« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-23 15:49:39
Temat: Artroskopia kolana, co trzeba wiedziec i na co się przygotować?Cześć.
Wybieram się na gmeranie w kolanie pod tytułem artroskopia.
Totalne przeciążenie kolana, teraz coś trzeszczy i sie ociera, klanno boli po
5 minutiwym chodzeniu, decyzja o zabiegu zapadła bez USG, lub innych badań.
Jak to wygląda w praktyce?
Mam parę pytań.
1. Czy przed zabiegiem warto zrobic USG by wiedziec co w kolanie piszczy?
2. Jak przygotowac się do zabiegu? Golenia skóry na kolanie, nie jeść
(narkoza)?
3. Jakie znieczulenie jest najlepsze, przy takim zabiegu? KOnieczne jest
calkowite usypianie pacjenta?
4. Po jakim czasie dochodzi się do formy (prawdopodobnie uszkodzenie łekotki)?
Proszę o parę wskazówek.
Krzycho
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-04-23 16:50:18
Temat: Re: Artroskopia kolana, co trzeba wiedziec i na co się przygotować?Użytkownik "Krzycho" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4783.000002b1.40893b12@newsgate.onet.pl...
> Cześć.
> 1. Czy przed zabiegiem warto zrobic USG by wiedziec co w kolanie piszczy?
Mnie nie robili.
> 2. Jak przygotowac się do zabiegu? Golenia skóry na kolanie, nie jeść
> (narkoza)?
Dwa razy tak. W szpitalu przed zabiegiem dali mi maszynkę, potem posmarowali
wygolone miejsce jakimś środkiem dezynfekującym i zalepili plastrem
(oczywiście miejsce przykryto jałowym gazikiem).
Ostanie żarełko to była kolacja dnia poprzedzającego zabieg.
> 3. Jakie znieczulenie jest najlepsze, przy takim zabiegu?
Nie mam pojęcia. Ja miałam przewodowe, kilka celowań w tyłek, potem w
pachwinę, aż przeszedł "dreszczyk". I była to najmniej przyjemna część
zabiegu, ale ja nie znoszę kłucia w tyłek;)
KOnieczne jest
> calkowite usypianie pacjenta?
Skądże.
> 4. Po jakim czasie dochodzi się do formy (prawdopodobnie uszkodzenie
łekotki)?
No to zależy, co się okaże, jeśli tylko diagnostyka, to kilka dni i powinno
być ok. Jeśli przy okazji coś tam zreperują, to z pewnością dłużej. Mnie
wypisali 60 dni zwolnienia, ale i tak nie korzystałam;)
Zabieg nie jest najprzyjemniejszy, dramatycznie nie boli, ale też nie można
powiedzieć, że NIC nie czujesz. Skrobanie, dłubanie, takie nieciekawe
uczucie. Da się przeżyć;)
--
Pozdr. Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |