Data: 2018-09-13 16:01:45
Temat: Re: Arszenik w ryzu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
>> https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/uwag
a-wafle-ryżowe-są-trujące/ar-AAwgi4O
>
> Typowy tekst pisany przez nędznego dziennikarzynę. Dużo dymu,
> brak konkretów i całkowita ignorancja w temacie.
Nie od dzisiaj wiadomo, że ryż ma zdolność akumuklacji arsenu. Kilka
razy więcej się tego pierwiasta gromadzi, niż w innych roślinach.
Z kolei jęczmień ma w tkankach większe stężenie ciężkiej wody w wodzie,
niż wszędzie w otoczeniu (a to już jest trudniejsza sztuka biochemii).
Dziennikarzyna zadając pytanie "w czym problem?", mógłby sam dociec
i zreferować czytelnikom o co chodzi. Bo jeśli ktoś nierozsądnie ustali
takie same normy dla całej żywności, a ryż przekracza je *tylko* kilka
razy, to przecież wszystko w porządku. Za chwile być może dowiemy się,
że migdały kilkadziesiąt razy przekraczają normę cyjanowodoru ustaloną
(na przykład) dla pszenicy.
Jarek
--
Usypianie extra proszkiem,
Uduszenie przez pończoszkę,
Obrzydzanie cynaderką,
Usuwanie śladów ścierką
|