrzebne jest dobre
> oświetlenie.
> post: posadzili na dzialce (lesnej)
Hmm moze i tak ale napisalem rowniez ze warunki ma dobre.
Jest w miejscu gdzie mimo tego ze jest to las to jednak nie wplywa to na
ilosc swiatna padajacego na te aronie.
> Da odpowiedź?
szczerze powiedziawszy - nie bardzo.
staram sie przed posadzeniem krzaka poczytac co lubi, jakie podloze etc bo
inaczej bez sensu jest kupowanie czegos co ma mi zmarniec i nic z tego by
nie bylo
choc trzeba przyznac ze rodzice kiedys tak wsadzali - co popadnie i gdzie
popadnie (choc mama zawsze co nie co na ten temat sie dowiadywala:)
> Pozdrawiam
ja rowniez
> FJ
czupurny
- - - - - - - - - - - - - -
pozdrawiam, czupurny
www.volleyball.of.pl
www.skowronska.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-07-14 11:32:34
Temat: Re: AronieUżytkownik "Filip J" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
[...]
> Da odpowiedź?
Już w moim liście to było widoczne, patrząc na miejsce ciecia [...].
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-07-14 11:40:52
Temat: Re: AronieUżytkownik "czupurny" <c...@g...pl>
[...]
> > Da odpowiedź?
> szczerze powiedziawszy - nie bardzo.
[...]
A pszczółki to tam bywają?
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-07-14 11:48:09
Temat: Re: Aronie> A pszczółki to tam bywają?
dzieki wielkie za ironie
poza tym moj drogi nie wiem czy wiesz ale pszczolki potrzebne sa juz jak sa
kwiatki a jak kwiatkow nie ma to pszczolki moga sobie co najwyzej w karty na
listkach pograc
ps: 1-1 w dogryzanki
> Pozdrawiam, Jerzy
ja tez pozdrawiam choc nie wiem czy powinienem
mam nadzieje ze nastepnym razem zamiast sie nabijac wytlumaczysz laikowi co
robi nie tak a nie bedziesz go osmieszal przed wszystkimi
- - - - - - - - - - - - - -
pozdrawiam, czupurny
www.volleyball.of.pl
www.skowronska.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-07-14 12:10:36
Temat: Re: AronieW wiadomości news:cd2t9m$h04$1@inews.gazeta.pl czupurny
<c...@g...pl> napisał(a):
>
> Rodzice kilka ladnych lat temu (o ile nie kilkanascie) posadzili na
> dzialce (lesnej) dwie aronie z mysla ze to kiedykolwiek zaowocuje.
> Mijaly lata a aronie jak nie mialy kwiatow tak dalej nie maja. Mimo
> podsypywania roznego rodzaju nawozami.
> Czy ktos z Was Szanownych grupowiczow
> moglby mi pomoc i choc podpowiedziec czemu mimo tylu lat nawet nie
> kwitna? Poczytalem roznego rodzaju literature i dowiedzialem sie ze
> aronie osocuja juz nawet w drugim roku po posadzeniu.
>
Hejka. Nie odpowiem na nurtujące Cię pytanie, bo powinny. :-) Ja
bym juz dawno te jałowe buszory wywalił i posadził na ich miejsce takie
aronie, które kwitną i owocują. :-)
Pozdrawiam bez patyczkowania Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-07-14 12:20:46
Temat: Re: AronieUżytkownik "czupurny" <c...@g...pl>
> > A pszczółki to tam bywają?
> dzieki wielkie za ironie
Chyba Aronię!
;-)
> poza tym moj drogi nie wiem czy wiesz ale pszczolki potrzebne sa juz
jak sa
> kwiatki a jak kwiatkow nie ma to pszczolki moga sobie co najwyzej w
karty na
> listkach pograc
> ps: 1-1 w dogryzanki
Jakie dogryzanki?
> > Pozdrawiam, Jerzy
> ja tez pozdrawiam choc nie wiem czy powinienem
Jak nie chcesz to nie musisz, ja pozdrawiam nawet i tych co mnie nie
pozdrawiaja.
Taki juz sie urodziłem.
> mam nadzieje ze nastepnym razem zamiast sie nabijac wytlumaczysz
laikowi co
> robi nie tak a nie bedziesz go osmieszal przed wszystkimi
Dałem ci dobry link i powiem, że nie wierzę w to abyś ten artykuł
przeczytał uważnie, tudzież przeanalizował dokładnie. Tam jest prawie
wszystko co trzeba wiedzieć, a to jedno jedyne co decyduje tylko ty
jesteś w stanie odkryć eliminując wszelkie możliwe przyczyny.
Wydrukuj go sobie i na miejscu sprawdzaj wszystko dokładnie. Dołek tez
wykop.
A skoro to działka leśna to powiedz czy wczesna wiosną bywasz na niej i
masz możliwość doglądania tej aronii? Może coś ją podgryza albo mróz
niszczy kwiaty? Aronie nie nadają się na tereny bardzo podmokłe i
zastoiska mrozowe.
Albo to nie jest aronia tylko cos innego [albo może siewki?]?
Możesz podesłać jakieś zdjęcia?
> pozdrawiam, czupurny
To wszystko tłumaczy.
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |